ďťż

: Ci meżczyźni z ich maszynami

Pary_anime

Czy Pan od sprzątania i roślinek musi się popisywać swoimi urządzeniami tak wcześnie? To nie wymiar męskości, że lubi hałas. A jeśli mnie budzi, to nadzywczaj w zły nastrój mnie wpędza. Poza tym mógłby od 5.00 do 6.00 korzystać z poczciwej drewnianej szufli. Pewnie wydajność podobna.


Trochę bylem zdziwiony wielkoscia maszyny, która robi tyle hałasu. Małe to niepozorne i mało wydajne.

Ale widziałem, że już stosują takie szufle. Ale muszę Cie zmartwić Asiu, nie drewniane, ale z tworzywa sztucznego - na końcu czerwone.
Aj a myślałem, że rano ktoś do pracy jedzie na komarku
Tylko dlaczego tak szybko wracał z powrotem?
pozdr

Z
Wczoraj nie słyszałam tej okropnej maszyny ale dzisiaj...
Myślałam że otworzę okno i czymś w niego rzucę.
Tylko, że mi się nie chciało bo była to bardzo, jak dla mnie wczesna godzina na gimnastykę.
Pozdrowienia dla wszystkich śpiochów z A4.


black napisał(a):Pozdrowienia dla wszystkich śpiochów z A4.

A co śpiochami z A3? A2? A1?

Ode mnie pozdrowienia dla wszystkich śpiochów z A1, A2, A3 i A4 też.

Hehe Lepszy bylem
Aśka napisał(a):Czy Pan od sprzątania i roślinek musi się popisywać swoimi urządzeniami tak wcześnie? To nie wymiar męskości...

To wyraz tęsknoty za męskością, czy oburzenia?
Proszę nie narzekać tylko podziwiać pojazd za który wspólnie zaplacilismy
Ciekawe ile osob podniesie larum kiedy gość ze "swoja maszyna" zacznie pozniej odsniezac teren i ktos polamie rece i nogi.... juz widze te posty na forum: ...zmienic czlowieka od sprzatania.....

Szkoda gadac
Władza napisał(a):Proszę nie narzekać tylko podziwiać pojazd za który wspólnie zaplacilismy
Cały problem, że nie wyłożyliśmy złotóweczki na ten pojazd. Więc jak nie wiesz, to nie gadaj. Rozmawiałem z panem od sprzatania i jest to prywatna własność firmy. I wiem ile to kosztuje, bo byłem żywo zainteresowany dla własnych potrzeb. I dlatego cieszmy się, że za tak marne grosze jakie płacimy na utrzymanie porządku mamy taka obsługę, bo przecież eksploatacja urządzenia też kosztuje (smarowanie,paliwo - na siuśki nie jeżdzi).
zirytowany _nierozwa*ą ludzką napisał(a):Władza napisał(a):Proszę nie narzekać tylko podziwiać pojazd za który wspólnie zaplacilismy
Cały problem, że nie wyłożyliśmy złotóweczki na ten pojazd. Więc jak nie wiesz, to nie gadaj. Rozmawiałem z panem od sprzatania i jest to prywatna własność firmy. I wiem ile to kosztuje, bo byłem żywo zainteresowany dla własnych potrzeb. I dlatego cieszmy się, że za tak marne grosze jakie płacimy na utrzymanie porządku mamy taka obsługę, bo przecież eksploatacja urządzenia też kosztuje (smarowanie,paliwo - na siuśki nie jeżdzi).
----------------------------
Cieszyć się z czego? Hałasuje jak 100 kosiarek (o 5 rano)!
Marne grosze i wspaniała obsługa, człowieku rozejrzyj się !
Może by tak klatki lepiej sprzątali. Nie dobrze się robi jak tylko 2 razy w tygodniu przejadą suchą szczotką bo jeszcze więcej kurzu powstaje.
Gdzie ta profesjonalna obsługa, sprzęt i środki do sprzątania? ?
Do Podwójnego
A Ty skąd przyszedłeś? Z Burakowa Wielkiego. Na klepisku spałeś albo lastriko w komunalce miałeś a teraz ci się w d...pie przewraca. Zacznij od własnego domu. To jest reguła. Najwięcej mają do powiedzenia i najwięcej krytykują ci, którzy sami nie są w porządku. Sprowadziłeś się do Stolicy i rogi pokazujesz? Trochę pokory i szacunku dla ludzi. Bajzel na klatkach sami robimy, bo nie chce się co poniektórym ruszyć tyłka i zjechać ze śmieciami, żeby nie śmierdziały i nie rozlewały się na klatkach i w windach, albo wytrzepywać dywaniki na klatce. Może w Burakowie Wielkim tak wyglądają normy współżycia sąsiedzkiego? To, że się zamieszkało w Stolicy to jeszcze nie wszystko. Trzeba nabyć (jak się nie ma wrodzonej) odrobinę kultury osobistej.
Chyba coś w tym jest. Sama byłam świadkiem delikatnego zwrócenia, słusznej uwagi jednemu z mieszkańców po czym usłyszałam "...a od czego ty tu k...... jesteś". Po czym wsiadł do samochodu z (chyba) skierniewicką rejestracją. Wstyd mi się zrobiło za niego.
Wszyscy przyjezdni!
Sami sobie wystawiacie świadectwo. A ilu was jest, wystarczy spojrzeć w garażu ile samochodów jest z "zagraniczną" rejestracją albo dokładnie poczytać posty. Wierzcie mi, od razu widać. Jasne, że nie wszystkich można mierzyć taką samą miarką.
Co do porannego o 5 odśnieżania to myślę, że wystarczy przekazać swoje uwagi do administracji lub do zarządu. Po co robić aferę i wyżywać się na forum. Wszak między nami mieszkają również ludzie, którzy pracyją od 6 czy 7 rano i jakoś muszą dotrzeć do pracy. Gdyby nie było odśnieżone i komuś stała się krzywda, to dopiero byłaby awantura, już to widzę.
Elżbieta napisał(a):Chyba coś w tym jest. Sama byłam świadkiem delikatnego zwrócenia, słusznej uwagi jednemu z mieszkańców po czym usłyszałam "...a od czego ty tu k...... jesteś". Po czym wsiadł do samochodu z (chyba) skierniewicką rejestracją. Wstyd mi się zrobiło za niego.

No coż z kulturą to naszym osiedlu problem! Idzie taki jeden z drugim i nawet dzień dobry nie powie. Sąsiad od siedmiu boleści. Ten Pan od sprzątania to zawsze dzień dobry mówi.

Mógłby jednak nie wprawiać mnie o palpitacje serca. Gdy oko.ło 6.15 uruchomił swój wibrator hi hi hi , to aż się cała zatrzęsłam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \