Pary_anime
A ja mam takie propozycje:
a) nie popadajmy w panikę i skrajności - mieszkam w okolicach SKOROSZE od 3 lat i to moim zdaniem bardzo bezpieczna okolica - jakiś pijaczek zawsze gdzieś się trafi - a co do kradzieży samochodów i włamań - wszędzie są;
b) nie piszmy na forum zbyt wiele postów ogólnodsotępnych, które mogą zachęcić złodzieji;
c) dbajmy o to aby zamykać wszystkie drzwi (mieszkania - oczywiście, garaż, klatka, wjazd do garażu - pilnować aby podczas wjazdu do garażu nikt nie wszedł);
c) jeżeli widzisz, że pod mieszkaniem sąsiada kręci się ktoś podejrzany dzwoń na policję - jeżeli przedstawisz opis sytuacji w sposób konstruktywny - nie rzucusz słuchawką - ręczę, że policja się pojawi możliwe szybko - nie panikuj (!) - dziś pomożesz Ty - jutro ktoś pomoże Tobie ;
e) jeżeli ktoś nie ma kluczy do klatki garażu i wydzwania dzwonkiem - nie wpuszczaj na klatkę - jeżeli to sąsiad to z pewnością poznasz go po głosie, weryfikuj tożsamośc osoby pod klatką - żadni reklamodawcy, szewcy, domokrążcy nie mają wstępu (!)
f) ktoś krąży po osiedlu między blokami - czegoś szuka - podjrzane się zachowuje - dzwoń na policję;
g) poznaj sąsiadów - wymieńcie się telefonami komórkowymi, kontaktami, itp.
h) nie "bębnij na około" co właśnie sobnie kupiłeś do mieszkania i ile to kosztowało;
i) ubezpiecz się od kradzieży - rocznie to naprawdę niewiele kosztuje - za max 300 zł możesz ubezpieczyć złote ściany
Pozdrawiam, PePe...
Gdyby tak wszyscy zastosowali się do 9-ciu przykazań Pepe`go to skoroszański świat byłby piękniejszy
chyba warto pomysleć nad tym co napisał Pepe...
Witam
Zgadzam się z tym wszystkim, a zwłaszcza z wykupieniem dobrego ubezpieczenia. Niestety nie jest to takie proste. Zawsze trzeba bardzo dokładnie przeczytać ogólne warunki ubezpieczenia oraz punkt dotyczący wyłączeń. Po kradzieży ubezpieczyciel będzie starał się zrzucić winę na ciebie. A to, że nie domknąłeś okien a to, że drzwi były za słabo osadzone itp. Tak czy inaczej nigdy nie należy wierzyć na słowo agentowi, czy to sprzedającemu ubezpieczenia, kredyty lub inne usługi. Wiem to z własnego doświadczenia.
Pozdrawiam wiosennie
zastanawiam sie jak bedzie wygladalo wpuszczanie listonosza do klatki ?
przeciez bedzie musial wrzucic listy do skrzynek ktore sa zamontowane za drzwiami,
skoro nie mamy otwierac drzwi roznosicielom ulotek skad bedziemy wiedzieli ze listonosz to listonosz a nie roznosiciel ulotek albo bandzior podszywajacy sie pod listonosza ?
pozdrawiam,
izza
Można np w porozumieniu z pocztą ustalić kod do domofonu dla listonosza. Podobnie jak dla policji. Oczywiście trzeba mieć nadzieję, że listonosz nie będzie wpuszczał innych ludzi.
Michał
i ze bedzie uczciwym czlowiekiem
i ze nie bedzie sie zmienial co kilka miesiecy...
pozdrawiam,
izza
izza napisał(a):zastanawiam sie jak bedzie wygladalo wpuszczanie listonosza do klatki ?
przeciez bedzie musial wrzucic listy do skrzynek ktore sa zamontowane za drzwiami,
skoro nie mamy otwierac drzwi roznosicielom ulotek skad bedziemy wiedzieli ze listonosz to listonosz a nie roznosiciel ulotek albo bandzior podszywajacy sie pod listonosza ?
pozdrawiam,
izza
Co do listonosza - proponuję rozwiązanie trochę ułomne - ale może być skuteczne. Jeżeli listonosz "chodzi" w ustalonych godzinach to może się zgłaszać do ochrony w celu wpuszczenia na klatkę. Oczywiście może to być problematyczne kiedy ochrona jest "na obiekcie", ale to zawsze można jakoś rozwiązać...
Inne pomysły?
Pozdrawiam, P.
mój pomysł:
zrobić skrzynki na zewnątrz klatki
Kasia (C2c) napisał(a):mój pomysł:
zrobić skrzynki na zewnątrz klatki
Może przenieść pomiędzy pierwsze a drugie drzwi - do pierwszych drzwi listonosz mógłby mieć klucz - do drugich już absolutnie nie. Problem w tym, że jest tam chba zbyt mało miejsca. Drugie rozwiązanie z domofonem - domofon musiałby posiadać funkcje otwierania pierwszych i drugich drzwi. Wpuszczamy listonosza tylko za pierwsze drzwi - za drugie nigdy w życiu. Co Wy na To? Czy takie rozwiązanie techniczne jest możliwe?
PePe
TAK JEST TO MOŻLIWE.
W CELU UZYSKANIA SZCZEGÓŁOWYCH
INFORMACJI,PROSZĘ O KONTAKT TELEFONICZNY
DOMOFONY MONTAŻ SERWIS
RAFAŁ LASKOWSKI
600-124-768
MAM PYTANIE CZY WYBRANO WYKONAWCĘ INSTALACJI DOMOFONOWEJ
I KIEDY BĘDZIE REALIZOWANY MONTAŻ
BUD.C1
u mojej znajomej są skrzynki przed klatką, wszyscy je widza z okien wiec nikt ich nie niszczy, a listonosz nie musi za kazdym razem wchodzic do klatki, (pozostaje tyko problem poleconych
Anonymous napisał(a):
MAM PYTANIE CZY WYBRANO WYKONAWCĘ INSTALACJI DOMOFONOWEJ
I KIEDY BĘDZIE REALIZOWANY MONTAŻ
BUD.C1
Zapewne każdy kto wchodził do budynku od strony podwórka a nie od garażu zauważył, że dół budynku jest jedynie wytynkowany na szaro, bez żadnego wykończenia elewacji. Jak tylko warunki pozwolą ta część budynku będzie wyłożona płytkami ( gresu, kamienia ? ) przez Ebejot . Do tego czasu nie ma sensu montaż domofonu, gdyż kaseta na dole musi byc przymocowana trwale do elewacji, a obecnie pod tynkiem znajduje się jedynie styropian.
Pozdrawiam
Michał
Anonymous napisał(a):u mojej znajomej są skrzynki przed klatką, wszyscy je widza z okien wiec nikt ich nie niszczy, a listonosz nie musi za kazdym razem wchodzic do klatki, (pozostaje tyko problem poleconych
W naszym przypadku trudno będzie znaleźć takie miejsce na zewnątrz. Uważam, że nie jest sposobem to aby jak np w twojej propozycji zainstalować skrzynki na zewnątrz, lub miedzy drzwiami lecz aby mieszkańcy przestrzegali prostej zasady niewpuszczania obcych.
prostej zasady niewpuszczania obcych napewno mieszkanscy nie beda stosowac,
no moze bedzie 1/15 z nich
niektorym nie da sie wytlumaczyc, ze to juz nie obora i drzwi trzeba zamykac
trzeba wymyslic cos innego
to jest wlasnie smutna prawda,
tyle juz pisalismy o zamykaniu wejsca z garazu na klucz,
i ciagle sa tacy ktorzy maja to gleboko w nosie,
pozdrawiam,
izza
czy ktoś z szanownych forumowiczów wie coś nowego na temat ewentualnego ogrodzenia naszego osiedla ?
ciekawe jak zima sprawdza sie nasze nowe plyteczki ukladane na schodach ?
szkoda ze prywatna przychodnia lekarska zrezygnowala z tego lokalu na dole....
