: nowe klucze... do czego?

Pary_anime

hmmm... otrzymaliśmy nowy kluczyk, schowałem go bezpiecznie z innymi i naszło mnie na sprawdzenie do czego on jest (do tej pory myślałem, że zamiast starego... do wszystkiego)

furtka otwiera się dalej starym, za to starym już nie dostanę się do klatki( ) a nowy nie otwiera nic :]

karta z info do czego one były znikła... ktoś mnie może oświecić do czego jest ten klucz i jak teraz w razie awarii domofonu dostać się do klatki??

i w ogóle co to była za wymiana, czego i po co?

Mamy już kluczyk do garażu, mamy kluczyk do mieszkania ,mieliśmy wspólny kluczyk do drzwi na klatkę schodową i furtki, więc żeby tamte nie czuły się samotne został dołożony nowy,oddzielny do wejścia na klatkę! Niedługo możemy dodatkowe skopiować rodzinie w ramach prezentu. Zarząd już to zrobił
choroba, czyli ten nowy ma otwierać drzwi do klatki... no to zonk... mój tego nie robi :]... hmmm... tylko co komu przeszkadzało, że klucz do furtki i klatki jest ten sam?? mieliśmy jakiś nadmiar gotówki w budżecie wspólnoty?
Moze klucze gdzieś "wyciekły" ?

to dlaczego wymieniono tylko na klatkach? "wycieknięte" klucze nadal powodują dostęp do osiedla => obie furtki

okazuje się, że nowe klucze są do klatek (mój akurat był wadliwy :])
teraz każda klatka ma swój klucz, tylko "konia z rzędem" temu co wyjaśni po co każda klatka ma inny klucz, skoro i tak między nimi można przejść garażem i/lub przejściami pożarowymi?
Cytat:Moze klucze gdzieś "wyciekły" ?
A może ktoś swoje zgubił i dla bezpieczeństwa poprosił zarząd o wymianę wkładek
Wszystko fajnie, można się pośmiać, pożartować na temat toku rozumowania Panów wchodzących w skład zarządu Naszej Wspólnoty ( jeśli wogóle kierują się jakimś rozumem podejmując takie decyzje ...), ale fakt jest taki, że kolejny raz wykonują niezrozumiałe ruchy, nie mające logicznego uzasadnienia i niczemu nie służące. Na silę próbują pokazać że coś pożytecznego robią a wszystko po to aby pomóc mieszkańcom i ułatwić im życie - niestety delikatnie mówiąc kolejna porażka ..... .
Nadal jest masakra na parkingu zewnętrznym, nadal parkuje kto chce, każdego dnia można naliczyć minimum kilka aut bez przepustek ( wymiana przepustek i pilotów - kolejny chybiony strzał) ale Oni tego nie dostrzegają uznając że wszystko jest super itd.
Mam, nadzieję że mieszkańcy znajdą czas na przeanalizowanie za i przeciw przed kolejnym głosowaniem nad absolutorium dla tego zarządu.
A tak z innej beczki - czy ktoś wie, czy wymiana części płytek na posadzkach i ścianach przy szybach windy na klatkach schodowych ( prace prowadzone jakiś miesiąc może półtora wstecz), były wykonywane w ramach rękojmi przez EBEJOT ? czy może już z pieniędzy składkowych .... .? no i pytanie czy rzeczywiście była taka potrzeba czy pokazówka ...
Pozdrawiam wszystkich
Temat glazury przy windach juz byl tu kiedys poruszany i wiadomo, ze to roboty gwarancyjne Ebejotu.
Loyd napisał(a):Wszystko fajnie, można się pośmiać, pożartować na temat toku rozumowania Panów wchodzących w skład zarządu Naszej Wspólnoty ( jeśli wogóle kierują się jakimś rozumem podejmując takie decyzje ...), ale fakt jest taki, że kolejny raz wykonują niezrozumiałe ruchy, nie mające logicznego uzasadnienia i niczemu nie służące. Na silę próbują pokazać że coś pożytecznego robią a wszystko po to aby pomóc mieszkańcom i ułatwić im życie - niestety delikatnie mówiąc kolejna porażka ..... .
Nadal jest masakra na parkingu zewnętrznym, nadal parkuje kto chce, każdego dnia można naliczyć minimum kilka aut bez przepustek ( wymiana przepustek i pilotów - kolejny chybiony strzał) ale Oni tego nie dostrzegają uznając że wszystko jest super itd.
Mam, nadzieję że mieszkańcy znajdą czas na przeanalizowanie za i przeciw przed kolejnym głosowaniem nad absolutorium dla tego zarządu.
A tak z innej beczki - czy ktoś wie, czy wymiana części płytek na posadzkach i ścianach przy szybach windy na klatkach schodowych ( prace prowadzone jakiś miesiąc może półtora wstecz), były wykonywane w ramach rękojmi przez EBEJOT ? czy może już z pieniędzy składkowych .... .? no i pytanie czy rzeczywiście była taka potrzeba czy pokazówka ...
Pozdrawiam wszystkich

Zajmują się pierdołami , bo to bezmózgowcy.
Tylu niezadowolonych , a jednak oni nadal sobie siedzą i płacimy im za "nicnierobienie"..
Tak wracając do tematu nowych kluczy, to chyba po tej wymianie zaczęło się okradanie komórek lokatorskich, tak że chyba nowe klucze dostały się w niewłaściwe łapki!

: nowe klucze... do czego?

Pary_anime

Linki

Cytat