ďťż

Pamięć jest jak sieć

Pary_anime

Vera F. Birkenbihl, współczestny światowy autorytet w temacie pamięci i zapamiętywania, uczy o tym, że nasza pamięć jest jak wielka sieć połączeń neuronalnych. Ta metafora na wielu poziomach bardzo dobrze obrazuje to jak działa nasza pamięć.

Aby się czegoś nauczyć, podpinamy to do istniejącej już sieci. Dlatego dobry nauczyciel stosuje metafory i analogie. Podniecenie faceta działa jak przycisk, a podniecenie kobiety jak pokrętło. Twój umysł ma już potrzebną Ci wiedzę na temat przycisków i pokręteł, więc łatwo rozumie nową koncepcję tego jak działa podniecenie.

Im rozleglejsza jest Twoja sieć pamięci, tym łatwiej jest Ci podpiąć nowe rzeczy. Gdy dopiero poznajesz nowy temat, to ciężko jest Ci się połapać w terminologii i nowych zasadach. Dlatego uczysz się dość wolno. Gdy zaczynałem z NLP to dość długo docierał do mnie cały koncept submodalności. A teraz chłonę jak gąbka nowe submodalnościowe strategie dokonywania zmian.

Stąd cudowny wniosek, nawet jeśli pytasz się "po co mi budowa pantofelka" to nigdy nie wiesz, bo im Twoja ogólna wiedza jest bardziej rozległa, tym łatwiej jest Ci przyswajać nową wiedzę.

Tłumacząc to na innym poziomie, strategie myślenia, logiczne zrozumienie koncepcji i sposoby rozumowania są uniwersalne dla różnych kontekstów. Dlatego zasady mistrzostwa sztuk walki przydają się w prawie każdym kontekście, bo chodzi tu o doskonałość. A ja, nie pamiętając już za wiele z matmy, dalej stosuję te same algorytmy do rozwiązywania problemów życiowych, które opanowałem przy problemach książkowych.

Im więcej wiesz, tym więcej się dowiesz!

Rafał


W pełni się zgadzam! Bardzo ważne jest tutaj prawo asocjacj. Rozumienie i zapamiętanie nowego materiału wzrasta, jeśli powiążesz nowe fakty z tym co już wiesz, warto dodać jeszcze, zę im bardziej pracujesz wyobraźnią, tworząc powiązania w trakcie nauki tym lepiej zapmiętasz nowe informacje. Pamiętaj, że: tego, co sam stworzysz, ne zapomnisz. Idąc dalej tym tokiem dochodzimy do prawdy oczywistej, że zainteresowanie jest niezwyke ważne w procesie nauki, zapamiętywania i przyswajania nowych informacji. Koncentracja ma w nauce zasadniczą wagę, ta zaś pobudza zainteresowanie. Oczywistym jest, ze zazwyczaj zwracamy uwagę na to co nas ciekawi i vice versa nie zapamiętujemy tego co uważamy za mało ważne, tudzież nieciekawe. Często zdaarza nam się mówić: nie jestem dobry w matematyce, fizyce, polskim, nie mam głowy do nauki ale bardzo często to nas najzwyczajniej w świecie nie ciekawi, gdyż nie widzimy potrzeby, konieczności ani korzyści, żeby się tego uczyć. Prawo zainteresowania mówi, że ejżeli masz trudności z daną dziedzina, powinieneś pozwiąć takie działania aby móc sie nią bardziej zainteresować. Ale co? Powiedzenie sobie: od dzisiaj fascynuje mnie matematyka nie wiele nam da. Jednym ze skutecznych sposobów jest powiązanie wiedzy która Cię nie porywa ze swoimi aktualnymi celami i zainteresowaniami (co oczywiście wymaga abyś je znał...). A po wtóre znajdź jakąś korzyść, praktyczne zastosowanie tego czego się uczysz.
Na dobrą sprawę trudno znaleźc dziedzinę życia czy pole ludzkiej aktywności które nie było by komuś przydatne, potrzebne do czegoś, albo zwyczajnie ciekawe. W każdej dziedzinei mozesz znaleźć coś stricte interesującego dla siebie. CZegokolwiek nauczysz się w miarę dobrze wcześniej czy później przyda Ci się.
WArto jeszcze nadmienić tzw czynniki zewnętrzne które w róznym stopniu mogą wywołać u Ceibie żarliwe pragnienie wiedzy:) Typowa zewnętrzna motywacja to kara i nagroda, niejednokrotnie połaczenie jednego i drugiego. CZęstokrość wystarczy abyś odsunął od sibie jakąś przyjemność do czasu aż wykonasz jakąś pracę. Stwórz listę rzeczy które sprawiają Ci przyjemnosć(wyłaczając urzywki, alkohol) i nagradzaj się za każdym razem kiedy zrobisz coś konstruktywnego zasługujacego na nagrodę i chwal się, poklep się po ramieniu, powiedz sam do sibei jaki jestes z siebie dumny! :)
Pozdrawiam serdecznie!
N.

Typowa zewnętrzna motywacja to kara i nagroda, niejednokrotnie połaczenie jednego i drugiego
N.


Wiesz co nagroda tak i z tym w pełni się zgodzę, jednak co do kary - za co masz się karać że Ci nie wyszło że się nie nauczyłeś - to co leniwy byłeś widać motywacja nagrody nie była zbyt silna...

Ja mam taki pogląd że kara jest niepotrzebna bo daje negatywne emocje a ja lubię tylko te pozytywne bowiem dają więcej szczęścia i zadowolenia. Więc wyznacz sobie adekwatną nagrodę do włożonej pracy. Dla przykładu jak poodkurzasz i posprzątasz dom i zaliczysz sesję to pojedziesz w góry ze swoją dziewczyną, a jak tego nie zrobisz to i tak karę mieć będziesz bo będziesz rył na poprawkę więc po co Ci dodatkowa kara jeszcze ?

Także zastanów się nad tym -bardzo chętnie poznam Twoje zdanie...
Widzisz Ty masz taki pogląd, że kara jest nieptrzebna bo daje negatywne emocje. Sądze, że wiele osób ma metaprogramy tak ustawione, że bedzie bardziej efektywna motywując się wizją kary jaka sobie wyznaczają, azniżeli jej brakiem, co za tym idzie często brakiem, być może potrzebnych (ale tylko w danej sytuacji, niechcę zbytnio generalizować) dodatkowych obostrzeń czy konsekwencji.
Jednakże musze przyznać, że mimo, iż sam motywuję się często za pomocą kija i będąc świadomy, że w jakimś partykuarnym kontekście może to być najelpsze z możliwych dla mnie rozwiązań tosadzę, że w ostatewcznym rozrachunku żeby się rozwijac winniśmy dażyć do motywacji porzez nagrodę.
N.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \