Pary_anime
Uczenie się języków
Obecny system edukacji serwuje nam system uczenia się języków, który nie do końca jest praktyczny. Zaczynamy się uczyć takich sów jak: ananas, ul, nakrętka, pszczoła itp.
Ile razy w roku użyłeś słowa pszczoła?
Paradoksalnie chcą nas nauczyć języka a uczą czegoś z czego nie korzystamy.
Według badań przeciętny człowiek zna około 25 tys. słów z czego używa 3 tysięcy a przez 80% swojego życia korzysta z 800 słów. Niesamowite. Co gdyby nauczyć się tych 800, ok. niech będzie 3000 słów i rozmawiać biegle w praktycznie każdej sytuacji.
Twój wybór czego będziesz się uczył.
Ja przyjmuje inną zasadę- jak powiedział Mark Twain:
„ Szkoła nie przeszkodzi mi w mojej edukacji”.
Będę uczył się po swojemu.
Na czym polega umiejętność posługiwania się językiem obcym.
Grunt to żeby osoby z którymi rozmawiasz Cię rozumiały i żebyś ty je rozumiał.
Uczenie się miliona słówek i kilkunastu czasów jest chwalebne ale zajmie Ci więcej czasu niż opanowanie języka na poziomie swobodnej rozmowy.
Każdy obcokrajowiec zrozumie Cię gdy będziesz używał tylko 3 czasów. Znajomość kilkunastu czasów daje ci możliwość porozumiewania się „gramatycznie dobrze” ale co jest Ci potrzebne dogadanie się z 2 człowiekiem czy zastanowienie się nad tym czy użyłeś dobrego czasu.
3 tysiące słówek i 3 czasy to jest Ci potrzebne aby się porozumieć.
Co do liczby słówek to jest to bardzo dyskutowalny temat. Natomiast jeśli chodzi o języki europejskie to z informacji, które posiadam, w angielskim stosowanych jest powszechnie 9 czasów(właściwie struktur czasowych, bo dla mnie są trzy czasy - przeszłość,przyszłość, teraźniejszość, a tak naprawdę to jeden - TERAZ) z bodajże 24, natomiast w pozostałych językach z tych bardziej popularnych europejskich (niemiecki, hiszpański, francuski, włoski) używa się 5 struktur czasowych.
