: dresiarstwo

Pary_anime

Mo¿e jestem nabuzowana po ostatnich wydarzeniach zwiazanych z pobiciem mojego zwierzaka, ale coraz bardziej zaczyna mnie wkurzac zachowanie - byæ mo¿e nie mieszkañców naszego osiedla - dosyc specyficzne i znamienne dla pewnej grupy naszego spo³eczenstwa:)
Mam okna od ulicy, wiêc pewne akcje dziej±ce siê na ulicy odczuwam dosyc bole¶nie, a mianowicie wybudzaj± mnie one ze snu.
Otó¿ w ¶rodku nocy podje¿dza czasem weso³y samochód z g³o¶n± muz± na full , g³o¶nym tr±bieniem obwieszcza, ¿e ju¿ podjecha³, towarzystwo wsiada lub wysiada - w zale¿no¶ci od sytuacji, zachowuje siê tak ha³a¶liwie, jakby by³o pod nocnym klubem
Ja rozumiem, ¿e m³odzi ludzie potrzebuj± siê pobawic, ale to zaczyna byc gruba przesada, bo takie zachowania zdarzaj± siê coraz czê¶ciej - nikt siê nie liczy z tym, ¿e ludzie mog± w nocy po prostu spaæ ! Wspó³czujê rodzinom z ma³ymi dzieæmi, bo skoro ja siê budzê po takim klaksonie, to dzieciaki tym bardziej.
Naprawdê, czy my mieszkamy w jakiejs dziwnej okolicy? Czy mo¿e trzeba siê oswajac z dresiarstwem wokó³?
Widok mieszkañców myj±cych samochody pod blokiem wod± z wiaderka ju¿ mnie przestaje dziwic....Czy przesadzam?


Ile¿ pasonuj±cych widoków mnie omija ! - mycie samochodu z wiaderka, ale samochód chyba nie na warszawskich numerach ....
Ja mam innego ulubieñca - trudno¶æ sprawia mu wy³±czanie w³asnego alarmu w (s±dzê) w³asnym samochodzie. Regularnie rankami budzi mnie ma³o sympatyczne wycie alarmu w jego samochodzie, poprzedzaj±ce pospieszne operacje z pilotem - co¶ piêknego!
Ave napisa³(a):... mycie samochodu z wiaderka, ale samochód chyba nie na warszawskich numerach ....

Hej, czy to jaka¶ dyskryminacja?
To w±tek o dresach, lecz nie zachowujmy siê tak jak oni
magdat napisa³(a):Ave napisa³(a):... ale samochód chyba nie na warszawskich numerach ....

Hej, czy to jaka¶ dyskryminacja?

thx Magdat - bo juz zaczalem powaznie myslec o przerejestrowaniu samochodu skoro posiadanie pozawarszawskiej rejestracji posiada takie negatywne konotacje

pozdrawiam posiadajacych i nie posiadaj±cych warszawskie rejestracje na samochodach


¯adna dyskryminacja - dresiarzem mo¿na byæ niezale¿nie od miejsca zamieszkania....
Ja chcia³am napiêtnowac dresiarskie ( czytaj - specyficzne) i denerwujace zachowania niektórych osobników, a nie kogokolwiek wy¶miewaæ...
Chcia³am tylko dodaæ - ja nie posiadam samochodu - ani na warszawskich ani na jakichkolwiek innych numerach - czy powinnam poczuc siê gorzej? ?
AsiaK napisa³(a):Chcia³am tylko dodaæ - ja nie posiadam samochodu - ani na warszawskich ani na jakichkolwiek innych numerach - czy powinnam poczuc siê gorzej? ?
Ale¿ sk±d. Bardzo dobrze napisane. Jak s³yszê z dala g³o¶ny basik to ju¿ wiadomo kto w samochodzie jedzie. Jak do tej pory w 100% uda³o mi siê zgadn±æ, ¿e to ch³opaki a trzema pasami po bokach.
Chyba Asia mnie ¼le zrozumia³a. Dyskrymianacj± nazwa³am wypowied¼ Ave, a nie temat w±tku.

Wydaje mi siê, ¿e jestem osob± dosyæ tolerancyjn± (bynajmniej staram siê), lecz dresów NIE ZCIERPIÊ
magdat napisa³(a):Wydaje mi siê, ¿e jestem osob± dosyæ tolerancyjn± (bynajmniej staram siê), lecz dresów NIE ZCIERPIÊ
To mo¿e ja nie przyjdê na mecz ( z regu³y grywam w dresiku z trzema paskami ) .

Za to w samochodzie s³ucham radia stosunkowo cicho bo warto wiedzieæ, ¿e gdzie¶ daleko jedzie karetka i zawczasu przemie¶ciæ siê gdzie¶ na z góry upatrzone pozycje aby mog³a bez problemu przejechaæ.
Zupe³nie przez przypadek zacz±³em pisaæ o rzeczy która mnie mocno irytuje u niektórych kierowców. Czekaj± do samego koñca a jak maj± karetkê za zderzakiem to siê okazuje, ¿e nie maj± gdzie zjechaæ.
Kiedy¶ widzia³em, jak jad±cy zat³oczon± ulic± kierowca karetki przez megafon instruowa³ kierowców "melepetów" czym¶ w stylu:
- prawo, lewo, prawo, lewo...
Bardzo mi siê to podoba³o bo wszyscy niezdecydowani pojechali zgodnie z komend± - jedni na prawo, drudzy na lewo a karetka ¶rodkiem.
MisterMag napisa³(a):magdat napisa³(a):Wydaje mi siê, ¿e jestem osob± dosyæ tolerancyjn± (bynajmniej staram siê), lecz dresów NIE ZCIERPIÊ
To mo¿e ja nie przyjdê na mecz ( z regu³y grywam w dresiku z trzema paskami ) .

Hej, przecie¿ wszyscy wiemy o jakie dresy i dresiarzy chodzi...
Mo¿e siê mylê, ale wydaje mi siê, ¿e Ty Magu u¿ywasz dresów zgodnie z ich przeznaczeniem... W zasadzie gra w pi³kê w garniturze mo¿e byæ dosyæ niewygodna... ale to przecie¿ kwestia gustu i przyzwyczajeñ
Ja trochê chcia³am z³agodzic wyd¼wiêk wypowiedzi Ave....
Ale co prawda to prawda, zanim kupili¶my tutaj mieszkanie, wynajmowali¶my wczesniej w ró¿nych czêsciach Warszawy i naprawdê nie spotka³am siê z takim natê¿eniem dresiarskich zachowañ jak tutaj. Natomiast utwierdza mnie to w przekonaniu, ¿e tolerowaæ tego nie bêdê i najwy¿ej skoñczy siê to dla mnie tak, ¿e oberwê wreszcie od jakiegos - nie przmierzaj±c "dresa" kamykiem w okno...
Mieszkajac w 29 dziekuje Bogu ze mamy pod oknami ten rzad garazy. Zupelnie skutecznie odgradza nas od starszej czesci osiedla - czasem widac jakie "street-party" odbywaja sie w owej czesci...
I tylko czasem popierdujacy Maluch czy BMWica "przeleci" Tomciem... ymc! ymc!

pzdr.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \