Pary_anime
Zgłaszam t± sprawę pękajc ze zło¶ci. Kolejny raz skoszono mi trawę i co się okazuje? Pełno niedopałków po papierosach w moim ogródku. Niestety mam to nieszczę¶cie, że mieszkam tuż koło klatki przy bloku przy skoroszewskiej. Ludzie nie chc± smrodu papierosów w mieszkaniach więc wychod± przed blok. Słusznie, ale rzucanie wypalonych papierosów do czyich¶ ogródków lub na chodnik to po prostu kpina. Już raz przyłapałem kolesia ale powiedziałem, że ostatni raz daruję. Następnym razem wezwę policję.
moze warto zglosic problem do Wspolnoty ?
ustawienie kilku odpowiednich koszy na smieci w ktorych mozna "petowac" papierosy rozwiazalo by przynajmniej czesciowo problem....
Pomysł "izzy" jest dobry, tylko komu będzie się chciało zej¶ć z petem z balkonu, bo z tamt±d one głównie spadaj±.
pozdrawiam (głównie mieszkaj±cych w moim pionie palaczy! )
W Wyborczej był artykuł dotyczacy tego samego tematu. Mieszkaniec parteru zbierał to co znajdował u siebie - a to placuszek a to pety i wywieszał na tablicy ogłoszeniowej, obchodził też s±siadów z tymi znaleziskami. Pomysł jest tylko nie wiem czy najwygodniejszy. Może kto¶ się zastanowi i przestanie to robić jak zobaczy takie znaleziska na klatce. Na pewno nie będzie to najpięknięszy widok