Pary_anime
Dziękuję za szybkie dodanie do systemu programu Wammu.
Przy uruchamianiu programu nie pojawił się u mnie żaden błąd. Jednak programu po uruchomieniu nie można zamknąć (próbowałem na wiele sposobów). Najszybciej wychodzi za pośrednictwem Ctrl + Alt + Backspace
Na liście obsługiwanych przez program modeli widnieje moja Nokia. Z komputerem łączę się za pośrednictwem portu USB i kabla DKU-2. Kreator automatycznego wykrywania telefonu, niestety go "nie widzi". Gdy uruchamiam "Konfigurację z przewodnikiem" dochodzę do polecenia: "Proszę wpisać port, gdzie twój telefon jest podłączony. Wpisz nazwę urządzenia portu USB". Przeglądając różne fora okazało się, że w tym miejscu powinienem podać ścieżkę /dev/, jednak nie wiem która to..
Ale bardziej zaniepokoiło mnie to, że dziś po raz pierwszy system Ola! zawiesił się nagle do tego stopnia, że nie mogłem zresetować go sposobem Ctrl + Alt + Backspace. Na monitorze pojawiły się ciągi pionowych linii, a po ponownym włączeniu komputera nie pojawił się ekran logowania hasłem, tylko od razu włączyła się strona internetowa, na której system zawisł.. Dopiero po uruchomieniu systemu z płyty i ponownym włączeniu systemu z dysku twardego wszystko jak na razie "funkcjonuje". Piszę o tym w jednym wątku, bo Wammu było ostatnią "modyfikacją" w moim komputerze, a program faktycznie nie do końca działa poprawnie..
Dziękuję za szybkie dodanie do systemu programu Wammu.
Przy uruchamianiu programu nie pojawił się u mnie żaden błąd. Jednak programu po uruchomieniu nie można zamknąć (próbowałem na wiele sposobów). Najszybciej wychodzi za pośrednictwem Ctrl + Alt + Backspace
Proszę nacisnąć Ctrl-Alt-Esc, na kursorze pojawi się wtedy trupia czaszka. Wystarczy kliknąć na okienku programu, żeby je zamknąć.
Na liście obsługiwanych przez program modeli widnieje moja Nokia. Z komputerem łączę się za pośrednictwem portu USB i kabla DKU-2. Kreator automatycznego wykrywania telefonu, niestety go "nie widzi". Gdy uruchamiam "Konfigurację z przewodnikiem" dochodzę do polecenia: "Proszę wpisać port, gdzie twój telefon jest podłączony. Wpisz nazwę urządzenia portu USB". Przeglądając różne fora okazało się, że w tym miejscu powinienem podać ścieżkę /dev/, jednak nie wiem która to..
Proszę spróbować /dev/ttyUSB0
Proszę nacisnąć Ctrl-Alt-Esc, na kursorze pojawi się wtedy trupia czaszka. Wystarczy kliknąć na okienku programu, żeby je zamknąć.
Faktycznie, działa. Świetne
Proszę spróbować /dev/ttyUSB0
Niestety. Wyskakuje komunikat: Device /dev/ttyUSB0 does not exist!
W sprawie dziwnego "zawieszenia" systemu, załączam wymagany plik.
Pozdrawiam serdecznie
Jednak się powtórzyło System właśnie odmówił posłuszeństwa. Nagle "zatrzymał się", a na ekranie pojawiły się poczwórne, znajome już, pionowe pasy. Teraz piszę dzięki uruchomionemu systemowi z płyty. Całe szczęście jest taka możliwość
Zastanawiam się jednak, dlaczego ten problem wcześniej nie występował? Nie instaluję oprogramowania "z zewnątrz", Nie "mieszam" w systemie (kompletnie się na tym nie znam całe szczęście ) Naprawdę, trudno mi powiedzieć co się stało...
Co w podobnej sytuacji mogę robić, aby odblokować system? Czy awaryjne uruchamianie z płyty i ponowne z dysku twardego, to dobre rozwiązanie na taką okoliczność? Czy takie zawieszenia nie są groźne dla danych?
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Dobrze, będę obserwował zachowanie komputera. Mam nadzieję, że nic złego się nie powtórzy. Instalacja nowego jądra to dla mnie zupełne novum
Instalacja jądra to nic strasznego
Jednak się powtórzyło System właśnie odmówił posłuszeństwa. Nagle "zatrzymał się", a na ekranie pojawiły się poczwórne, znajome już, pionowe pasy. Teraz piszę dzięki uruchomionemu systemowi z płyty. Całe szczęście jest taka możliwość
Zastanawiam się jednak, dlaczego ten problem wcześniej nie występował? Nie instaluję oprogramowania "z zewnątrz", Nie "mieszam" w systemie (kompletnie się na tym nie znam całe szczęście ) Naprawdę, trudno mi powiedzieć co się stało...
No niestety, to wina tego sterownika do telefonów komórkowych. Proszę po prostu nie podłączać telefonu, dopóki nie będzie Pan miał zainstalowanego jądra 2.6.22, bo to podłączenie telefonu powoduje załadowanie sterownika i zwis systemu. Sterownik w nowszej wersji jądra nie powinien mieć takich problemów.
Można już instalować jądro 2.6.22, jeśli chce Pan spróbować połączyć się z telefonem. Instrukcja instalacji jądra 2.6.22 jest tutaj. Nic strasznego, proszę tylko postępować dokładnie zgodnie z instrukcją
Dziwne, dziwne.. Wczoraj wieczorem odinstalowałem Wammu. Telefon również przestałem podłączać do komputera. Chciałem w ten sposób wyeliminować elementy podejrzane o powodowanie błędnego działania systemu. Niestety piszę znów dzięki awaryjnemu uruchomieniu systemu z płyty. Znów "stało się".
Opiszę co się dzieję.
System "zamiera" nagle. Dziś słuchałem radia na Last.fm. Muzyka nagle zamilkła. Przy kursorze pojawił się znajomy kwadrat złożony z czterech pionowych linii. Zawsze się tak dzieje gdy "to" się wydarza. Żadne kombinacje klawiszowe już nie pomagają. Zostaje twardy reset.
Po ponownym uruchomieniu, gdy na czarnym ekranie ładują się standardowo jakieś literowe komendy, od góry do dołu wypisane są już pionowe rzędy podwójnych zer. Nie dochodzi też do momentu logowania hasłem. Ekran zamienia się w graficzną "kaszę" na której jest co prawda kursor, a myszą można poruszać, ale nic innego nie da się zrobić. Przy kolejnych próbach włączania systemu "kasza" zamienia się czasami na czarny ekran z poziomymi kreskami (takie jakby cyfrowe zakłócenia). Nie więcej sie nie dzieje. Wszystko stoi.
Próbowałem uruchomić system używając innego jądra (przy starcie wciskałem Esc), niestety to samo..
Tylko uruchomienie systemu z płyty i wybór "Bezpieczny tryb graficzny", pozwala na jakąkolwiek dalszą pracę.
Po jakimś czasie, system daje się uruchomić sam z siebie. Po prostu co pewien czas wybieram funkcję Uruchom komputer ponownie, przy ponownym starcie z płyty wybieram Uruchom system z dysku twardego i sprawdzam, czy się da.. System działa poprawnie przez jakiś czas. Po czym znów może się zawiesić, ale nie musi.
Dziwne jest też to, że wieczorami system działa bez zarzutu. Tylko rano są z nim takie problemy (może to kwestia przypadku, ale dzieje się tak trzeci raz z rzędu).
Nowego jądra nie instalowałem, proszę mi doradzić, czy w tym przypadku nadal jest to wymagane?
Czy takie zachowanie komputera może być spowodowane wirusem?
Te pionowe pasy są widoczne na białym ekranie Ola! dom, przy logowaniu systemu. Nawet teraz przebijają lekko przez ekran, mimo uruchomienia systemu z płyty. Dziwne, dziwne..
Pozdrawiam serdecznie
Dziwne, dziwne.. Wczoraj wieczorem odinstalowałem Wammu. Telefon również przestałem podłączać do komputera. Chciałem w ten sposób wyeliminować elementy podejrzane o powodowanie błędnego działania systemu.
Jeśli telefon nie jest podłączony, to nie jest to wina sterownika ani Wammu.
Wygląda to na problem sprzętowy. Objawy wskazują na kartę graficzną, ale może to być również wina procesora, pamięci albo płyty głównej.
Jak to mogę sprawdzić? Zamieściłem załącznik z informacją o systemie.
Może to być też powodowane sterownikiem karty graficznej, ale skoro działało wcześniej, to jest to mało prawodpodobne.
Może Pan spróbować przestawić się na standardowy sterownik VESA i zobaczyć, czy problem się znowu pojawi.
Nie zmieniałem ustawień karty. Co do sterownika VESA, jak to zrobić? System mam "wystartowany" z płyty, jeśli coś przestawię, to czy te zmiany będą obejmowały system, który mam zainstalowany na dysku?
Proszę sprawdzić, czy otwory wentylacyjne w komputerze nie są zasłonięte i czy komputer nie stoi koło kaloryfera lub innego źródła ciepła. Musi mieć też przewiew.
Sprawdzone. Wszystko się kręci, wentylacja jest. Komputer stał w chłodnym pomieszczeniu przez ponad godzinę, po włączeniu nadal "nie działa". Teraz ma nawet otwartą obudowę. Dziwne, że z płyty "odpala" bez problemu.
Jak to mogę sprawdzić? Zamieściłem załącznik z informacją o systemie.
Najlepiej wyjąć kartę graficzną i zastąpić ją jakąś inną na jakiś czas.
Można też spróbować poobserwować temperaturę procesora, karty graficznej, napięcie, itp. Jeśli problem jest spowodowany temperaturą lub napięciem, to można zauważyć, że zbliża się do granicznych wartości.
Może być to też problem z siecią elektryczną. Używa Pan listy stabilizującej napięcie? Zdarzały się ostatnio przygaśnięcia światła?
Niestety System działa już tylko "z płyty".. Próbowałem przejść na VESA, uruchamiając system zainstalowany na dysku. Wciśnięcie klawiszy Ctrl+Alt+F1 skutkuje jedynie inaczej "wczytywanymi" rzędami komend przy starcie systemu. Po chwili jednak, pojawia się znajoma "kasza", lub czerń z zakłóceniami. Nie wyskakuje żadne okno (kombinacja w/w klawiszy działa, gdy system włączam z płyty, ale to i tak bez znaczenia dla sprawy).
Przypomniałem sobie, że w biosie, wybrałem opcję przywrócenia ustawień fabrycznych. Było to co prawda już po wystąpieniu błędów związanych z zawieszeniem systemu. Czy taka zmiana, może skutkować podobnym zachowaniem komputera?
Niestety nie posiadam innej karty graficznej. Komputer otworzyłem i wyczyściłem. Na wiatraczku od karty graficznej było mnóstwo kurzu.
Czy mogę, włączając system z płyty, jakoś dotrzeć do dokumentów zapisanych na własnym dysku? Chodzi mi o odzyskanie pliku tekstowego z OpenOffice nad którym pracowałem przed wystąpieniem problemów z komputerem.
Przypomniałem sobie, że w biosie, wybrałem opcję przywrócenia ustawień fabrycznych. Było to co prawda już po wystąpieniu błędów związanych z zawieszeniem systemu. Czy taka zmiana, może skutkować podobnym zachowaniem komputera?
Osobiście wątpię chociaż przy odrobinie pecha i tak mogłoby się stać. Jednak problemy pojawiły się chyba przed resetem biosu?
Czy mogę, włączając system z płyty, jakoś dotrzeć do dokumentów zapisanych na własnym dysku? Chodzi mi o odzyskanie pliku tekstowego z OpenOffice nad którym pracowałem przed wystąpieniem problemów z komputerem.
Nie mam teraz płyty Ola pod ręką ale czy nie ma tam jakiegoś "montera dysków" by po prostu zamontować odpowiednią partycję i skopiować plik w inne miejsce, wysłać sobie pocztą czy co?
PS
Też spróbowałem wammu ale nie dość, że nie chciał mi wykryć telefonu (testowałem na SE k510i) to musiałem program "wyłączać" przez zabicie.
Niestety System działa już tylko "z płyty".. Próbowałem przejść na VESA, uruchamiając system zainstalowany na dysku. Wciśnięcie klawiszy Ctrl+Alt+F1 skutkuje jedynie inaczej "wczytywanymi" rzędami komend przy starcie systemu. Po chwili jednak, pojawia się znajoma "kasza", lub czerń z zakłóceniami. Nie wyskakuje żadne okno (kombinacja w/w klawiszy działa, gdy system włączam z płyty, ale to i tak bez znaczenia dla sprawy).
Coraz bardziej to wygląda na problem z kartą graficzną...
Proszę uruchomić skrypt podany tutaj. Następnie proszę uruchomić menedżera plików, wejść w Nośniki wymienne i tam znajdzie Pan swoje dyski. Proszę wejść na swój dysk, do katalogu home/nazwa_użytkownika, tam są Pańskie pliki (zapewne w podkatalogu Pulpit). Proszę skopiować wszystkie ważne dane na pendrive albo na jakiś inny nośnik. Może Pan wręcz spakować (za pomocą Ark) cały swój katalog domowy - wtedy może go Pan odtworzyć gdzie indziej i będzie miał Pan wszystkie swoje ustawienia.
Wspaniale Odzyskałem to, nad czym obecnie pracuję, uff. Bardzo dziękuję za pomoc
katalog X11 [...]
Następnie proszę znaleźć w nim linię:
Driver "nvidia"
I zamienić ją na:
Driver "vesa"
Tu niestety nie poszło "gładko". Załączyłem zrzuty ekranu. W w/w pliku znalazłem dwa miejsca występowania sterowników nvidia (zaznaczone jako "nv"). Oba zamieniłem na "vesa". Nie wiem, czy dobrze zrobiłem? Nie wiedziałem o który z nich chodzi.
Niestety nie udaje się zapisać zmian. Brak dostępu...
Tu niestety nie poszło "gładko". Załączyłem zrzuty ekranu. W w/w pliku znalazłem dwa miejsca występowania sterowników nvidia (zaznaczone jako "nv"). Oba zamieniłem na "vesa". Nie wiem, czy dobrze zrobiłem? Nie wiedziałem o który z nich chodzi.
O oba. Tak naprawdę chodzi tylko o to, żeby wyłączyć sterownik zamknięty nvidia. Nawet jeśli system się nie uruchomi w trybie graficznym tylko tekstowym, to proszę przywrócić działanie środowiska graficznego (tak jak to opisano tutaj).
Jeśli tak, to proszę spróbować edycji wchodząc przez /media/hda1/ (od katalogu głównego), a nie przez "Nośniki wymienne".
W ten sposób się udało Tak się cieszę. Komputer znów "odpala". Naprawdę WIELKIE DZIĘKI za okazaną pomoc
Co teraz mogę zrobić, by ponownie system wyświetlał "czysty" obraz? Na ekranie pionowe pasy. Najważniejsze jednak, że już działa
W ten sposób się udało Tak się cieszę. Komputer znów "odpala". Naprawdę WIELKIE DZIĘKI za okazaną pomoc
No to świetnie
Co teraz mogę zrobić, by ponownie system wyświetlał "czysty" obraz? Na ekranie pionowe pasy. Najważniejsze jednak, że już działa
Proszę wypróbować sterownik nv. Ale obawiam się, że Pańska karta graficzna nadaje się do wymiany... Proszę najlepiej ją przetestować na innym komputerze.
Wydzieliłem wątek, bo nie ma nic wspólnego z Wammu, a się rozrósł
Wracając do problemu - może Pan wejść do BIOS-u i zrobić zdjęcia wszystkich ustawień? Najważniejsze są ustawienia AGP. Może uda się jednak coś poradzić
Dziękuję za podzielenie tematów. Faktycznie w pewnym momencie poruszyłem dwie sprawy w jednym wątku
Załączone zdjęcia robiłem aparatem w telefonie. Nie wiem, czy można użyć do tego celu programu do zrzutów ekranu?
Mam nadzieję, że udało mi się sfotografować ustawienia o które chodziło. Dodatkowo zrobiłem zdjęcie ekranu monitora z charakterystycznymi pionowymi kreskami, które pokazały się na monitorze od czasu wystąpienia problemu. W BIOS'ie widać też, jak te pasy występują w postaci zer..
Pytanie na przyszłość. Czy umieszczać tutaj taką ilość pojedynczych zdjęć, czy lepiej je spakować i umieścić na forum w jednym pliku?
Załączone zdjęcia robiłem aparatem w telefonie. Nie wiem, czy można użyć do tego celu programu do zrzutów ekranu?
Nie, nie można. Program do zrzutów ekranu działa dopiero po uruchomieniu systemu. Ale te zdjęcia w zupełności wystarczają
(...) Jedyną radą jest wymiana karty graficznej.
Dziękuję za zdiagnozowanie problemu. Teraz wiadomo w czym tkwił cały problem..
