ďťż

: Brama wew. w garażu/ etap 1/

Pary_anime

witam,

czyżby ponownie, po jakimś czasie sprawności i okresie nie skarżenia się na jakiekolwiek nieprawidłowości w garażu, czy po tym czasie nastał okres NIESPRAWNOŚCI BRAMY?
chodzi mi o bramę wew. - zewnętrzna jakoś działa, choć czasem się "zawiesza" w swojej funkcjonalności.

brama wew. nawet nie drgnie, nawet gdy wepchniemy przycisk bramy do dna pilota?!
pisze dopiero dziś choć sprawa trwa od 1-2 dni.
może dziś coś się poprawi.

mam nadzieję.

pozdrawiamam "forumowiczów".

k


A może to coś z Twoim pilotem? Moja żona jakoś się nie skarżyła na źle funkcjonującą bramę.
Ja przepraszam, że się wtrącę, ale co robi ten post w tym temacie? Kto z moich współmoderatorów go tu umieścił i w jakim celu?
Kuba

Wywołując dyskusję na forum miałem na myśli wcześniejsze zapobieżenie bałaganu, ładu, uświadomienie gości i przede wszystkim zaakcentownie praw do własności.
Jednak czytając niektóre posty czasami wydawało mi się, że znajduję się
na castingu II edycji „sami swoi” z udziałem Pawlaków i Karguli.
Trochę humoru, powagi i może zbyt dużo kwiecistego języka – było fajnie.
Do 34 postu wszyscy z małymi wyjątkami mieli swoje racje.
Taka dyskusja powinna stanowić materiał do opracowywania reguł, aby
można było żyć zgodnie z prawami własności.

Ułatwi to formowanie i wprowadzanie zmian do statutu i regulaminów Wspólnoty.
Na wiosnę czytałem statut \nie podpisany i niezarejstrowany\ – wymaga on moim zdaniem bardzo poważnych zmian związanych z prawami własności, dostosowania do realiów, dyscyplinujących osoby, które mają problem we Wspólnocie itp.
Dobiega końca budowa IV etapu Osiedla – jak znikną ekipy budowlane, remontowe i zacznie się zasiedlanie rzeczywiście na jakiś czas – ale przejściowo problem z miejscami parkingowymi się unormuje samoczynnie \ jak w II etapie\.
Wychodząc jednak naprzeciw przyszłym problemom braku miejsca
do parkowania można obecnie spokojnie bez emocji i kosztów wypracować jakiś sensowny i tani mechanizm parkowania, uważam więc że :
1) dobrowolne oznakowane miejsce to np. mały kartonik 10 x 30 cm z nadrukiem
- „zajęte” , „teren prywatny” lub „do wynajęcia – kontakt ....”

rozwiązujemy tym problem:
- potwierdzenia własności ,
- przypadkowego zajmowania,
- tymczasowe udostępnianie miejsca innym za odpłatnością jeżeli chwilowo
nie posiadamy samochodu, w przypadku dużego tłoku w garażu Wspólnota ma o jedno miejsce więcej – ale jeden problem mniej .
- nie obciążamy ochrony, która lepiej niech się skoncentruje nad poważniejszymi sprawami,
- unikamy szukania po klatkach zajmowaczy,
- unikamy stresu związanego z policją - dochodzenie praw itd,
wyliczać korzyści można jeszcze bardzo długo – mały kartonik
jednak wszystkiego nie załatwi, ale w bardzo znaczący i prosty sposób załatwi obecne i w przyszłe niedostrzegane jeszcze problemy, a może okazać się że tych problemów nie będzie.

2) kto nie chce lub nie ma problemu z parkowaniem nie musi znakować

3) regulamin porządku domowego winien zawierać zasady parkowania
w II części garażu podlegającej obowiązkowemu wykupowi.
Jednak zajmowacze najczęściej regulaminów nie czytają.

4) Ochrona moim zdaniem powinna przyjrzeć się problemowi wykorzystywania I część parkingu dla gości przez sąsiadów z innych Osiedli, jeżeli takie przypadki występują .

5) Generalnie jestem przeciw dodatkowym upiekszaniom, ale czasami
jest to konieczne liczą się efekty.

Reasumując - emocji było wiele, ale warto było.
Obecnie nie mam czasu, ale po zakończeniu prac budowlanych IV etapu
warto byłoby zająć się :
- sprawami estetyki i zieleni Osiedla
- placem zabaw dla dzieci
- okablowaniem strukturalnym
- wentylacją i mediami
- zwierzętami na osiedlu i związanym z tym bezpieczeństwem dzieci
- kulturą członków Wspólnoty
- Statutem i regulaminami oraz innymi sprawami
- Ewentualnymi sprawami i usterkami budowlanymi
Osiedle jest ładne warto trochę popracować i poświęcić czasu..

Pozdrawiam

MF
Cześć MF!

Chcąc uregulować zasady wynajmu miejsc parkingowych w garażu, masz dobre intencje. Obawiam się, że jest to jednak niemożliwe. Naruszałoby to obowiązującą w kodeksie cywilnym zasadę swobody umów. Właściciel może bowiem dowolnie dysponować posiadaną przez siebie rzeczą i oddawać ją w najem na własnych zasadach.
Jeżeli chodzi o część parkingu, w której można wykupić garaż, to właścicielem miejsc postojowych jest bądź Viterra ( miejsca nie sprzedane ) bądź mieszkańcy, którzy je nabyli. Jeżeli ktoś chce wynająć miejsce parkingowe musi się zwrócić to tych osób. Może np zamieścić ogłoszenie na forum. O takich sprawach wspólnota mieszkaniowa nie może decydować. NIe jest wykluczone, że Viterra będzie zainteresowana wynajęciem poszczególnych miejsc do czasu, do kiedy nie zostaną sprzedane.
Wspólnota mogłaby decydować tylko o miejscach w parkingu dla gości. Ale tych miejsc nie ma sensu wynajmować, bo gdzie postawią samochody osoby, które nas odwiedzają?
Taki regulamin mógłby normować np zagadnienia porządkowe dotyczące zasad parkowania. ( zasady korzystania z parkingu dla gości, zakaz zajmowania cudzych miejc itp )
Natomiast jeżeli chodzi o statut, to do jego zmiany potrzebna jest uchwała właścicieli lokali. Jeżeli miałbyś jakieś konkretne propozycje zmian, to zgłoś p. Bartkiewicz. To ona jest zarządcą. Przedstawi projekt uchwały, a my zagłosujemy.


Vitera jak ją kiedyś o to nagabywałem, to twierdziła, że nie może wynajmować miejsc, bo nie ma działalności usługowej, czy jakoś tak.
Jeżeli nie chcą wynajmować, to nic się nie da zrobić. Prawdopodobnie zależy im na sprzedaży tych miejsc, a wynajmując pozbawialiby się potencjalnych klientów.
dJabol napisał(a):Vitera jak ją kiedyś o to nagabywałem, to twierdziła, że nie może wynajmować miejsc, bo nie ma działalności usługowej, czy jakoś tak.

Skoro nie prowadzi dziłalności to rzeczywiście nie może wynajmować
odpłatnie, ale można - za Jej zgodą- do chwili sprzedaży oznaczyć miejsce jako chwilowo wolne i przypadkowy gość pozna gościnność Osiedla Tęczowy Park. Zawsze to już coś.
Zgadzm się, że w części I parkingu \dla gości\ stosowanie różnych
oznaczeń i rygorów byłoby nie na miejscu.

MF
w ramach dyskusji nad zmianami wymaganymi na naszym osiedlu, chcialbym zwrocic uwage na fakt ze juz prawie od dwoch miesiecy w radzie Osiedla mamy wakat. mysle ze wolne miejsce w tak waznym dla naszego osiedla organie powinno byc jak najszybciej zagospodarowane.

mysle ze osoby takie jak MF czy Nika, wraz ze swoja przenikliwoscia, wiedza dotyczaca prawa mieszkaniowego i charyzma do przeprowadzenia zmian znalazly by w radzie swietne pole do popisu.

z moich kontaktow z rada moge dodac tylko tyle ze cialo to ulatwia kontakty z osobnikami typu szef Spraya, czy panowie od kostki na dziedzincu.

niestety nie mam pojecia co sie dzieje ze sprawa akustyki naszego osiedla nad ktorym to problemem rada p[ochylila sie ze 3 miesiace temu i jak na razie nie slychac zadnych donosow w tej sprawie. moze Filip cos wie? w koncu jest czlonkiem tego ciala
minimal napisał(a):w ramach dyskusji nad zmianami wymaganymi na naszym osiedlu, chcialbym zwrocic uwage na fakt ze juz prawie od dwoch miesiecy w radzie Osiedla mamy wakat. mysle ze wolne miejsce w tak waznym dla naszego osiedla organie powinno byc jak najszybciej zagospodarowane.
mysle ze osoby takie jak MF czy Nika, wraz ze swoja przenikliwoscia, wiedza dotyczaca prawa mieszkaniowego i charyzma do przeprowadzenia zmian znalazlyby w radzie swietne pole do popisu.

Dowcip bardzo mi się spodobał Ciekawe, co o tym myśli MF

Muszę Cię rozczarować Minimal, ale nie nie mam predyspozycji do pełnienia funkcji publicznych. A zmiany można wprowadzać także z tylnego siedzenia. Nieprawdaż Więc, jeżeli mogę się wyżyć poza autobusem, to po co mam inwestować w bilet.

Pozdrawiam
wiesz.to zadna funkcja publiczna, daje jednak mozliwosc zrozumienia zasad kieujacych wspolnota.czyli dzialania na korzysc ogolu

wyobraz sobie co by sie dzialo gdyby w przypadku placu zabwa dla dzieci kazdy z rodzicow rozpoczal wlasne starania i realizacje mielibysmy 50 roznych placow zabaw w jednym miejscu

a tak zainteresowani spotkali sie w grupie i wybrali to co ich zdaniem najlepsze idac czesto na kompromisy w imie dobra ogolu

pozdro

rafal
[quote="minimal"]Cytat:wiesz.to zadna funkcja publiczna, daje jednak mozliwosc zrozumienia zasad kieujacych wspolnota.czyli dzialania na korzysc ogolu

Widzisz ja lubię uprawiać swój własny ogródek, co nie oznacza, że nie doceniam tych, którzy lubią zagospodarowywać takze tereny wspólne Wręcz przeciwnie, cieszę się, że jest ktoś kto patrzy dalej niż swoja posesja. I to wcale nie jest żart.

Cytat:wyobraz sobie co by sie dzialo gdyby w przypadku placu zabwa dla dzieci kazdy z rodzicow rozpoczal wlasne starania i realizacje mielibysmy 50 roznych placow zabaw w jednym miejscu

a tak zainteresowani spotkali sie w grupie i wybrali to co ich zdaniem najlepsze idac czesto na kompromisy w imie dobra ogolu

Ale ja wcale nie powiedziałam, że zamierzam podszczypywać kierowcę i przeszkadzać mu w kierowaniu autobusem. Ja pozostawiam sobie tylko uprawnienie do powiedzenia "uwaga" w sytuacji, gdy autobus chce
wjechać na drzewo Dlatego mieszkam we wspolnocie mieszkaniowej a nie w spółdzielni, gdzie jak autobus jedzie zygzakiem, to lokator może sobie wziąć tylko awiomarin.

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \