: DO PHILZa

Pary_anime

Czater, czytaj±c obiektywnie co piszesz, to wychodzi, ¿e lepiej by¶ tego nie pisa³.

>>>> komu wychodzi, Tobie? , ok., ale ¿e obiektywnie, no co Ty, jakie¶ kontakty z Absolutem ostatnio by³y czy co?

Nie rozumiem, po co sprowadzasz dyskusjê do takiego poziomu. Mo¿esz siê nie zgadzaæ z innymi, ale staraj siê utrzymaæ jakikolwiek poziom...

>>>> ¿e ja sprowadzam dyskusjê do takiego poziomu? ?, - ignorancja, ¶lepota na fakty, czy zwyk³y analfabetyzm to Twoje hobby?
Niezgadzaæ siê mogê /i nie zgadzam siê/ tak jak inni mog± siê nie zgadzaæ ze mn± /zamiast siê nie zgadzaæ woleli co prawda toczyæ jad/

Mog³e¶ szanowny cz³owieku po prostu zamkn±æ ten w±tek i mo¿e trzeba by³o to zrobiæ, ale jak widaæ nawet to trzeba umieæ. A Ty wola³e¶ b³ysn±æ inteligencj± na finiszu i da³e¶ popis ¿enady


Oj, czater, czater, nigdy Ci nie do¶æ? Teraz jeszcze trzeba by³o siê przypieprzyæ do naszego moderatora, tak? Dobrze, sam tego chcia³e¶: w poprzednim temacie s³owem, które Ciê rozdra¿ni³o, by³o 'cwaniactwo'. I na to dictum zacz±³e¶ rzucaæ miêsem. Wiêc nie twierd¼ teraz, ¿e to inni zaczêli, bo cwaniactwo nie jest inwektyw±, czy epitetem, tylko opisem Twojego zachowania. I proszê mi nie odpowiadaæ, ¿e masz do tego prawo, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Oczywi¶cie, ¿e masz do tego prawo! Tak samo masz do tego prawo, jak ¼le wychowany ch³opta¶ ma prawo nie ust±piæ miejsca staruszce w autobusie, tak samo, jak wszyscy maj± prawo pluæ na chodnik, tak samo jak Lepper ma prawo zostaæ parlamentarzyst± i tak samo jak cham ma prawo byæ chamem, a buc bucem. Tutaj jednak nie chodzi o prawo, tylko o zwyk³± przyzwoito¶æ i jak±¶ tam dozê altruizmu. Dlaczego?
Na przyk³ad dlatego, ¿e ka¿dy z mieszkañców mo¿e mieæ czasem, dajmy na to, go¶ci z zagranicy. Jak wiadomo samochód na obcych numerach jest wyj±tkowo smakowitym k±skiem dla naszych rodzimych z³odziei. I kiedy te dodatkowe wydzielone miejsca w gara¿u bêd± zajête przez mieszkañców osiedla ten go¶æ z zagranicy nie bêdzie mia³ tam miejsca i jego samochód bêdzie sta³ na zewn±trz, gdzie bêdzie nara¿ony na kontakt z elementem, z jakim my na naszym osiedlu woleliby¶my siê nie spotykaæ.
Proszê nie mówiæ, ¿e jest to sytuacja wyimaginowana, bo tak siê sk³ada, ¿e mam zarówno rodzinê, jak i wielu znajomych i przyjació³ za granic±, którzy nieraz bêd± mnie odwiedzaæ.

Czy takie wyja¶nienie Ciê usatysfakcjonuje, czaterze, i czy pozwoli Ci zrozumieæ motywacjê osób, które my¶l± inaczej, ni¿ Ty?

Je¿eli o mnie chodzi, mam nadziejê, ¿e w regulaminie (lub w jakikolwiek inny sposób) zostanie ustanowiona op³ata za korzystanie z rzeczonych miejsc w gara¿u. I to najlepiej w takiej wysoko¶ci, by regularne stawianie tam samochodu przez ca³y rok by³o mniej wiêcej finansowo równowa¿ne z zakupem dodatkowego miejsca od Viterry, tak by stawianie tam samochodu mieszkañcom siê po prostu nie op³aca³o.

A teraz s³ówko do Philza: je¿eli czater nie przyjmie ze spokojem mojego posta i znów zacznie tryskaæ jadem, to proszê Ciê, by¶ tak¿e ten w±tek zamkn±³, lub w ogóle wyrzuci³; ja wtedy ze swojej strony obiecujê, ¿e nigdy wiêcej nie wdam siê w dyskusjê z tym adwersarzem.
kuba napisa³(a):Oj, czater, czater, nigdy Ci nie do¶æ?

>>>> a Tobie do¶æ

Teraz jeszcze trzeba by³o siê przypieprzyæ do naszego moderatora, tak?

>>>> mo¿e nie trzeba by³o, ale czy On MUSIA£ siê przypierzaæ PIERWSZY do mnie?

Dobrze, sam tego chcia³e¶:

>>>>strach siê baæ

w poprzednim temacie s³owem, które Ciê rozdra¿ni³o, by³o 'cwaniactwo'. I na to dictum zacz±³e¶ rzucaæ miêsem. Wiêc nie twierd¼ teraz, ¿e to inni zaczêli, bo cwaniactwo nie jest inwektyw±, czy epitetem, tylko opisem Twojego zachowania.

>>>> nie no nie ¿artuj, zaraz napiszesz ¿e cwaniactwo /no ale przecie¿ by³o tego duuuuu¿o wiêcej/ to komplement. A ZACZÊLI INNI, pogód¼ siê z faktami

I proszê mi nie odpowiadaæ, ¿e masz do tego prawo, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Oczywi¶cie, ¿e masz do tego prawo! Tak samo masz do tego prawo, jak ¼le wychowany ch³opta¶ ma prawo nie ust±piæ miejsca staruszce w autobusie, tak samo, jak wszyscy maj± prawo pluæ na chodnik, tak samo jak Lepper ma prawo zostaæ parlamentarzyst± i tak samo jak cham ma prawo byæ chamem, a buc bucem. Tutaj jednak nie chodzi o prawo, tylko o zwyk³± przyzwoito¶æ i jak±¶ tam dozê altruizmu.

>>>> tutaj to ¿e¶ b³ysn±³ demagogi±...../wiesz mocno chybiona analogia, no i pejoratywna ocena mojego zachowania z któr± siê nie zgadzam/

Dlaczego?
Na przyk³ad dlatego, ¿e ka¿dy z mieszkañców mo¿e mieæ czasem, dajmy na to, go¶ci z zagranicy. Jak wiadomo samochód na obcych numerach jest wyj±tkowo smakowitym k±skiem dla naszych rodzimych z³odziei. I kiedy te dodatkowe wydzielone miejsca w gara¿u bêd± zajête przez mieszkañców osiedla ten go¶æ z zagranicy nie bêdzie mia³ tam miejsca i jego samochód bêdzie sta³ na zewn±trz, gdzie bêdzie nara¿ony na kontakt z elementem, z jakim my na naszym osiedlu woleliby¶my siê nie spotykaæ.
Proszê nie mówiæ, ¿e jest to sytuacja wyimaginowana, bo tak siê sk³ada, ¿e mam zarówno rodzinê, jak i wielu znajomych i przyjació³ za granic±, którzy nieraz bêd± mnie odwiedzaæ.

>>>> no, no, trzeba przyznaæ ¿e Kolega próbowa³ napisaæ co¶ bez zawi¶ci ¿e jaki¶ cham itd.

Czy takie wyja¶nienie Ciê usatysfakcjonuje, czaterze, i czy pozwoli Ci zrozumieæ motywacjê osób, które my¶l± inaczej, ni¿ Ty?

>>>>to teraz ja, chod¼ wydajê mi siê ¿e ju¿ o tym pisa³em. Twoje wyja¶nienia rozumiem jak najbardziej i w pewnym stopniu opiniê tê podzielam. Ale Ty zrozum mój sposób my¶lenia. Jako mieszkañcy wszyscy ponosili¶my koszt wybudowania osiedla, w tym miejsc ogólnodostêpnych. Nie wiem jak inni, ale ja swój komfort /i wygodê wspó³mieszkañców/ceniê bardziej, ni¿ komfort potencjalnych go¶ci /w tym przecie¿ moich tak¿e/. W dzisiejszych czasach dwa auta w rodzinie to nic nadzwyczajnego, oczywi¶cie zaraz kto¶ napiszê, ¿e trzeba sobie wykupiæ dwa miejsca. Ale powtarzam, to mieszkañcy ponosili koszt wybudowania miejsc ogólnodostêpnych, wiêc nic z³ego nie widzê w tym, ¿e dla swojej wygody w pierwszej kolejno¶ci z nich korzystaj±. Mo¿e kto¶ napisaæ - ale ja wyda³em kasê na miejsca ogólnodostêpne, my¶l±c ¿e s± to miejsca dla go¶ci a Ty je moim go¶ciom zajmujesz - ok., ale z ca³ym szacunkiem tak my¶l±cy pomylili siê lub zostali wprowadzeni w b³±d. Na dzieñ dzisiejszy s± to miejsca OGÓLNODOSTÊPNE i ja, czytaj±c przed zakupem mieszkania dokument pozwolenia na budowê, nigdy o nich inaczej nie my¶la³em.

Je¿eli o mnie chodzi, mam nadziejê, ¿e w regulaminie (lub w jakikolwiek inny sposób) zostanie ustanowiona op³ata za korzystanie z rzeczonych miejsc w gara¿u. I to najlepiej w takiej wysoko¶ci, by regularne stawianie tam samochodu przez ca³y rok by³o mniej wiêcej finansowo równowa¿ne z zakupem dodatkowego miejsca od Viterry, tak by stawianie tam samochodu mieszkañcom siê po prostu nie op³aca³o.

>>>> nigdy nigdzie nie napisa³em ¿e siê do nowej sytuacji prawnej nie zastosujê, zrobiê to bez najmniejszego wysi³ku i nie bêdê wyzywaæ tych którzy /maj±c inne zdanie, no i wiêkszo¶æ/ nowe warunki przeg³osuj±

A teraz s³ówko do Philza: je¿eli czater nie przyjmie ze spokojem mojego posta i znów zacznie tryskaæ jadem, to proszê Ciê, by¶ tak¿e ten w±tek zamkn±³, lub w ogóle wyrzuci³; ja wtedy ze swojej strony obiecujê, ¿e nigdy wiêcej nie wdam siê w dyskusjê z tym adwersarzem.

>>>> ty jeste¶ dosyæ upartym osobnikiem i chwilami próbujesz napisaæ co¶ bez z³o¶ci ale za chwilê emocje przes³aniaj± ci umys³. PO RAZ ENTY -CZ£OWIEKU Z OPASK¡ NA OCZACH - TO NIE JA ZACZ¡£EM TRYSKAÆ JADEM

I jeszcze jedno - dla fanów cwaniactwa. Cwaniakiem, etc. to bym by³, jakbym np. powiedzia³ znajomym: hej, s³uchajcie, po co macie p³aciæ za parkingi strze¿one, ja mam pilota i wam udostêpnie za friko miejsca strze¿one i to pod dachem. Albo: wspólnota mieszkaniowa ustanowi³aby miejsca ogólnodostêpne jako miejsca dla go¶ci, a ja kupi³bym sobie zestaw peruk i struga³ go¶cia, parkuj±c tam dalej.
Czy ja co¶ podobnego gdzie¶ napisa³em ? Nie, tylko d³ugo nie zwa¿aj±c na inwektywy /i tak, tak zawi¶æ/ obja¶niam swoje stanowisko. Cham napisa³by - spadaæ na drzewo, mam pilota, bêdê sobie stawia³ wedle kaprysu, choæby w poprzek.
Ja naprawdê jestem za przestrzeganiem zasad wspó³¿ycia spo³ecznego, ¿e o literze prawa nie wspomnê, i uwa¿am ¿e ka¿dy/no dobra mo¿e choæ jedna osoba /, kto bez uprzedzeñ zastanowi siê nad tematem, dostrze¿e, ¿e mój sposób my¶lenia jest co najmniej równoprawny.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \