: poczta na skoroszach

Pary_anime

o ile mozna wierzyć kartce wywieszonej na oknie jednego z lokali usługowych w budynku przy Dzieci W-wy 29, "wkrótce" zostanie otwarta tam poczta.

to miłe

Bardzo miłe biorąc pod uwagę tłum ludzi jaki będzie się przewijał przez nasze niestrzeżone osiedle.
Na pewno będzie bezpieczniej i taniej (koszt utrzymania dróg, chodników, sprzątania jest po stronie wspólnoty).
A czy macie w aktach notarialnych zapisane służebności na rzecz osób z zewnątrz?
Ja mam w akcie służebności na rzecz mieszkańców osiedla a nie miasta.

ciekawe jak to wszystko można pogodzić.

Poczta na terenie prywatnym.
Anonymous napisał(a):Bardzo miłe biorąc pod uwagę tłum ludzi jaki będzie się przewijał przez nasze niestrzeżone osiedle.
Na pewno będzie bezpieczniej i taniej (koszt utrzymania dróg, chodników, sprzątania jest po stronie wspólnoty).
A czy macie w aktach notarialnych zapisane służebności na rzecz osób z zewnątrz?
Ja mam w akcie służebności na rzecz mieszkańców osiedla a nie miasta.
ciekawe jak to wszystko można pogodzić.
Poczta na terenie prywatnym.

ale przeciez to normalne na terenie gdzie sa lokale uslugowe, przeciez tak samo do sklepow ktore tam sa przychodza ludzie z okolicy a nie tylko mieszkancy bloku. cos za cos - nie musisz posuwac az na Bohaterow Warszawy tylko masz blisko.
ja jestem zadowolona ze tak blisko bedzie poczta.
Poczta na Placu Tysiąclecia też jest w budynku mieszkalnym, tak samo jest na Niedźwiadku i w innych dzielnicach i na pewno wśród mieszkańców są też niezadowoleni. Zadowoleni są mieszkajacy obok, tak jest zawsze z różnymi innymi punktami usługowymi - wybierająć mieszkanie potrzebujemy tej infrastruktury, chcemy aby była ona blisko ale nie dokładnie w tym budynku gdzie mieszkamy Wydaje mi się,że z poczty na Skoroszach będą raczej korzystali tylko mieszkańcy Skoroszy, osobom mieszkającym dalej nie będzie się chciało wędrować tutaj. Poczta też chyba ustali jakiś rewir podporządkowany tej konkretnej jednostce.

Nie chodzi o to czy się komuś to podoba czy nie, nie chodzi również o infrastrukturę ani o inne tym podobne sprawy.
Osiedle jest całkowicie prywatne, nie jest to spółdzielnia a mieszkania spółdzielczo-własnościowe ani budynki komunalne.
Jest to ściśle teren prywatny należący do właściceli (Wspólnota Mieszkaniowa Dzieci Warszawy 29).
Prawo przechodu i przejazdu określają służebności w naszych aktach notarialnych.
Ja nie wiem jakie mają slużebności mieszkańcy innych osiedli, wiem co mamy my i za co my płacimy.
A co będzie jak wspólnota zechce ogrodzić teren?

Nie wiem czy pozostale poczty w ursusie mieszczą się w budynkach prywatnych, a może są to spółdzielnie albo domy komunalne.
Nie mozna wszystkiego wrzucać do jednego worka.

Zrozumcie wreszczie, że wspólnota mieszkaniowa to nie spółdzielnia i inne prawa nią rządzą.
Anonymous napisał(a):Nie chodzi o to czy się komuś to podoba czy nie, Zrozumcie wreszczie, że wspólnota mieszkaniowa to nie spółdzielnia i inne prawa nią rządzą.
kto wykupil u was lokal uslugowy tez ma prawo na to zeby mogli do niego przychodzic petenci. to jest jego prawo ktore ma wpisane w akcie notarialnym pod haslem lokal uslugowy
ale my w aktach nie mamy zapisu slużebności na rzecz miasta.
ciekawe co będzie jak ogrodzi się osiedle?
Kupując lokal usługowy kupujący wiedział, ze jest to budynek mieszkalnyi właścicele mogą się sprzeciwiać uslugom o dużej uciążliwości.
my wiedzieliśmy że będą lokale ale jakie nikt nam nie powiedział.
Co innego sklep czy gabinet dentystyczny a co innego poczta.
Jak sobie wyobrażacie bezpieczeństwo na takim osiedlu.
A co z samochodami wjeżdżającymi na osiedle?

Szkoda że nikt nie wpadl na pomysł założenia np. myjni samochodowej w takim lokalu albo produkcji chemikaliów albo ubojni.
Przecież miał prawo - kupił lokal.
odnosze wrazenie ze jestes strasznie aspoleczna osoba, popadasz ze skrajnosci w skrajnosc. moze powinienes ( powinnas) kupis sobie dom w srodku lasu i ogrodzic sie na 2 metry to by ci nikt nie przeszkadzal

troche wiecej luzu, nie powinno sie podchodzic do zycia z takim pesymizmem
Andzia
Prawo - prawo znaczy.
możesz sobie pisać co chcesz, Twoje argumenty są mało rzeczowe i śmieszne - widać nic ciekawego nie masz do powiedzenia a na prawie znasz się tak jak mój pies.

Jeżeli ktoś cie okradnie to wtedy przypomnij sobie jakich rad mi udzielałaś. Też wtedy weź pod uwagę że mieszkasz w mieście a przestępstwa są chlebem powszednim w dużych aglomeracjach.

A jak Ci się nie podoba to że inni chcą za własne pieniądze mieszkać tak jak chcą to ....przeczytaj swoje argumenty i tak właśnie zrób jak radzisz innym.

Własność prywatna jest własnościa prywatną i to mieszkańcy Dzieci Warszawy 29 mają prawo decydować co bedzie na ich terenie.
Anonymous napisał(a):ale my w aktach nie mamy zapisu slużebności na rzecz miasta.
Jak sam napisałeś prawo znaczy prawo.

Piszesz o tym, że C1 to własność prywatna, a nie spółdzielcza, czy komunalna.
Myślę, że masz dziwne podejście do własnopści spółdzielczej. W swojej istocie jest to forma zarządzania własnością wspólną, która lepiej sprawdza się na dużych osiedlach. Mylisz ją jednak z własnością komunalną, która jest własnością gminną/miejską.

I tu nie chodzi wcale o zapis służebności, a tym bardziej na rzecz miasta, gdyż Poczta Polska jest przedsiębiorstwem, w którym udział miasta st. Warszawa ma znikomy udział, jeśli ma go w ogóle. Jest to taki sam podmiot gospodarczy jak firma pana Wacka, czy Zdziśka. Wspólnota ma możliwość ograniczonego regulowania zakresu i formy świadczenia usług. Regulują to inne przepisy prawne, np. o ciszy nocnej, Ustawa o języku polskim, Ustawa o wychowaniu w trzeźwości, itd.

Trudno mówić natomiast o przekroczeniu prawa w wyniku świadczenia usług zgodnych z prawem. W przypadku uniemożliwienia prowadzenia działalności gospodarczej inwestor ma możliwość zaskarżenia uchwał wspolnot i otrzymanie odszkodowania od wspólnoty za utracone korzyści. Wygrana ma w kieszeni.

Jest na to tylko jendo rozwiązanie. Miszkańcy mogą wykupić lokale, których cena była wyższa niż cena lokali mieszkalnych i zamienić je na mieszkania, ale taka inwestycja jest nieopłacalna. Można tez takie lokale przeznaczyć na zamknięte kluby osiedlowe.

Nie może tego jednak zrobić Wspólnota, gdyż nie daje jej takich mozliwości Ustawa regulująca działalność Wspólnot.

To co możesz jeszcze, to zgłosić propozycje uchwały o podniesieniu opłat za wywóz śmieci, ale to ma krótkie nogi. Sprawdzona metodą jest zatrudnienie ochrony i ustalenie opłat w zależności od monitorowanej ilości odwiedzających mieszkanie lub punkt usługowy osób.

W każdym z tych przypadków musi to być decyzja oddolna, a nie Zarządu ! To jest bardzo istotne! Inaczej uchwała może być skutecznie zaskarżona.

Tak to pokrótce wygląda od strony prawnej.

Pzdr
Sl@o
Anonymous napisał(a):
Własność prywatna jest własnościa prywatną i to mieszkańcy Dzieci Warszawy 29 mają prawo decydować co bedzie na ich terenie.

może nie tyle mieszkańcy co właściciele mają prawo decydować

zgodze się, iż otworzenie poczty będzie wiązało sie z większą ilością "osób z zewnątrz" przebywających na naszym terenie

podobne skutki spowodowało np.: uruchomienie przystanku Skoroszewska
nie jestes w stanie zabronić osobom, które przechodzą z/do bloków położonych w głębi Skoroszy aby omijali "nasz teren"

myślę, że taki stan rzeczy jest wpisany w budynek w takim połozeniu (przy głównej ulicy) z lokalami usługowymi

a swoją drogą ciekaw jestem kto jest właścicielem tego konkretnego lokalu
Dyskusja niezgodna z tematem została przeniesiona do nowego wątku: Pieska poczta (link) .

Bardzo proszę by jej kontynuacja miała właśnie tam miejsce.
Była taka dyskusja... Niemal doszło do rękoczynów I co właściwie dzieje się z tą pocztą?
A czy przypadkiem Poczta nie stala sie Apteka

: poczta na skoroszach

Pary_anime

Linki

Cytat