X
ďťż

: Ogrodzenie na Skorosze III - Historia inwestycji

Pary_anime

Nasz Zarząd działa. Zaczyna ruszać kwestia ogrodzenia. Koszty budowy "muru obronnego" poniosą wszyscy członkowie wspólnoty, pod warunkiem uzyskania zgody pod uchwałą członków reprezentujących 50% udziałów w nieruchomości. Brawa dla EBEJOT-u (widzę tu robotę Zarządu), który nie będzie wstrzymywał się od głosowania, tylko reprezentował interesy mieszkańców, nie posiadających notarialnych aktów własności, na podstawie pełnomocnictw od nich otrzymanych.


Na jaką liczbę mieszkań rozłożą się te koszty ?

Pozdrawiam
ok 392 lokale. tyle, że to się liczy udziałami w nieruchomości, masz np. 54 m2, jedno miejsce w garażu, pomieszczenie gospodarcze ok 8 m2, to masz udział w nieruchomości wspólnej 254/100,000
koszt płotku 250.000,- to Ty musisz się zrzucić w wysokości:
250.000,- x 254/100.000= 635 PLN.
Dziękuję, chociaż nie bardzo rozumiem skąd ten współczynnik 254/100000.
Jestem wprawdzie ze Skoroszy V, ale problem będzie dotyczył także nas, więc pomysł gorąco popieram.

Powodzenia.


Derek nasz szpieg z III podsluchal
Derek napisał(a):W piatek ... Poza mna byly osoby z innych podworek rozmawiajacych miedzy soba. Z podworka Trojki nie bylo nikogo.
Rozmawiano o placach zabaw na wlasnych podworkach. Pewna Pani powiedziala: "Nasza wspolnota nie wyraza zgody na plac zabaw bo jest tutaj" (w domysle na Trojce). Po czym ciszej dodala - "Podobno jest jakies uzgodnienie z Zarzadem tej wspolnoty, ze nie bedzie blokowany dostep do placu zabaw dla mieszkancow innych podworek, a zabawki sie kupi, gdy tu juz sie popsuja, bo ich utrzymanie, jak twierdzi Zarzad, drogo kosztuje".
Nie wiem co o tym myslec.
Takie ustalenia na pewno beda zdeaktualizowane (zakladam dobra wole naszego ZARZADU oraz, ze wypowiedz Pani z innego osiedla to czysta prowokacja), bo nie przypuszczam, zeby ZARZAD, po wybudowaniu plotka, wydawal "przepustki" na wchodzenie na teren naszego podworka dla pociech i ich rodzicow, opiekunow z innych osiedli. W odwrotnym przypadku nie byloby sensu przygotowywanie projektu i calej procedury glosowania nt. plotka.
reszta mojego uzewnetrzniania sie w temacie Podsluchanym Dereka
Zdrufka
No coz frekwencja w naszym glosowaniu na Skorosze.pl nie napawa optymizmem. Odbylo sie poza tym inne glosowanie na naszym osiedlu, a wynikow tegoz nie znam.Moze ktos je zna?

Ja akurat glosowalem za, ale znam przynajmniej cztery osoby, ktore zdecydowanie sa przeciw, lub odmowily glosowania tylko z uwagi na tryb zapadniecia decyzji i przemilczenie rzeczywistych kosztow, tj. np. pominietych kosztow ochrony.

Zarzad celowo pominal fakt, ze ten plot bedzie po prostu wymagal zatrudnienia ochrony - zreszta z tego co slyszalem (nie mam dowodow) Zarzad ma juz firme, ktorej obiecal na 100% ze bedzie chronila Skorosze III i wygra wszytskie ewentualne przetargi .

Dlatego pomimo, ze wokol placi sie nie wiecej niz 30-40 zlotych od lokalu, my bedziemy placili po 90-100 zlotych miesiecznie, ale na bezpieczenstwo liczyc raczej nie bedziemy mogli, chyba, ze zatrudnimy ochroniarzy dodatkowych za wlasne pieniadze lub zdecydujemy sie na dodatkowa gratyfikacje ochroniarzy.

Trzeba dodac tu jeszcze jedno, ze system ochrony jest tak pomyslany, ze ma na celu uniemozliwic reagowanie na wezwania mieszkancow naszego osiedla. Niechec, a wrecz wrogosc, czlonkow zarzadu do Policji jest powszechnie znany. Az sie boje pomyslec...
Ogrodzenia nie bedzie! ! Zarzad bedzie za to na zawsze tak jak grafiti na elewacji!

Podano w koncu wyniki glosowania w sprawie ogloszenia...

Wazne: 42,7% osob nie wzielo udzialu w glosowaniu.
I prawde mowiac nie wiem, czy jest to wynik dotyczacy opinii jaka maja mieszkancy wspolnoty, czy wynik dzialan Zarzadu lub ich braku.

Sposrod tych, ktorzy wzieli udzial w glosowaniu za ogrodzeniem opowiedzialo sie 68,57% mieszkancow wspolnoty. Prysnal tez mit o postawie mieszkancow budynku przy Chelmonskiego 2. Okazalo sie ze mieszkancy Skoroszewskiej 6 sa rownie niechetni ogrodzeniu.

Przyznam, ze gdy zobaczylem pierwsze bazgroly na scianach naszych budynkow, to zrobilo mi sie zal tych pieniedzy, ktore wlozylismy w to miejsce.

Pozalowalismy po ok. 1000 zlotych i niedlugo bedziemy miec chlew, bo Zarzad ma wszystko w .... i sam chodzic po mieszkancach nie bedzie, by zbierac opinie i z ludzmi dyskutowac. Zarzad wie lepiej, a jak ktos chce cos dobrego to niech zgodzi sie na wielka kase z gory.

Jesli Zarzadowi zalezalo na pokazaniu swej sily to ja pokazal. Dzis mamy te pewnosc, ze bez aktywnych dzialan Zarzadu nie ma mozliwosci jego zmiany. Zarzad mamy dozywotnio i wszyscy moga im naskoczyc. A jesli bedzie chcial to o wszystkim zdecyduje sam. Zrezygnuje, gdy zrobi takie bagno, ze bedzie szukal ofiar na ktore zrzuci wlasne winy.
Ogrodzenia nie bedzie, nie z winy Zarzadu, ale z winy, czy tez woli czlonkow wspolnoty. Zarzad nie moze chodzic z karabinem od mieszkania do mieszkania, przystawiac lufe (wlasnie jedna strzelilem - mam moralniaka) do skroni delikwenta, zeby oddal jakikolwiek glos- za, przeciw, czy sie wstrzymuje. Jest tu tez moja wina, bo milej pani powiedzialem w goraczke sobotniego popoludnia, ze sie wstrzymuje na razie, i glos oddam na poczatku nastepnego tygodnia. Zdecydowalem, ze sie wstrzymuje, nie powiadomilem o tym adminii, stad moje udzialy, zamiast w rubryczce wstrzymujacych sie od glosowania, zostaly zakwalifikowane do braku glosow. Powod takiego chau chau opisalem w temacie "praca adminii, praca management boardu"

Prosze nie myslec, ze znowu pluje na ebejot. Zastanawia mnie pewna rzecz:
na pierwszych ogloszeniach naszego Zarzadu o glosowaniu, byla informacja, ze ebejot bedzie glosowal w imieniu tych bez aktu koncowego, na podstawie ich glosowania,
ogloszenie to zniknelo po 2-3 dniach,
na wynikach, ebejot zostal wykazany, jako ten co sie wstrzymal.
Co jest grane?:
czy nikt z tych mieszkancow, nie pofatygowal sie do ebejotu,
czy pofatygowali sie, ale upowaznili ebejot do wstrzymania sie, i ich glosy zostaly zsumowane z udzialami tych co nie dali w ogole upowaznienia ebejotowi,
a wtedy ebejot zaglosowal za i przeciw za tych co ich upowaznili,
czy ebejot postanowil, zrobic to samo co w kwietniu, ze sie generalnie wstrzymal- jesli zadzialal w ten sposob to moim skromnym zdaniem moze byc to forma przejawu nie liczenia sie z opiniami swoich klientow.
Licze, ze szanowny EBEJOT czyta forum i udzieli odpowiedzi, lub Zarzad zapyta sie ich o to sam, a nam przekaze stanowisko ebejotu.

W kazdym badz razie, to ze ogrodzenia nie bedzie, nie zwalajmy winy na Zarzad, jako wspolnota nie zgodzilismy sie, duzo bylo udzialow jako brakujacych w glosowaniu, po prostu ludki zdecydowaly, ze nie ma za czym glosowac, czas mieli i to dlugi, ja tez.

KacperCytat:
Pozalowalismy po ok. 1000 zlotych i niedlugo bedziemy miec chlew, bo Zarzad ma wszystko w .... i sam chodzic po mieszkancach nie bedzie, by zbierac opinie i z ludzmi dyskutowac. Zarzad wie lepiej, a jak ktos chce cos dobrego to niech zgodzi sie na wielka kase z gory.

Zarzad nie musi chodzic, wystarczy ze informuje i aktywnie
uczestniczy w grupie dyskusyjnej, forum. Poza tym ma godziny dyzurowania.
Jesli Zarzadowi zalezalo na pokazaniu swej sily to ja pokazal. Dzis mamy te pewnosc, ze bez aktywnych dzialan Zarzadu nie ma mozliwosci jego zmiany. Zarzad mamy dozywotnio i wszyscy moga im naskoczyc. A jesli bedzie chcial to o wszystkim zdecyduje sam. Zrezygnuje, gdy zrobi takie bagno, ze bedzie szukal ofiar na ktore zrzuci wlasne winy.

Kacper,
Najblizsze planowe zebranie Wspolnoty odbedzie sie na poczatku roku (powinno sie odbyc). Na nim to Zarzad przedstawi swoje osiagniecia i plany a Wspolnota bedzie miala okazje do odwolania Zarzadu. Pytanie tylko czy bedzie na kogo go wymienic, czy znajda sie chetni i kompetentni do przejecia schedy. Do tego czasu poznamy sie (mam nadzieje) na tyle, zeby znalezc wsrod nas odpowiednie persony.

Pozdrawiam,
Marcin
No wlasnie.
Par.7 ust.3 pozwala uchwala Zebrania Wspolnoty odwolac Zarzad przed uplywem jego kadencji.
Wiec po co ta panika.

Pzdr.
wojnie
Moze i macie racje.
Ale w takim ukladzie jak zmienic Zarzad w marcu przyszlego roku?
Co znaczy "podpisu wszystkich mieszkancow" i na czym maja sie podpisac?

Wedlug ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o wlasnosci lokali:
Art. 18. 2a. Zmiana ustalonego w trybie ust. 1 sposobu zarzadu nieruchomoscia wspolna moze nastąpic na podstawie uchwaly wlascicieli lokali zaprotokolowanej przez notariusza. Uchwala ta stanowi podstawe wpisu do ksiegi wieczystej.

Pzdr.
wojnie napisał(a):Moze i macie racje.
Ale w takim ukladzie jak zmienic Zarzad w marcu przyszlego roku?
Co znaczy "podpisu wszystkich mieszkancow" i na czym maja sie podpisac?

Wedlug ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o wlasnosci lokali:
Art. 18. 2a. Zmiana ustalonego w trybie ust. 1 sposobu zarzadu nieruchomoscia wspolna moze nastąpic na podstawie uchwaly wlascicieli lokali zaprotokolowanej przez notariusza. Uchwala ta stanowi podstawe wpisu do ksiegi wieczystej.

Pzdr.
Szanowni SKOROSZANIE
Tak sobie przegladam te posty i dochodze do niewątpliwie słusznego wniosku, że w naszym społeczeństwie jest bardzo wielu prawników. Ale cały Ich problem polega na tym, że nie dość dokładnie zapoznali się z ustawą o własności lokali. Gdzieś dzwoni, ale nie wiadomo gdzie.
Przywołany tutaj art. 18 pkt.2a mówi o zmianie sposobu zarządu nieruchomością wspólną. Sposób zarządu określony został w akcie notarialnym Rep. A 10391, który był ogólnie dostępny w EBEJOCIE. Tenże akt notarialny jako sposób okresla: (w paragrafie 4) ...współwłaściciele ....zobowiązani są do ustanowienia Zarządu, (paragraf 7) pkt. 1 Zarząd składa się od 4 do 6 członków, pkt.2 na okres od 9.11.2001 do dnia zakończenia zebrania i zatwierdzenia sprawozdania w skład Zarządu powołani zostali....... wreszcie pkt. 3 członkowie mogą być odwołani przed upływem kadencji uchwałą Zebr. Współwłaścicieli.
Krótko mówiąc sposób zarządu tj. określenie czy Zarząd wybierany jest spośród właściceli i ile osób powołanych jest do Zarządu, czy też zarząd powierzony firmie zewnętrznej. I takie określenie sposobu zarządu jest na podstawie cytowanego aktu wpisane do KW. Natomiast do zmian personalnych członków Zarządu nie wymagany jest akt notarialny. Wystarczy zwykla oczywiście większościowa (liczona udziałami) uchwała współwałścicieli ( art. 20,pkt. 2 ustawy o własności lokali). Stwierdzenie FORUMowicza, że Zarząd powołany w akcie not. jest nie do ruszenia jest błędne. Jest subtelna różnica między zarządem nieruchomością wspólną czyli inaczej zarządzaniem,administrowaniem, a Zarządem Wspólnoty, który jest organem Wspólnoty. Życzę owocnych przemyśleń i odsyłam do treści ustawy oraz aktu not. ustanowienia zarządu (dostępny w EBEJOcie).
życzliwy napisał(a):wojnie napisał(a):Moze i macie racje.
Ale w takim ukladzie jak zmienic Zarzad w marcu przyszlego roku?
Co znaczy "podpisu wszystkich mieszkancow" i na czym maja sie podpisac?

Wedlug ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o wlasnosci lokali:
Art. 18. 2a. Zmiana ustalonego w trybie ust. 1 sposobu zarzadu nieruchomoscia wspolna moze nastąpic na podstawie uchwaly wlascicieli lokali zaprotokolowanej przez notariusza. Uchwala ta stanowi podstawe wpisu do ksiegi wieczystej.
Pzdr.
Stwierdzenie FORUMowicza, że Zarząd powołany w akcie not. jest nie do ruszenia jest błędne. Jest subtelna różnica między zarządem nieruchomością wspólną czyli inaczej zarządzaniem,administrowaniem, a Zarządem Wspólnoty, który jest organem Wspólnoty. Życzę owocnych przemyśleń i odsyłam do treści ustawy oraz aktu not. ustanowienia zarządu (dostępny w EBEJOcie).

To ciekawe, co piszesz, ale ja pamietam co mowila radcza prawny z AMRA, poprzedniego administratora. Wyraznie wskazywala na to, ze jedynym sposobem na dzis, to jest do uplywu w marcu kadencji (a moze i dluzej) jest akt notarialny. I mysle, ze nie ma tu znaczenia, czy ten notariusz robilby to w czasie zebrania, czy chodzil ze zbierajacymi glosy. Koszt takiej operacji bylby ogromny! ! Juz wolalbym to ogrodzenie!
Uczestnik NWZWL napisał(a):życzliwy napisał(a):wojnie napisał(a):Moze i macie racje.
Ale w takim ukladzie jak zmienic Zarzad w marcu przyszlego roku?
Co znaczy "podpisu wszystkich mieszkancow" i na czym maja sie podpisac?

Wedlug ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o wlasnosci lokali:
Art. 18. 2a. Zmiana ustalonego w trybie ust. 1 sposobu zarzadu nieruchomoscia wspolna moze nastąpic na podstawie uchwaly wlascicieli lokali zaprotokolowanej przez notariusza. Uchwala ta stanowi podstawe wpisu do ksiegi wieczystej.
Pzdr.
Stwierdzenie FORUMowicza, że Zarząd powołany w akcie not. jest nie do ruszenia jest błędne. Jest subtelna różnica między zarządem nieruchomością wspólną czyli inaczej zarządzaniem,administrowaniem, a Zarządem Wspólnoty, który jest organem Wspólnoty. Życzę owocnych przemyśleń i odsyłam do treści ustawy oraz aktu not. ustanowienia zarządu (dostępny w EBEJOcie).

To ciekawe, co piszesz, ale ja pamietam co mowila radcza prawny z AMRA, poprzedniego administratora. Wyraznie wskazywala na to, ze jedynym sposobem na dzis, to jest do uplywu w marcu kadencji (a moze i dluzej) jest akt notarialny. I mysle, ze nie ma tu znaczenia, czy ten notariusz robilby to w czasie zebrania, czy chodzil ze zbierajacymi glosy. Koszt takiej operacji bylby ogromny! ! Juz wolalbym to ogrodzenie!
Ja również byłem obecny na tym zebraniu i bardzo uważnie przysłuchwałem się opinii pani radcy.
Celem tego nadzwyczajnego zebrania było odwołanie Zarządu. O tym wszyscy wiemy. Zebranie pokazało jak mało jeszcze wiemy o społeczności jaką jest wspólnota, jakimi prawami się rządzi i nie jesteśmy jeszcze gotowi na takie zamachy jakie były intencją niektórych jej członków. Brak konkretnych argumentów, a przede wszystkim odpowiedzialnych kandydatów. I myślę, że radca prawny wyjaśnił (przynajmniej ja tak zrozumiałem) status prawny wspólnoty w przypadku odwołania członków Zarządu w tym momencie ( zaznaczam, że notariusz nie był obecny). Natomiast mówiła również o możliwości powierzenia zarządu tak jak w przypadku firmy, którą reprezentowała na innych nieruchomościach ( i do tego był notariusz pod telefonem). Wydaje mi się, że w tych okolicznościach mając dobre rozeznanie problemu i doświadczenie Zarząd firmy wówczas administrującej przygotowany był na każdą okoliczność w zależności jakie podejmiemy decyzje na zebraniu. Cieszmy się, że notariusz nie był obecny na zebraniu cały czas, bo dopiero bysmy to odczuli w naszych kieszeniach. Pamiętajmy, że Zarząd w pewnym momencie zebrania złożył rezygnację. Zakłóżmy systuację, że Zarząd rezygnuje, my rezygnację przyjmujemy i nie wybieramy żadnych kandydatów. Co wtedy? Wracąc do pani mecenas to przecież sugerowała, że w zaistniałej sutuacji najlepszym wyjściem będzie poproszenie Zarządu o wycofanie rezygnacji i pełnienia funkcji przynajmniej do zebrania sprawozdawczo wyborczego lub przynajmniej do końca roku kalendarzowego (kwestia rozliczeń finansowych i zamknięcie roku obrachunkowego). I przecież tak się stało. Zarząd wycofał rezugnacje.
Pozdrawiam
Parę miesięcy temu napisałem:

kacper napisał(a):Ogrodzenia nie bedzie! ! Zarzad bedzie za to na zawsze tak jak grafiti na elewacji!

Podano w koncu wyniki glosowania w sprawie ogloszenia...

Wazne: 42,7% osob nie wzielo udzialu w glosowaniu.
I prawde mowiac nie wiem, czy jest to wynik dotyczacy opinii jaka maja mieszkancy wspolnoty, czy wynik dzialan Zarzadu lub ich braku.

Sposrod tych, ktorzy wzieli udzial w glosowaniu za ogrodzeniem opowiedzialo sie 68,57% mieszkancow wspolnoty. Prysnal tez mit o postawie mieszkancow budynku przy Chelmonskiego 2. Okazalo sie ze mieszkancy Skoroszewskiej 6 sa rownie niechetni ogrodzeniu.

Przeglądałem ostatnio Ustawę (przy okazji projketów Statutu! ) i wyczytałem, że aby uznać uchwałe za przyjętą lub odrzuconą trzeba by więcej niż 50% udziałów było za tak lub nie. W sprawie ogrodzenia nie było uzyskanej tej większości. W takim razie stwierdzenie Zarządu, że uchwały nie przyjęto jest nieuzasadnione.

Czy w takim razie Zarząd nie powinien dokończyć dozbierania głosów?

Czy jakokolwie uchwałe dot. ogrodzenia w ogole przyjęto?
Kupowałem to mieszkanie wiedząc, że osiedle jest niestrzezone, nieogrodzone i na to decydowalem sie.

Skoro tak zalezy Ci na ogrodzeniach i na ochronie, dlaczego od razu nie kupiłes mieszkania w osiedlu strzezonym

Kazdy uczestnik wspolnoty mial, prawo glosu w sprawie ogrodzenia.
Jesli komus na tym zalezalo, poszedl do administracji i zostawil swoj glos,
jesli byl w opozycji tez powiedzial nie, albo po prostu olał sprawę.

Proponuje zapoznac sie z prawem i wtedy nie bedziesz mial uwag co do interpretacji wynikow glosowania
Kret napisał(a):Kupowałem to mieszkanie wiedząc, że osiedle jest niestrzezone, nieogrodzone i na to decydowalem sie.

Skoro tak zalezy Ci na ogrodzeniach i na ochronie, dlaczego od razu nie kupiłes mieszkania w osiedlu strzezonym

Kazdy uczestnik wspolnoty mial, prawo glosu w sprawie ogrodzenia.
Jesli komus na tym zalezalo, poszedl do administracji i zostawil swoj glos,
jesli byl w opozycji tez powiedzial nie, albo po prostu olał sprawę.

Proponuje zapoznac sie z prawem i wtedy nie bedziesz mial uwag co do interpretacji wynikow glosowania

Obawiam sie, ze musze tu podzielic zdanie Kreta.
Kazdy z nas kupowal to mieszkanie ze swiadomoscia tego faktu.
Mi podobala sie idea osiedla otwartego (na takim wyroslem i wszelkie tereny zamkniete odrobine nasuwaja mi skojarzenie z jakims zakladem zamknietym ).

Nie ma sie co oszukiwac, ale nasze osiedle nie zostalo zaprojektowane z mysla o jego ogrodzeniu (np. klatki z obu stron blokow, sklepy).
W okolicy bylo w tym czasie kilka inwestycji z gory zaprojektowanych pod tym katem. Kazdy mogl wybrac, jaki aspekt mu najbardziej odpowiada, z czego swiadomie rezygnuje.

Zgadzam sie, ze kwestii bezpieczenstwa naszego osiedla nie wolno bagatelizowac, ale padalo wiele idei alternatywnych sposobow ochrony, a akurat glosowany projekt ogrodzenia nie byl zbyt dobrze "sprzedany" (tym bardziej, ze chyba nikt tak naprawde tego projektu nie widzial, osobiscie nie przypominam sobie zadnego wywieszonego zaproszenia do ogladania i wnioskowania projektu - jesli sie myle to dotknietych z gory przepraszam) i poza tym nie wydawal mi sie najszczesliwszym przykladem (koszty zatrudnienia ochrony, utrzymania strozowki itp.)

-------------
no ale sóż
Mamy już wkrótce zdecydować o losie naszego ogrodzenia. Informacje o uchwale posiadam już od poniedziałku. Poznałem tam jej treść. Chciałbym niniejszym przeprosić, że od razu nie poinformowałem o jej treści, ale wynikało to z ustaleń z Zarządem.

Zostałem poproszony o nieudzielanie informacji do chwili, gdy uchwała zostanie przekazana na pocztę w celu wrzucenia jej do skrzynek mieszkańców. To ma w dziennikarstwie nazwę EMBARGA i obowiązuje jako umowa obydwie strony. Niestety okazało się, że umowa ta nie została dotrzymana przez Zarząd.

Dziwi mnie to, bo Zarząd ma swoje forum, moderowane całkowicie przez siebie i widocznie jedynie dla członków Wspólnoty. Jest to doskonałe miejsce na taką publikację i dyskusje, której Zarząd mógłby przewodniczyć. Podobnie można było informować o innych sprawach, ale jak widać.

Ja ze swej strony zapraszam do dyskusji, by potem nie stwierdzić, że chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze.

Mam gorącą prośbę o zaproszenie mieszkańców Wspólnoty do aktywnej dyskusji w sprawie ogrodzenia i ochrony. Można to zrobić chociażby poprzez przesłaniem e-mailem odnośnika do tego tematu lub poprzez Prywatną Wiadomość.

Istnieje też możliwość wysłania tej wiadomości poprzez link (odnośnik) pod spodem "Powiadom przyjaciela o tym temacie". Jeśli ktoś chce być informowany o nowych postach w temacie wystarczy kliknąć na link "Śledź odpowiedzi w tym temacie".

Taki rozesłany post mógłby mieć przykładowo taką treść: .Cytat: Zapraszam do zajrzenia do wątku Ogrodzenie na forum Skorosze.pl pod linkiem / odnośnikiem http:// skorosze.pl/_phpbb/viewtopic.php?t=1614

Wszystkim za to będę wdzięczny i jeszcze raz przepraszam za to, że o posiadanej informacji nie poinformowałem od razu. Uznałem, ze ten zaszczyt powinienem pozostawić Zarządowi. Mam wrażenie, że nie słusznie.

Pzdr
Sl@o
Cytat:Zostałem poproszony o nieudzielanie informacji do chwili, gdy uchwała zostanie przekazana na pocztę w celu wrzucenia jej do skrzynek mieszkańców. To ma w dziennikarstwie nazwę EMBARGA i obowiązuje jako umowa obydwie strony. Niestety okazało się, że umowa ta nie została dotrzymana przez Zarząd.

EMBARGO wygląda tak,że od dzisiejszego ranka każdy z mieszkańców ma w swojej skrzynce pocztowej wszelkie informacje i prpopnowaną treść uchwały i może dokładnie zapoznać się ze sposobem ogrodzenia osiedla i dośyć dokładnie wyliczonymi kosztami budowy.

Cytat:Mamy już wkrótce zdecydować o losie naszego ogrodzenia.

Za około tydzeń do 10 dni zaczniemy zbierać głosy.
Cytat:Mam gorącą prośbę o zaproszenie mieszkańców Wspólnoty do aktywnej dyskusji w sprawie ogrodzenia i ochrony. Można to zrobić chociażby poprzez przesłaniem e-mailem odnośnika do tego tematu lub poprzez Prywatną Wiadomość.
Za moim Szanownym poprzednikiem ponawiam prośbę
o zapoznanie się z przedstawionym projektem i o pytania jeżeli to możliwe na forum zamknietym.
Dziękuję
a40tomek napisał(a):Cytat:Zostałem poproszony o nieudzielanie informacji do chwili, gdy uchwała zostanie przekazana na pocztę w celu wrzucenia jej do skrzynek mieszkańców. To ma w dziennikarstwie nazwę EMBARGA i obowiązuje jako umowa obydwie strony. Niestety okazało się, że umowa ta nie została dotrzymana przez Zarząd.
EMBARGO wygląda tak,że od dzisiejszego ranka każdy z mieszkańców ma w swojej skrzynce pocztowej wszelkie informacje i prpopnowaną treść uchwały i może dokładnie zapoznać się ze sposobem ogrodzenia osiedla i dośyć dokładnie wyliczonymi kosztami budowy.
Niech Pan nie sobie nie żartuje i nie wprowadza ludzi w błąd. Pisze Pan o czymś o czym, ajk widzę, nie ma Pan nawet zielonego pojęcia. Uzgodnienie którego dokonaliśmy w poniedziałek przewidywało całkiem coś innego. Uzgodnienie jest formą umowy, którą wg Zarząd złamał.
Bozmite pyskux. Mы poroбiмы эtой плоt зa 150 tыcяцэ бyдет кутый, a wsе двerы бyдy aвtomatyчeskie. Я зnaю waшe doмы. Я бyл tam чasto. Bы popлatirie tylko зa metal i цeмeнт. Dla nas руских 10 tыcяцз бenде oчenь хорошo. Руски woзnie nie duжo деnieг. A my pускe to dobry robotnik.
Informacje o planach budowy ogrodzenia na forum "Skorosze III Wspólnota" link.

pozdrowienia
drc
Nie jestem przeciwnikiem ogrodzenia osiedla
Mieszkam w A4 w kalatce "C" i mam duże wątpliwości czy udział mieszkaniców mojej klatki i sąsiedniej ("B"). Powinien być taki sam w kosztach tego ogrodzenia?
I co do samego projektu, czy bramey wewnętrzne (BR) są potrzebne ?

Tomek A.
Cytat:Mieszkam w A4 w kalatce "C" i mam duże wątpliwości czy udział mieszkaniców mojej klatki i sąsiedniej ("B"). Powinien być taki sam w kosztach tego ogrodzenia?

Ogrodzenie, jeśli je wybudujemy, wejdzie jako dodatkowy składnik do majątku Wspólnoty, dlatego proponuje się podział kosztów budowy według liczby posiadanych udziałów.

Cytat:I co do samego projektu, czy bramey wewnętrzne (BR) są potrzebne ?

Co do bram wewnętrznych, ich budowa to chyba jedyny możliwy sposób na skuteczne oddzielenie reszty osiedla od jego części ze sklepami.
Pozdrawiam
a40tomek napisał(a):atomil napisał(a):I co do samego projektu, czy bramey wewnętrzne (BR) są potrzebne ?

Co do bram wewnętrznych, ich budowa to chyba jedyny możliwy sposób na skuteczne oddzielenie reszty osiedla od jego części ze sklepami.
Pozdrawiam

To może do każdej klatki tunel tak jak na stadionach Czy celem budowy ogrodzenia jest poszatkowanie osiedla na strefy? Chyba nie.
Szkoda że w przesłanym materiale nie ma punktu cel budowy ogrodzenia.
Jeżeli będą bramy wjazdowe na teren osiedla i będzie jakiś "bramkarz" bądź karta zbliżeniowa to, to będzie punkt kontrolny. Aktualna propozycja nie uwzględnia zupełnie zabezpieczenia mieszkań w kaltkach "B" i "C". To że będzie utrudniony dostęp do pasażu handlowego nie jest moim problemem. Jeżeli właściciele tych sklepów chcą ułatwić dostęp klientów do ich punktów. To niech ponoszą koszty, np. niech zatrudnią w swoim zakresie dodatkową ochronę. Jeżeli nie to standardowe zabezbieczenia całości osiedla.
a40tomek napisał(a): EMBARGO wygląda tak,że od dzisiejszego ranka każdy z mieszkańców ma w swojej skrzynce pocztowej wszelkie informacje i prpopnowaną treść uchwały i może dokładnie zapoznać się ze sposobem ogrodzenia osiedla i dośyć dokładnie wyliczonymi kosztami budowy. A czy informacja zawiera informacje o wybranym już wykonawcy pod którego napisana została uchwała i cały projekt? Czy Zarząd dołączył informacje dotyczące specyfikacji ogrodzenia, tak by każdy porównując ceny z rynkowymi mógł sprawdzić na ile ceny są podane uczciwie. Nikomu nic nie zarzucam, ale według moich szacunków ostateczny koszt powinien być niższy o ponad 100 tysięcy w porównaniu z przedstawionym w nam przekazanych materiałach.
Dotałem pocztą przykładowy sposób wyliczenia raty i mam kilka pytań
Jestem mieszkańcem Chełmońskiego 2

1. Czy mając większe mieszkanie ogrodzenie będzie chroniło mnie bardziej niż sąsiada, mającego dwa razy mniejsze mieszkanie?
Ale to jestem w stanie przyjąć - chodzi przecież o moje bezpieczeństwo.
2. Ale dlaczego wspólne pieniądze z funduszu remontowego traktowane są tak jak konto osobiste każdego członka. Faktem jest, że mieszkańcy starszych bloków dłużej wpłacali na ten fundusz, ale też starsze bloki będą wcześniej remontowane.Czy w sytuacji remonu bloku np A1 łącznych składek mieszkńców tego bloku bedzie mniej od wartości remontu to wtedy mieszkańcy będą dopłacali, czy jednak pieniądze będą brane z całej puli.
3. Kwestia podziału pieniędzy za nie rozliczoną zimną wodę. Według jakiego algorytmu dzielone te pieniądze, że mieszkaniec starego bloku dotsanie trzy razy większą pulę od mieszkańca A4.
4. Wracjąc do kwestii "rozliczenia zimnej wody", ponowne sprawdzenie liczników nie wykazało wad tych urządzeń bo nie mogło, problem nie polega na błędzie licznik, ale na metodzie zliczania wartości z liczników domowych. Otóż jeżeli ktoś sam nie zgłosi swojego stanu licznika (a takich osób jest bardzo dużo) administracja przyjmuje, że zostało zużyta woda w takich ilościach jak wygląda propozycja na czynszu. Ale w końcu te osoby zaczną zgłaszać stan licznika i wtedy bedzie trzeba im oddać te pieniądze. I jak uzupełnmy tą dziurę?

pozdrawiam
KzK napisał(a):
1. Czy mając większe mieszkanie ogrodzenie będzie chroniło mnie bardziej niż sąsiada, mającego dwa razy mniejsze mieszkanie?
Ale to jestem w stanie przyjąć - chodzi przecież o moje bezpieczeństwo.

Ogrodzenie osiedla będzie stanowiło część wspólną nieruchomości. Wydatki związane z nieruchomością wspólną nie są uzależnione od zakresu korzystania z tej nieruchomości, lecz od wysokości udziału danego właściciela. Takie są niestety konsekwencjie posiadania odrębnej własności lokalu.
Podstawę prawną znajdziesz w swoim akcie notarialnym ( chyba że wasze akty notarialne były konstruowane inaczej ), bądź w ustawie o własności lokali ( art.12ust.2).
To akurat rozumiem. Po części masz rację. Prawo tak mówi, ale prawo też pozwala przegłosować uchwałę o równym podziale. Ale proporcjonalny podział przełknę i też rozumiem, czego nie mogę powiedzieć o pozostałych moich wątpliwościach.
Ja nie rozumiem jak jest traktowany fundusz remontowy? Każdy z nas wpłaca tam pieniądze. Nasze wpłaty są nierówne, ale i później nasz budynek (Chełmońskiego 2) będzie nieobjęty rekojmią. Dlatego jestesmy mniejszym zagrożeniem dla Wspólnoty, ze poźniej powinniśmy wyciągac ręce po pieniądze z funduszu na nasze remonty. Nasz wkład jest proporcjonalny do ryzyka jakie może wynikac z konieczności remontu naszego budynku.

Inaczej to jednak ma się z planowaną inwestycją. Zarząd zabiera wszystkie pieniądze z funduszu remontowego i każe wszystkim dopłacać tak jakby fundusz remontowy był w całości zbierany na to ogrodzenie. Według mnie właściwym sposobem powinno być skorzystanie z funduszu w równych częściach, np. równych temu co płacili mieszkańcy Chełmońskiego 2, a resztę też równo dopłacać.

Niech ktos mądrzejszy wyjaśni mi poprawność takich obliczeń jakich dokonał Zarząd. Czy ktoś może mi powiedzieć, czy w tej chwili mamy doczynienie z równym traktowaniem wszystkich członków Wspólnoty? Przecież normalnie takich dopłat byśmy nie musieli dokonywać.
Jolusia napisał(a):Inaczej to jednak ma się z planowaną inwestycją. Zarząd zabiera wszystkie pieniądze z funduszu remontowego i każe wszystkim dopłacać tak jakby fundusz remontowy był w całości zbierany na to ogrodzenie. Według mnie właściwym sposobem powinno być skorzystanie z funduszu w równych częściach, np. równych temu co płacili mieszkańcy Chełmońskiego 2, a resztę też równo dopłacać.
.

Jolusia na Twoje pytanie może odpowiedzieć tylko członek zarządu, bo tylko on będzie potrafił wyjaśnić, czym kierowano się przyjmując taki a nie inny sposób rozliczenia kosztów ogrodzenia. Myślę, że zarząd sam będzie takimi wyjaśnieniami zainteresowany, by zyskać akceptację dla swoich działań.

Ja tych rozliczeń nie widziałam, więc się do nich nie mogę odnieść.

To co piszę poniżej to są ogólne zasady.

Wszystkie wydatki, które wiążą się z częścią wspólną powinny być ponoszone w zależności od udziału. Dotyczy to zarówno wpłat na fundusz remontowy, jak i finanowania nowych inwestycji związanych z nieruchomością wspólną.

Jeżeli budynki oddawane są etapami, to logicznym jest, że właściciele, którzy wcześniej zamieszkali dokonali większej ilości wpłat.

Od wpłat na fundusz( które zależą od udziału ) należy odróżnić sposób wykorzystania funduszu. Fundusz remontowy stanowi pewną "pulę pieniędzy", która jest przeznaczona na remonty. Sposób wykorzystania tego funduszu zależy od właścicieli, którzy w tej materii podejmują uchwałę i to, czy rozdzielą tę pulę na budynki ( zależnie od tego kiedy został dany budynek oddany) zależy od nich.

NIe wiem, czy się nie mylę, ale postawienie nowego ogrodzenia nie mieści się w definicji remontu, w związku z czym nie mogą być na ten cel użyte pieniądze z funduszu remontowego.

Przez remont należy bowiem rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a nie stanowiących bieżącej konserwacji.

Nowe ogrodzenie jest więc nie remontem, lecz inwestycją.

Gdyby więc zarząd trzymał się ściśle przepisów, to całą kwotę za ogrodzenie podzieliłby przez udziały właścicieli i zaproponowałby uchwałę zobowiązującą właścicieli do takich dopłat.
Ale byłyby to bardzo duże sumy.

Być może dlatego zarząd zaproponował przeznaczenie na ten cel pieniędzy z funduszu remontowego trochę rozciągając definicję remontu.
Być może też właśnie dlatego brakująca część kwoty została rozliczona na udziały.

Pozdrawiam.
Poprzedniczka napisała dużo i mądrze ja też tak uważam, że rata powinna być liczona wg wzoru: (koszt budowy-fundusz remontowy)*udziały, ale tak nie jest liczony i w tym widzę problem, że mieszkańcy A4 są dyskrymnowani przez większość i proszę nie pisać o prawach demokracji, że większość przegłosuje mniejszość - bo ta uchwała większymi kosztami obciąża mniejszość (A4) i mniejszymi większość.
Szanowni Państwo
Nadwyżki finansowe z rozliczenia wody pojawiały sie od poczatku istnienia osiedla.
W zwiazku z tym,że poszczególne budynki były oddawane w pewnych odstępach czasu, nadpłata wynikająca ze zuzycia wody w danym bloku została rozliczona w różnych okresach, według wskazań licznika zbiorczego, w każdym z budynków i przypisana do indywidualnych kont funduszu remontowego poszczególnych właścicieli.
Chełmońskiego 2 posiada "najmniejszy staż we Wspólnocie" dlatego też przypisy są najmniejsze.
Informację o wysokości w/w przypisu właściciele otrzymali w wydanym zaswiadczeniu do celów podatkowych, aktualnie na żądanie szczegółowe rozliczenie dostepnie jest w administracji.

Podobnie sprawa ma się z funduszem remontowym.
Każdy mieszkaniec posiada indywidualne "konto" funduszu remontowego do celów rozliczeń podatkowych.
Zaproponowane rozliczenie funduszu remontowego na 30 .09, z dopłatą do całkowitego kosztu ogrodzenia zlikwiduje różnicę wynikającą z różnego "stażu we Wspólnocie".

O wysokości wpłat na fundusz remontowy i jego przeznaczeniu decyduje Wspólnota w drodze uchwały.

Pozdrawiam
a40tomek napisał(a):Zaproponowane rozliczenie funduszu remontowego na 30 .09, z dopłatą do całkowitego kosztu ogrodzenia zlikwiduje różnicę wynikającą z różnego "stażu we Wspólnocie".

Pozdrawiam

Czy uważasz, że to jest w porządku, że zostaną zlikwidowane różnice - jest to równożnaczne z tym, że osoby później zamieszkałe będą zmuszone do wpłaty na fundusz remontowy za okres w którym nie mieszkali lub osobom wcześniej mieszkającym zostaną zwrócone pieniądze z tegoż funduszu, jak kto woli.
Piszesz, że nadwyżki powstawały od samego początku i dlatego jest taki podział - nadwyżki jak wiemy powstawały z powodu nie zgłaszania stanu liczników przez niektórych mieszkańców - ale jak zaczną zgłaszać i powstanie niedobór to w jaki sposób zostanie on wyrównany?
Zgodnie z podziałem nadwyżki? - NIE! zostanie potraktowany jako zużycie ogólne i poniesiemy koszty w zależności od udziałów. a więc mieszkaniec A1 teraz dostanie za wodę dopłaty do ogrodzenia 300pln zaś mieszkaniec A4 100pln, ale już przy wyrównaniu niedoboru jeden i drugi zapłaci po 230 pln.
Nadwyżka finasowa w rozliczeniu wody powstała nia dlatego,że ktoś się nie rozliczał.

Powstała dlatego ,że stan licznika głównego w danym bloku, był niższy niż suma stanów liczników podana przez mieszkańców.
To nie było zyżycie ogólne, każdy blok rozliczany jest wg własnego licznika.

Mieszkańcy wpłacili zaliczkę na wodę wg planu gospodarczego.
Wspólnota w drodze uchwały przeznaczyła nadwyżki na fundusz remontowy.
Zwyczajnie dopisaliśmy nadpłacone pieniądze do kont włascicieli w FR. Więcej tym , u których nadwyżki powstawały dłużej.

Stan techniczny liczników był weryfikowany w MPWiK, nie było zastrzeżeń. Można mieć przypuszczenie, że zostały zapchane/zanieczyszczone w trakcie budowy/remontu sieci wodociagowej, w osiedlu lub poza nim.
Teraz już z licznikami wszystko OK.

1.Budowa ogrodzenia musi byś rozliczana na udział - w tym się zgadzamy.

2.Każdy z mieszkańców do tej pory, zgromadził określoną sumę na funduszu remontowym (każdy inną, zależną od wielkości udziału i przypisu z rozliczenia wody) .

3. Proponujemy przeznaczenie funduszu remontowego na ogrodzenie.
Całego, czyli "czyste" wpłaty + nadwyżka z wody.

4. Ponieważ koszt ogrodzenia liczony na udział, dla wszystkich musi być jednakowy,
po prostu dopłacamy tyle, aby

DOPŁACANA KWOTA + ŚRODKI (TWOJEGO/MOJEGO)KONTA w FR = 2,9 ZŁ NA UDZIAŁ.

Nie ma tutaj zmuszania do płacenia na fudusz remontowy za okres kiedy sie tu nie mieszkało.
Zgromadzony fundusz przeznaczamy uchwałą na ogrodzenie (te pieniądze już są)
i dopłacamy (do ogrodzenia, a nie do FR) różnicę wynikającą z posiadanych udziałów.

Pieniędzy z funduszu remontowego nie można nikomu zwrócić, ponieważ wiąże sie to korektą PIT-ów, chyba,że ktoś nie robił odpisów lub lubi kontakty z US.

Dzieki temu mamy równy podział kosztów ogrodzenia liczony na udział oraz od 01.10.2003r. przestaje istnieć sprawa nierównych nadwyżek z rozliczenia wody.
Pozdrawiam
Cytat:Nadwyżka finasowa w rozliczeniu wody powstała nia dlatego,że ktoś się nie rozliczał.

Powstała dlatego ,że stan licznika głównego w danym bloku, był niższy niż suma stanów liczników podana przez mieszkańców.
To nie było zyżycie ogólne, każdy blok rozliczany jest wg własnego licznika.

Mieszkańcy wpłacili zaliczkę na wodę wg planu gospodarczego.
Wspólnota w drodze uchwały przeznaczyła nadwyżki na fundusz remontowy.
Zwyczajnie dopisaliśmy nadpłacone pieniądze do kont włascicieli w FR. Więcej tym , u których nadwyżki powstawały dłużej.

Stan techniczny liczników był weryfikowany w MPWiK, nie było zastrzeżeń. Można mieć przypuszczenie, że zostały zapchane/zanieczyszczone w trakcie budowy/remontu sieci wodociagowej, w osiedlu lub poza nim.
Teraz już z licznikami wszystko OK.

1.Budowa ogrodzenia musi byś rozliczana na udział - w tym się zgadzamy.

2.Każdy z mieszkańców do tej pory, zgromadził określoną sumę na funduszu remontowym (każdy inną, zależną od wielkości udziału i przypisu z rozliczenia wody) .

3. Proponujemy przeznaczenie funduszu remontowego na ogrodzenie.
Całego, czyli "czyste" wpłaty + nadwyżka z wody.

4. Ponieważ koszt ogrodzenia liczony na udział, dla wszystkich musi być jednakowy,
po prostu dopłacamy tyle, aby

DOPŁACANA KWOTA + ŚRODKI (TWOJEGO/MOJEGO)KONTA w FR = 2,9 ZŁ NA UDZIAŁ.

Nie ma tutaj zmuszania do płacenia na fudusz remontowy za okres kiedy sie tu nie mieszkało.
Zgromadzony fundusz przeznaczamy uchwałą na ogrodzenie (te pieniądze już są)
i dopłacamy (do ogrodzenia, a nie do FR) różnicę wynikającą z posiadanych udziałów.

Pieniędzy z funduszu remontowego nie można nikomu zwrócić, ponieważ wiąże sie to korektą PIT-ów, chyba,że ktoś nie robił odpisów lub lubi kontakty z US.

Dzieki temu mamy równy podział kosztów ogrodzenia liczony na udział oraz od 01.10.2003r. przestaje istnieć sprawa nierównych nadwyżek z rozliczenia wody.
Pozdrawiam

Powyższe napisał a40tomek i zapomniałem dodać,że mieszkam w A4.

Przepraszam nie zalogowałem się.
a40tomek napisał(a):Nadwyżka finasowa w rozliczeniu wody powstała nia dlatego,że ktoś się nie rozliczał.

Jaki stan licznika jest przypisywany osobie, która nie złożyła na kartce stanu licznika?

Dlaczego stany kont wszystkich mieszkańców powinne być wyrównane?
Ktoś dłużej mieszka dłużej zużywa swój blok a więc powinien wnieść wyższe składki na fundusz remontowy - to powinno być chyba logiczne dla każdego! Tak jest idea tego funduszu.
Cytat:Jaki stan licznika jest przypisywany osobie, która nie złożyła na kartce stanu licznika?

Taki jaki wynika z planu gospodarczego czyli 5m sześć. zimnej wody i 3 m ciepłej na zgłoszoną osobę w miesiącu.
(razem 8m zimnej + ogrzanie 3 metrów)

Cytat:Dlaczego stany kont wszystkich mieszkańców powinne być wyrównane?

Nie powiedziałem,że powinny być wyrównane, tylko, że tak będzie jeżeli zastosujemy proponowane rozwiązanie, co pozwoli zamknąć sprawę wynikłą niezależnie od woli właścicieli czy Zarządu (w końcu to liczniki źle wskazywały)

Zarząd zaproponował wykorzystanie, w całości, pieniędzy z funduszu remontowego na budowe ogrodzenia, ponieważ mamy nowe osiedle, objęte jeszcze gwarancjami i remonty nam nie grożą.
Od kataklizmów jeteśmy ubezpieczeni. Rocznie zbieramy na FR kilkadziesiąt tysięcy zł.
Poważne remonty zaczną sie najwcześniej za 5-10 lat, to trudno określić.
Oprócz tego zgodnie z przepisami mamy obniżoną (w okresie gwarancji)składkę na FR, później będzie więcej. Myślę że nie ma obaw o stan środów na FR.

Przyznam szczerze,że nie bardzo wiem o co chodzi?
Proszę powiedziec jasno, czy o to że mieszkańcy A4 muszą dopłacać najwięcej?
Przecież, mieszkańcy innych bloków wpłacali na FR także swoje pieniądze i prawdopodobie chcą je wykorzystać.
Niestety jestem w takiej sytuacji, jak wszyscy w A4.
Nie podejmuję się udowodnienia mieszkańcom A1-3,że maja skorzystać tylko z częsci własnych pieniędzy .

Podpieram sie opinią sąsiadki z innego osiedla:
Nika napisała:Cytat:Od wpłat na fundusz( które zależą od udziału ) należy odróżnić sposób wykorzystania funduszu. Fundusz remontowy stanowi pewną "pulę pieniędzy", która jest przeznaczona na remonty. Sposób wykorzystania tego funduszu zależy od właścicieli, którzy w tej materii podejmują uchwałę i to, czy rozdzielą tę pulę na budynki ( zależnie od tego kiedy został dany budynek oddany) zależy od nich.

Na remonty bieżące i konserwację płacimy wg planu gospodarczego, Przykład: Za naprawę windy w bloku np. A1 płacą solidarnie wszyscy, podobnie z przegladem technicznym kotła gazowego w A4.
Taki sposób wykorzystania pieniędzy nakazuje Ustawa o własności lokali(Art. 14), ponadto łatwiej organizacyjnie i dużo taniej podpisac umowę z jednym wykonawcą.

Natomiast przed przystapieniem do remontu i tak mieszkańcy w drodze uchwały muszą zdecydować co remontować i jak dzielić fundusz remontowy na bloki, czy korzystać z całości FR na rzecz osiedla, podczas danego remontu.

Cytat:Ktoś dłużej mieszka dłużej zużywa swój blok a więc powinien wnieść wyższe składki na fundusz remontowy - to powinno być chyba logiczne dla każdego! Tak jest idea tego funduszu.

We Wspólnocie mieszkaniowej składka na FR nie zależy od stażu zamieszkiwania, tylko od liczby udziałów. Zaliczkę na FR płaconą wg liczby posiadanych udziałów ustalają właściciele uchwałą wspólnoty.
Mam kłopoty techniczne i znów wystąpiłem jako Gość

Anonymous napisał(a):
Taki jaki wynika z planu gospodarczego czyli 5m sześć. zimnej wody i 3 m ciepłej na zgłoszoną osobę w miesiącu.
(razem 8m zimnej + ogrzanie 3 metrów)
a więc widzę że nie potrafisz wyciągać wniosków z tego co sam zauważasz, podam więć Ci przykład:
załużmy, że mamy blok w którym są 3 mieszkania kazdy zużywa 4m wody/msc a więc licznik łączny po roku pokąże 144 m.
2 mieszkania zgłaszają stan licznika a jedno nie. Suma stanów licznika wg tej metody wyniesie 12*(4+4+8 )=192 m.
Nadwyżka wyniesie 48 m. Liczniki są sprawne a jest różnica!

Anonymous napisał(a):
Proszę powiedziec jasno, czy o to że mieszkańcy A4 muszą dopłacać najwięcej?
Przecież, mieszkańcy innych bloków wpłacali na FR także swoje pieniądze i prawdopodobie chcą je wykorzystać.
Niestety jestem w takiej sytuacji, jak wszyscy w A4.
Nie podejmuję się udowodnienia mieszkańcom A1-3,że maja skorzystać tylko z częsci własnych pieniędzy .

Chcę zauważyć, że starsze bloki wcześniej mogą być remontowane, wcześniej minie rękojmia, a mieszkańcy tych bloków dłużej zużywają część wspólną (dziedziniec, chodniki, plac zabaw, miejsca parkingowe itp).

Anonymous napisał(a):
Cytat:Ktoś dłużej mieszka dłużej zużywa swój blok a więc powinien wnieść wyższe składki na fundusz remontowy - to powinno być chyba logiczne dla każdego! Tak jest idea tego funduszu.

We Wspólnocie mieszkaniowej składka na FR nie zależy od stażu zamieszkiwania, tylko od liczby udziałów. Zaliczkę na FR płaconą wg liczby posiadanych udziałów ustalają właściciele uchwałą wspólnoty.
Nie miałem na myśli wartości jednej skłądki - ona powinna zależeć od ilości udziałów i niczego więcej. Chodziło mi o wartość wszystkich składek poniesionych od początku przynależności do Wspólnoty, tzn jezeli
ktoś należy do wspolnoty 1 rok to powinien na ten fundusz łącznie wpłacić dwa razy więcej niż ktoś ktoś kto nalezy do wspólnoty pół roku
Odeszliśmy daleko od tematu ogrodzenia, ale trudno.

W przykładzie zapomniałeś dodać, że zbierana jest i rozliczana zaliczka na wodę

Cytat:załużmy, że mamy blok w którym są 3 mieszkania kazdy zużywa 4m wody/msc a więc licznik łączny po roku pokąże 144 m.
2 mieszkania zgłaszają stan licznika a jedno nie. Suma stanów licznika wg tej metody wyniesie 12*(4+4+8 )=192 m.
Nadwyżka wyniesie 48 m. Liczniki są sprawne a jest różnica!

do tej pory OK

Zaliczka była zbierana od wszystkich za zużycie 8 m sześć(zakładam cenę za 1 m sześc - 1 zł)

W pierwszym bloku zebrano 288 zł,
w drugim bloku również 288 zł.

w wyniku rozliczenia zużycia wody:
- pierwszy blok dostaje 144 zł zwrotu ( każde mieszkanie połowę wpłaconej zaliczki),
- drugi blok dostaje 96 zł zwrotu (tyko 2 mieszkania,które się rozliczyły).
Ten kto się nie rozlicza "zużywa" całą swoją zaliczkę.

Jak widac osoby które sie rozliczają nie tracą na tym i nie pojawia się nadwyżka finansowa.
Twój przykład nieco uzupełniony o finanse pokazuje to jasno.

Dyskutujemy na temat sposobu rozliczania wody stosowanego odkąd wymyślono liczniki i wspólnoty. Wszędzie działa, dlaczego u nas ma być źle.

Jeszcze raz powtarzam: NADWYŻKA FINASOWA POWSTAŁA DLATEGO,ŻE LICZNIK GŁÓWNY POKAZAŁ MNIEJ NIŻ SUMA STANÓW LICZNIKÓW MIESZKAŃCÓW.

W sprawie remontów napisałeś:
Cytat:Chcę zauważyć, że starsze bloki wcześniej mogą być remontowane, wcześniej minie rękojmia, a mieszkańcy tych bloków dłużej zużywają część wspólną (dziedziniec, chodniki, plac zabaw, miejsca parkingowe itp).

Czy naprawdę na dziedzińcu, ulicach, chodnikach(na których nie parkują samochody), miejscach parkingowych oddawanych w przeciągu kilkunastu miesięcy widać różnice w stopniu zużycia?
Oprócz tego są to części wspólne nieruchomości, których koszty utrzymania i remontu ponosimy solidarnie. Pisałem juz o ustawie...(Art. 14)

Czy metr kw. mieszkania w bloku A1 ma dzisiaj mniejszą wartość niż w A4, bo jest ono kilkanaście miesięcy starsze i wymaga remontu?

Pozdrawiam
a40tomku czy Ty naprawdę tego nie rozumiesz, czy udajesz, czy bronisz dziwnej polityki byłego i obecnego Zarządu. Nie lepszej metody na rozliczanie zużycia wody od tej stosowanej obecnie - ja tego nie neguję. Ale ta metoda ma jedną wadę może powstać chwilowa różnica pomiędzy wskazaniem licznika głównego a wartościami podanymi przez mieszkańców. Chwilowa - ponieważ z czasem coraz większa liczba osób będzie podawać stan swojego licznika i wtedy ta różnica będzie coraz mniejsza. Błąd Zarządu polega na tym, że te pieniądze potraktowano jak niespodziewany przychód, którego nie będzie trzeba oddać, Ale niestety te pieniądze będzie trzeba oddać tym osobom, które zaczną podawać stan swojego licznika, co prawda żaden z tych mieszkańców nie zarząda oddania natychmiastowego, ale będzie miał prawo do odpowiedniego obniżenia swojego czynszu po otrzymaniu kwartalnego rozliczenia. I oczywiście taka sytuacja jest normalna i dopuszczalna. Mój niepokój budzi co innego to co był "nadwyżką" na koniec ubiegłego roku podzielono wg nieznanej mi reguły dając mieszkańcom "starych bloków" trzy razy więcej niż mieszkańcom "nowego" bloku. Zaś gdy będziemy "oddawali nadwyżkę" oddamy po równo, a więc mieszkańcy A4 na tych operacjach stracą pozostali zyskają.
Druga sprawa, której nie możesz zrozumieć to jest kwestia ponoszonych kosztów. Rzeczą ogólnie przyjętą jest to, że jeżeli ktoś dłużej czegoś używa to odpowiednio ponosi wyższe koszty, a więc jeżli ktoś dłużej mieszka to wnosi łącznie wyższe składki na fundusz remontowy i naprawdę nie widzę powodu wyrównania tych kosztów.
tak sobie czytam na forum i nie rozumiem problemu składek, funduszu, długości zamieszkania itp.

możemy zrobic tak :
- wyliczamy koszt całkowity ogrodzenia, który przeliczamy na udziały i zbieramy całą kwotę wg. tych udziałów np. w 5-6 ratach (bo inwestycja pewnie ruszy wiosną), a te zgromadzone pieniądze oddajmy mieszkańcom (te 20 zł z funduszu remontowego, czy 200 zł z licznika - sprawiedliwie nawet mozna zrobić algorytm udział/długość zamieszkania/fundusz remont = zwrot na lokal) - tylko po co?
Jezuu ludzie - po równo to miało być za Gomółki! !
Zostały pieniądze to je wykorzystajmy, (liczniki wody ciepła i tak rozliczamy RYCZAŁTOWO z góry - więc niedopłaty/nadpłaty zawsze będą - SKOMPENSUJECIE TO SOBIE W CZYNSZU - do Stoenu też tak będziedzie pisać jak coś nadpłacicie zeby wam oddali?
Przypomina mi to I spotkanie w garażu A4 - wytrzymałem 3 minuty.......

eech

szkoda słów.........
"Gość" ma racje - dla mnie ważny jest wykonawca, termin, koszt i bezpieczeństwo na osiedlu, a nie puste marudzenie (u nas to każdy jest prawnikiem, politykiem i lekarzem......)
Anonymous napisał(a):tak sobie czytam na forum i nie rozumiem problemu składek, funduszu, długości zamieszkania itp.
...
Zostały pieniądze to je wykorzystajmy, (liczniki wody ciepła i tak rozliczamy RYCZAŁTOWO z góry - więc niedopłaty/nadpłaty zawsze będą - SKOMPENSUJECIE TO SOBIE W CZYNSZU - do Stoenu też tak będziedzie pisać jak coś nadpłacicie zeby wam oddali?

widzisz ja Ciebie rozumiem i chcę tego samego bez kombinacji (tak jak w projekcie Zarządu) jest jeden prosty sposób:
(cały koszt - fundusz)*ilość udziałów/100 000*

100 000- łączna liczba udziałów
Czytając o tym, że Zarząd przygotował uchwałę pod wykonawcę, którego już wybrał poprosiłem na forum zamkniętym o specyfikację techniczną. Taka specyfikacja dałaby możliwość wszystkim osobom dociekliwym ocenić słuszność kwot wstawionych do projektu uchwały.
Jak się okazało Zarząd nie chce samodzielnie opublikować tej specyfikacji. Tym większą ona budzi we mnie ciekawość.
Czy byłby to wielki kłopot, by ktoś udał sie do Zarządu i to upublikował na forum. Nawet otwartym (ale bez cen), bo większa liczba dobrych ofert obniżyłaby cenę ogrodzenia.
Może byc to wysłane również do mnie na PW

Wasz sąsiad
Cytat:Jak się okazało Zarząd nie chce samodzielnie opublikować tej specyfikacji. Tym większą ona budzi we mnie ciekawość.
Zaspokajam ciekawość.
Całą specyfikację można zobaczyć na forum zamkniętym.
Każdej zainteresowanej osobie mogę wszystko przesłać mailem.
Życzę owocnej pracy przy wyliczeniach.
Nadmieniam,że prawie każdy poważny wykonawca,jeśli podaje uczciwą cenę a nie z sufitu,chce zobaczyć miejsce przyszłej inwestycji.

Cytat:Czytając o tym, że Zarząd przygotował uchwałę pod wykonawcę,
To było poniżej pasa.
Pozdrawiam
Szanowni Mieszkańcy!

Jestem zdecydowanym przeciwnikiem budowy ogrodzenia.
Podaję w punktach kontrargumenty:

1. Podobnie jak juz ktoś tu mówił będę się czuł jak w getcie,
dlaczego tylko rozważać ogrodzenie jako jedyną możliwość zwiększenia bezpieczeństwa - można przecież rozważyć ustawnienie wielu kamer wynajem emeryta za małe pieniądze i będzie się gapił w kamerę w razie czego alarmował służby odpowiednie- dużo taniej i nie trzeba jakichś "murów berlińskich " stawiać
2. Dlaczego zarząd każe od razu nam iśc i głosować za tą uchwałą
powinniśmy się spotkać zwolennicy i przeciwnicy i porozmawiac wysłuchać argumentów obydwu stron - zwsze tak było- zebrania w kinie Ursus
frekwencja tym razem na pewno będize wieksza bo znacznie ciekawszy temat

3. Wierzę, że mieszkają tu sami uczciwi ludzie, ale nie mam pewności
że jak do jakiegoś z mieszkańców zadzwoni gość i powie ochroniarzowi że
ma tą obcą osobę wpuścić- któ wie czy ochroniarz nie wpuści tu jakiegos złodzieja, dilera narkotyków, itd który jest w jakimś porozumieniu z mieszkańcem "Skorosze III"- nikt z nas nie może zaręczać na 100%
że cała reszta to 100% uczciwych kryształowych ludzi.
4. Takie ogrodzenie będzie tylko kusiło potencjalnych złodziei- a polscy złodzieje mają sposoby zawsze w każdej sytuacji- i poradzą sobie z naszym płotem i ochroną
5. Słyszłem wiele opowieści jak to właśnie ochroniarze sa złodziejami
np. mojemu szefowi ukradli 3 rowery na strzeżonym osiedlu- okazało się że to ochrona zrobiła
7. Kolejny przyklad- kolezanka opowidała że na jakimś osiedlu z podobnym ogrodzeniem jak planowane u nas wjeżdżają mieszkańcy- budzą ochroniarza, bo zapomnieli pilota, żeby otworzyc szlaban- patrż a ochroniarz sobie w budce śpi - może wjechac kto chce i kiedy chce
8. Dilerzy narkotyków znajdą kogoś z młodych mieszkańców osiedla
i tak bez problemów- na tak dużą ilość dzieci zawsze się znajdzie jakaś "wtyczka" dilera
9. Olbrzymie utrudnienie ruchu dla mieszkańców- żebym musiał pokonywac furtkę kluczem czy kartami zbliżeniowymi aby skoczyć po bułkę do sklepu na dół- koszmar! !
10. Korki jakie się utworzą przy wjeździe na osiedle samochodów
11. Koszty ochrony wcale nie wzrosną tylko do 42 PLN ale będą większe
dowód- Pani Prezes zarządu jak ją odwiedziłem na dyżurze mówiła mi o kwocie około 50 do 60 PLN na mieszkanie a za 2 dni wysłała nam pismo mówiące o 42 PLN.

12. Ja kupując tu mieszkanie kierowałem się tym że nie chcę nigdy ochrony i dlatego tu kupiłem, dlaczego zwolennicy ogrodzenia od razu nie kupili sobie mieszkania na osiedlu chronionym - znaczna wiekszośc ofert budowy nowych mieszkań prze developerów od razu zapewnia że będize ogrodzone osiedle z ochroną

Panie Jarecki bardzo proszę o dokładne przeczytanie projektu ogrodzenia, nawet weryfikację z jakimś znajomym od budownictwa lub z kimś kto mieszka na osiedlu otwartym.

Z tego co czytałem ogrodzenie strefy usługowej zamykane będzie po 10.00, o tej godzinie nie chciałbym mieć otwartych sklepów.
Getto łatwiej stworzyć gdy kazdy moze wejść - proszę się przejechać do wieżowców za Żelazną Bramą, na Bemowie lub Jelonkach, takiego . nie chcę widzieć w swoim otoczeniu - tam jest wolność takie "open space" dla wszystkich.
Dilerzy, narkomani - kiedys straszyli nas czarną wołgą - teraz nimi, po to będzie ochrona aby niwelować ich bytność w naszym otoczeniu
Monitoring bez ogrodzenia - zapraszam na parkingi do supermarketów,
Bardzo proszę o nie sugerowanie się sposobem działania Plebana, zmienimy Zarząd, zmienimy ochronę - można brać przykład ze Skoroszy V
tam zresztą już działa monitoring a ogrodzenie ruszy po oddaniu całości inwestycji.

A i jeszce jedno - wartość mieszkań chronionych i ogrodzonych na rynku przewyższa o 20% wartość tych otwartych.
Zdaje mi się że Pana Jareckiego nikt jeszcze nie okradł - to bardzo dobrze ale nawet Goździkowa mówi mówi "lepiej zapobiegać niż leczyć ".
Szanowny Panie Jarecki vel Maro

Cieszę się, że ujawnił się przeciwnik budowy ogrodzenia. Nawet jak znowu upadnie inicjatywa budowy ogrodzenia to przynajmniej będą może jaśniejsze propozycje alternatywne. Samo hasło monitoring to trochę mało.

Sąsiedzi
Dotychczas najbardziej deprymująca była bierność większości właścicieli . Namawiam więc do głosowania, wyraźcie swoje zdanie także jeżeli nie zgadzacie się na postawioną propozycję uchwały Wspólnoty. Nie czekajcie aż sprawa załatwi się sama.

Jarecki napisałCytat:12. Ja kupując tu mieszkanie kierowałem się tym że nie chcę nigdy ochrony i dlatego tu kupiłem, dlaczego zwolennicy ogrodzenia od razu nie kupili sobie mieszkania na osiedlu chronionym - znaczna wiekszośc ofert budowy nowych mieszkań prze developerów od razu zapewnia że będize ogrodzone osiedle z ochroną
Nawet ci co o tym myśleli tak dwa lata temu, mogli zmienić zdanie. Są też na pewno tacy co chcą ogrodzenia i ochrony.

Proszę też pomyśleć nie tylko o kosztach, ale o zyskach. Pawels słusznie zauważył że wzrośnie wartość mieszkań i to wiele więcej niż koszt ogrodzenia.

pozdrowienia
drc
Tu Jarecki!
Oczywiście że konsultowałem projekt ze specami od budownictwa
i ludźmi którzy mają już ogrodzenia:
przykład 1- mojemu szefowi ochroniarze ukradli 3 rowery z piwnicy na strzezonym ogrodzonym osiedlu
przykład 2- znajomym 4-krotnie okradli samochód też ochroniarze
na osiedlu
przykład 3- mieszkańcy jakiegoś osiedla wracali w nocy- okazało się
że ochronarz spał w budce i każdy mógł wjechać na osiedle

Na tekst że mnie nie okradli odpowiem tak- jest o może argument ale ja mam taki argument taki że mnie 3 razy juz z pracy wylali na szczęście nie miałem wtedy kredytu i nie mieszkałem na osiedlu w którym
wiekszość każe mniejszosci płacić za "ogrodzenie" i "ochronę"
jak mnie teraz z pracy wyleją nie tylko bank mnie będzie chciał wyeksmitować ale takży Wy drodzy mieszkańcy którzy chcecie płotu i i ochrony bo Jarecki nie bedize miał kasy na płot i ochronę

Nikt nie jest w stanie obalić argumentu że mogą się znaleźć "czarne owce"
wśród mieszkańców Skorosze III i oni sami tu nam wpuszczą złodziei

Pozdrawiam
Ktoś wywiesił ogłoszenia wzywające do bojkotowania głosowania uchwały i podpisał się "grupa mieszkańców Skorosze III".

Pytanie do Jareckiego: Czy to ty? Bo tekst prawie identyczny jak twoja wypowiedź na tym forum. Jeżeli nie to jest to chyba naruszenie praw autorskich .

Rozumiem postawę tych co nie chcą ogrodzenia. Ale żadna propozycja nie znajdzie 100 procentowego poparcia. Proponowane rozwiązanie jest kompromisem wypracowanym przez zarząd i poddanym pod krytyczny osąd najpierw członków Wspólnoty, którzy interesowali się problemami bezpieczeństwa, następnie pod osąd Rady Wspólnoty. Teraz głosując wypowiedzą się wszyscy członkowie Wspólnoty i ich opinia będzie wiążąca dla Zarządu.
Wstrzymanie się od głosu lub nie głosowanie jest w zasadzie równoznaczne z głosowaniem przeciwko, ponieważ aby Uchwała została przyjęta zgodnie z ustawą muszą na nią zagłosować i zgodzić się z jej postanowieniami, właściciele posiadający 50001 udziałów (więcej niż 50%).

pozdrawiam
drc
Tu Jarecki

Tak to ja Jarecki rozwisiłem te ogłoszenia choc z poparciem dużej
liczby sąsiadów- nie bardzo wiem ciągle dlaczego nie ma debaty mieszkańców na temat ogrodzenia w kinie Ursus a wcześniej były debaty
choć decyzje nie były aż tak bardzo związane z wydatkami jak teraz i nie tak bardzo kontrowersyjne.
Dlaczego od razu zabieramy sie za ogrodzenie- może firma Pleban
nas uchroni i to wystarczy - czemy nie dac jej więcej czasu
UWAGA POMYSŁ NA SPRAWDZENIE FIRMY PLEBAN:
- wynając najlepszego złodzieja aut w Warszawie żeby spróbowali okrasc
auto między 20-stą a 6 rano! Ciekawe czy frima PLEBAN złąpie złodzieja
na gorącym uczynku- założe się że nie - ale wtedy Ci co głosowali za ochroną będą wiedzieli że wydają 30 PLN na miesiąc w błoto.

zresztą jak będzie ogrodzenie i bramy wjazdowe znajdą złodzieje sposoby
aby nas okrasć - fakt ogrodzenia będzie tylko dla nich sygnałem że pewnie
mają tu niezłe auta i majątki że się odgrodzili

ludzie żeby nie zostac okradzionym z tego kraju -POLSKa trzeba po prostu sie wynisc tu nigdy nie było nie ma i nie będzie sposobu na złodzieja.

Jak zauważyłem nikt nie jest w stanie podważyć moich argumentów
w postaci przykładów które podałem z życia że jak są ogrodzenia też okradają

nikt nie podważa argumentu że będize 'czarna owca wśród mieszkańców"
która wpuści złodziei na terez lub dilerów narkotykowych

Oczywiście pomijam że większość będzie miała dobra samopoczucie że w majestacie prawa nakaże mniejszości płacić za ogrodzenie i ochronę
jak ta większość jest taka bogata to może niech zapłaci za tą mniejszość za całość inwestycji- jeśli się aż tak czują zagrożeni.

Pani Prezes zarządu ma dobre samopoczucie że mówi w rozmowie ze mną
że koszt ochrony wyniesie około 60 PLN na miesiąc a na drugi dzień
wysyła propozycję uchwały w jej opisie mówi o kwocie 42 PLN,

oczywiscie uchwała jest sprytna, bo nie mówi nic o kosztach ochrony
na miesiąc tylko o koszcie ogrodzenia.
To tak jakby kupować samochód ale bez zainteresowania ile będzie palił
benzyny na 100 km!!

Pozdrawiam

Jarecki
A może by tak znaki przestankowe, Panie Jarecki...
Czy wydając pieniądze z funduszu remontowego na inwestycję, jaką jest budowa ogrodzenia, nie utracicie prawa do dokonania odliczeń
Jeśli tak, to również odliczenia wydatków poniesionych na fundusz remontowy, dokonane w latach ubiegłych, trzeba będzie zwrócić do skarbowego
Jarecki napisał(a):
Tak to ja Jarecki rozwisiłem te ogłoszenia choc z poparciem dużej
liczby sąsiadów- nie bardzo wiem ciągle dlaczego nie ma debaty mieszkańców na temat ogrodzenia w kinie Ursus a wcześniej były debaty
Wyprowadzę pana z błędu, to nie były debaty tylko Walne Zebrania członków Wspólnoty mieszkaniowej. Na tych zebraniach były wystąpienia w sprawie ogrodzenia (żądania podjęcia inicjatywy przez zarząd) . Zarząd obiecał po opracowaniu koncepcji i zebraniu ofert, przedstawienie ich publicznie i opracowanie odpowiedniej uchwały. Co zostało właśnie zrealizowane !. Tryb zbierania głosów pod uchwałą dotyczącą ogrodzenia również został przedstawiony. Zresztą ze względu na małą frekwencję nie innej możliwości by przegłosować jakąkolwiek Uchwałę.
Jarecki napisał(a):
4. Takie ogrodzenie będzie tylko kusiło potencjalnych złodziei
- a polscy złodzieje mają sposoby zawsze w każdej sytuacji- i poradzą sobie z naszym płotem i ochroną

Z drzwiami i oknami też sobie poradzą, ale mimo to ja zamykam drzwi i okna jak wychodzę.
Jarecki napisał(a):
7. Kolejny przyklad- kolezanka opowidała że na jakimś osiedlu z podobnym ogrodzeniem jak planowane u nas wjeżdżają mieszkańcy- budzą ochroniarza, bo zapomnieli pilota, żeby otworzyc szlaban- patrż a ochroniarz sobie w budce śpi - może wjechac kto chce i kiedy chce

Ta historia dowodzi że jednak nie mogli wjechac bez wiedzy ochroniarza, czy końcowy wniosek jest całkowicie chybiony. c.n.d.

Jarecki napisał(a):
11. Koszty ochrony wcale nie wzrosną tylko do 42 PLN ale będą większe
dowód- Pani Prezes zarządu jak ją odwiedziłem na dyżurze mówiła mi o kwocie około 50 do 60 PLN na mieszkanie a za 2 dni wysłała nam pismo mówiące o 42 PLN.

Pani prezes mówiła pewnie że nie będą wyższe koszty niż 60/50 PLN, a teraz ograniczamy się do kwoty 42 PLN. Generalnie to zmiana chyba w dobrym kierunku? Wpłacona zliczkowo kwota zostanie rozliczona tak jak zaliczki na wodę czy wywóz śmieci. Uchwała może zobligować Zarząd do podpisania umowy z firmą ochroniarską na kwotę nie wyższą niż np.42 PLN na lokal. Czyli jak ochroniarze zarządaja więcej to z umowy nici. Ale z drugiej strony jest to kwota realna, pasująca do podanych założeń. Zmiana wysokości opłat na ochronę wymaga osobnej uchwały, ale informacja jest już teraz czy to źle?
Jarecki napisał(a):
12. Ja kupując tu mieszkanie kierowałem się tym że nie chcę nigdy ochrony i dlatego tu kupiłem, dlaczego zwolennicy ogrodzenia od razu nie kupili sobie mieszkania na osiedlu chronionym - znaczna wiekszośc ofert budowy nowych mieszkań prze developerów od razu zapewnia że będize ogrodzone osiedle z ochroną
To mocny argument i na pewno przekona wielu. Ja ze swojej strony dodam że koszt jednego metra na chronionym osiedlu może być wyższy o wiekszą sumę niż na naszym opłata całego przedsięwzięcia ponoszona przez własciciela średniej wielkości lokalu (to też dobry argument !).

Pozdrawiam Jareckiego i jego "grupę", bo dzięki niemu mam przekonanie że jeszcze oprócz
Zarządu komuś zależy , a że mamy inne zdanie to trudno. Gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie.
drc
Witam,

Kolejna inicjatywa miszkanca. Czy to znow Pan Panie Jarecki ?
Tym razem kartke znalazlem za wycieraczka.
Sens wypowiedzi jest mniej wiecej taki: "glosowania prawdopodobnie sa sfalszowane". Nie wiadomo tylko przez kogo. Talibowie ?
Propozycja zeby zastapic tygodnie zbierania glosow (bezposrednio a takze w administracji) jednodniowym glosowaniem (jak w referendum) jest po prostu smieszna.
Czy uwaza Pan (kimkolwiek Pan jest) ze bedzie wieksza frekwencja w jednodniowym glosowaniu niz w parotygodniowym ?
Poza tym nie badzmy smieszni. Uchwaly wspolnoty to nie jest sprawa w ktorej warto zaoferowac $ 17,5 mln w zamian za jakies konkretne ustalenia...
Najbardziej dziwi mnie ze Pan pisze ze sam zbieral glosy jako wolontariusz i zastrzega ze robil to uczciwie, natomiast ocenia ze pewnie inni beda falszowac tak jak im sie podoba.

Shame on you!

Seba
sebaluks napisał(a):Najbardziej dziwi mnie ze Pan pisze ze sam zbieral glosy jako wolontariusz i zastrzega ze robil to uczciwie, natomiast ocenia ze pewnie inni beda falszowac tak jak im sie podoba. Z tego co pamiętam to lista woluntariuszy była bardzo ograniczona, jeśliby nie powiedzieć potwornie krótka (nigdy nie zawierała więcej niż . Ja pamiętam tylko Rafała i gavrone'a, z czego najbardziej aktywny był Rafał. Niestety, pomimo usilnych wysiłków nie pamiętam wśrod wolantariuszy nikogo, kto by się nazywał Jarecki.

Co do fałszowania, to przecież każdy skłąda podpis podczas głosowania. Ja na miejscu Zarządu bym się bał, że przyjdzie głosować osoba, której podpis ktoś rzekomo sfałszował. To po prostu bzdura. Ten Zarząd można za wiele oskarżać, chociażby za to, że brakuje mu odważnych decyzji, ale nie za to, że cos pokręcą w dokumentacji, a twierdzenie, że Zarząd będzie fałszował uchwałę, to zwyczajne pomówienie.
Sorki,
ale poziom mojego spokoju dzisiaj zostal przekroczony.
Rozumiem, ze:
- komus moze nie podobac sie idea ogrodzenia, bo czuje, ze zostanie ograniczona jego wolnosc osobista
- komus moze nie podobac sie koncepcja ustawienia budki ochroniarzy od strony Skoroszewskiej,
- tego, ze ochroniarze, jak kazda grupa zawodowa moze byc skazona przestepczoscia (czytaj: mimo ochrony i ogrodzenia moga zginac rowery)
- tego, ze Zarzad zaproponowal w przypadku gosci schodzenie do budki strazniczej po takiego INTRUZA
ITP.
Ale naprawde mam dosyc WALKI PODJAZDOWEJ przez jakiegos nawiedzonego. W szczegolach:
- oswiadczenie nie wiadomo po co, ze poprzednie glosowanie to byla lipa. I ze teraz to pewno bedzie tak samo
- pisanie jakis bezsensownych maili w liscie dyskusyjnej (brak merytorycznych argumentacji itd.).
Jesli komus nie podoba sie cos, to nie oddaje glosu, a nie daje upust swoim niecheciom na wycieraczkach sasiadow, na wszystkich mozliwych szybach wejsciowej klatki
- NIE STRASZY PEWNYCH NIEWINNYCH OSOB, ZE WPLYNIE TO NA ICH ZYCIE.
- zrywa ogloszenia zarzadu o mozliwosci glosowania w odwecie za zdjecie oswiadczen OSOBY, KTORA WSTYDZI SIE PRZYZNAC JAK SIE NAZYWA

Mam podejrzenie, ze to nie tylko chodzi o jedna osobe (tajemniczy Don Pedro), ale o grupe osob, ktorym za wszelka cene nie chca ograniczenia dostepu do osiedla.

Tak drodzy mieszkancy, mysle ze czas najwyzszy stanac naprzeciwko problemu i zaglosowac na to troche przynajmniej wiekszego bezpieczenstwa na naszym osiedlu.
Jesli chodzi o mnie, to bede glosowac za ogrodzeniem, mimo, ze przedstawiona propozycja Zarzadu zawiera kilka kwestii, ktore nie podobaja mi sie.
Zycze milego dnia.
Ten tajemniczy Don Pedro to nie jest jedna osoba i nie jest nawiedzoną osobą. (Tutaj drc pewnie posłuży się swoimi możliwościami administratora i podejrzy, że piszemy niektóre posty z jednego adresu IP)
Rozwiesiliśmy te teksty żeby zasygnalizować problem większej ilości mieszkańców, którzy nie są zdecydowani lub nie chcą tego ogrodzenia, ale nie wypowiadają się.
Mam wrażenie, że na tym forum aktywnie wypisują się tylko "aktywiści". (na nasze nieszczęście są oni za wybudowaniem ogrodzenia)
Ci sami "aktywiści" uczestniczyli w zebraniach w siedzibie zarządu itp i itd czyli oni te rozwiązania wymyślili i teraz ich bronią.
W sprawach mniej ważnych zwoływane były Zebrania Walne i teraz też powinno się zwołać takie zebranie.

Nara Gosia _iv
Tu znowu Jarecki
Komentuję wypowiedź drc, drc napisał:
drc napisał(a):Wyprowadzę pana z błędu, to nie były debaty tylko Walne Zebrania członków Wspólnoty mieszkaniowej. Na tych zebraniach były wystąpienia w sprawie ogrodzenia (żądania podjęcia inicjatywy przez zarząd) . Zarząd obiecał po opracowaniu koncepcji i zebraniu ofert, przedstawienie ich publicznie i opracowanie odpowiedniej uchwały. Co zostało właśnie zrealizowane !. Tryb zbierania głosów pod uchwałą dotyczącą ogrodzenia również został przedstawiony. Zresztą ze względu na małą frekwencję nie innej możliwości by przegłosować jakąkolwiek Uchwałę.
Mój komentarz do tego:

Nie kłócmy się o definicje czy jest to "Walne Zebranie" czy "debaty"
Właśnie wydaje mi się że w tym wypadku byłaby znacznie większa frekwencja bo temat jest ciekawe poza tym nawet zwolennicy mają mnóstwo pytań.
Właśnie z faktu że na ostatnim zebraniu frekwencja była chyba poniżej 2%
głownie byli tam zwolennicy - oni faktycznie zobowiązali żeby popracowac nad ogrodzeniem
ale ja w takim razie powiem skoro pozostałe 98% zostało w domu wszystko ma w nosie więc pewnie jest tym ludziom dobrze jak jest teraz obecnie czyli bez ogrodzenia czyli pozostałe 98% wcale nie zobowiązało
zarządu do opracowania koncepcji ogrodzenia,
czyli zarząd posłuchał pokrzykiwań 2% osób z ostatniego zebrania
którzy krzyczeli na temat ochrony.

Następna riposta - drc napisał:
drc napisał(a): Z drzwiami i oknami też sobie poradzą, ale mimo to ja zamykam drzwi i okna jak wychodzę.
Odpowiedź Jareckiego:
Więc się zgadzamy że tak samo złodziej pokona drzwi, okna jak i ogrodzenie czy ochronę, więc po co płacić za to wszystko pieniądze?
Niedługo padną propozycję że będzie stał jeden ochroniarz pod każdymi drzwiami z bronia palną drugi przy samochodzie

Następna riposta, drc napisał:
drc napisał(a):Ta historia dowodzi że jednak nie mogli wjechac bez wiedzy ochroniarza, czy końcowy wniosek jest całkowicie chybiony. c.n.d.
Odpowiedź JAreckiego
Jeszcze raz przepytałem znajomych okazało się jednak że nie budzili ochroniarza tylko sami ponieśli szlaban a ochroniarz sobie dalej spał
Rozumiem że u nas będzie lepiej bo nie będzie szlabanu tylko brama
więc ochroniarza trzeba będzie jednak obudzić, zgadzam się że tutaj mój przykład nie jest dobry ale wcześniej podałem 2 dobre przykłady

Następna riposta, drc napisał:
drc napisał(a):Pani prezes mówiła pewnie że nie będą wyższe koszty niż 60/50 PLN, a teraz ograniczamy się do kwoty 42 PLN. Generalnie to zmiana chyba w dobrym kierunku? Wpłacona zliczkowo kwota zostanie rozliczona tak jak zaliczki na wodę czy wywóz śmieci. Uchwała może zobligować Zarząd do podpisania umowy z firmą ochroniarską na kwotę nie wyższą niż np.42 PLN na lokal. Czyli jak ochroniarze zarządaja więcej to z umowy nici. Ale z drugiej strony jest to kwota realna, pasująca do podanych założeń. Zmiana wysokości opłat na ochronę wymaga osobnej uchwały, ale informacja jest już teraz czy to źle?
Odpowiedź Jareckiego:
Niestety Pani Prezes wyraźnie mówiła że będzie to między 50 a 60 a nie max. 50-60, zresztą było to na 1 dzień przed wysłaniem propozycji uchwały, nie wierzę że w ciągu 1 dnia cena tak rewelacyjnie spadła
Uważam że nawet Ci co chca ogrodzenia nie chcą głosowac nie wiedząc
wcześniej ile wyniesie kwota wpłaty za ochronę co miesiąc a w obecnej uchwale nie ma mowy nic ile wyniesie wpłata co miesiąc na ochronę, a jak się okaże poźniej że 42 PLN to jednak będzie za mało i trzeba będzie
płacić 50-60 i ktos kto głosował za płotem będzie się wściekał
że na ogrodzenie go było stać i za ochronę ale 42 PLNa na miesiąc a nie 50 do 60 PLN na miesiąc

Pytam się po raz n-ty: Czemu od razu projekt ogrodzenia dajcie szansę PLEBANOWi może to już wystarczy! !
Może już nie będzie więcej kradzieży

Widze że nikt nie może obalić argumentu że nawet między nami "czarne owce" będą wpuszczać nieciekawych typów, nikt nie może obalić argumentu o tym że ochrona też kradnie oraz że nasze osiedle zupełnie nie jest dostosowane do ogrodzenia ze względów architektonicznych- dowód na to jest taki, że przecież strefa ogólnodostępna otwarta w godzinach 6-22 dotyczy 3 klatek bloku A4 więc i tak szumowiny i bandziory będą mogli najpierw kupić piwko w sklepie potem wybrac sobioe jedną z tych 3 klatek
i się włamać najpierw do klatek a potem jak już będą w bloku A4 mogą dalej wszędzie wejść

Pozdrawiam

Jarecki

W poście poprawiłem cytowanie.
MisterMag
Tu Jarecki
Odpowiadam Panu Sebaluks

Sebaluks napisał:
sebaluks napisał(a):Kolejna inicjatywa miszkanca. Czy to znow Pan Panie Jarecki ?
Odpowiedź JAreckiego:
Tak ja też to porozwieszałem i napisałem.

Sebaluks napisał:
sebaluks napisał(a):Tym razem kartke znalazlem za wycieraczka.
Sens wypowiedzi jest mniej wiecej taki: "glosowania prawdopodobnie sa sfalszowane". Nie wiadomo tylko przez kogo. Talibowie ?
Odpowiedź JAreckiego:
Absolutnie nie napisałem że prawdopodobnie głosowanie sfałszowano tylko że istnieje taka możliwośc choćby "techniczna"
Chciałem to tylko unaocznic ludziom i podac propozycję inną
na sposób głosowania nad uchwałą.

Sebaluks napisał:
sebaluks napisał(a):Propozycja zeby zastapic tygodnie zbierania glosow (bezposrednio a takze w administracji) jednodniowym glosowaniem (jak w referendum) jest po prostu smieszna.
Czy uwaza Pan (kimkolwiek Pan jest) ze bedzie wieksza frekwencja w jednodniowym glosowaniu niz w parotygodniowym ?
Jarecki odpisuje:

Zgadzam się że pewnie frekwencja może nie bedzie większa podałem tylko przykład innego sposobu zbierania głosu prosze dokładnie przeczytać co napisałem - przecież dodałem ze może ktoś znajdzie inny jeszcze sposób na zbieranie głosów, zreszta KZK- również aktywna osoba na forum ostatnio mi powiedział że głosy tylko zarząd może zbierać chodząc po domach a nie jakis tam "Jarecki"- czyli ja
Nikt nie zwraca uwagi na niekonsekwencje Zarządu jak byłem na walnym zgromadzeniu - okolice maj/czerwiec w kinie Ursus wyraźnie
powiedziano że głosy w sprawie tymczasowej ochrony zbieramy maks. do około 25 czerwca a jaka jest prawda- 25 czerwca nie zebrano wystrczającą liczbę głosów - więc Zarząd powinien dac ogłoszenie że nie ma decyzji bo ludzie są tak bierni tutaj że mają wszystko w nosie
i nie zagłosowali ale zarząd wolał czekać aż uzbiera te brakując głosy

Seba się na pewno zgodzi że ludzie sa _okropn(ie/y/a/e)..._ bierni na naszym osiedlu i to jest tragedia z podjęciem jakiejkolwiek uchwały, moje rozlepione
teksty miały na celu również trochę "uaktywnić ludzi"
może ustalić z góry dekretem ze będize kara 500 PLN dla mieszkańców którzy uchylają się od obowiązku głosowania (nie zmienia to sensu naszego pisma że akurat ta uchwała powinna być poprzedzona debatą, lub wysyłką pocztą argumentów za i przeciw)

Seba napisał:
sebaluks napisał(a):Poza tym nie badzmy smieszni. Uchwaly wspolnoty to nie jest sprawa w ktorej warto zaoferowac $ 17,5 mln w zamian za jakies konkretne ustalenia...
Najbardziej dziwi mnie ze Pan pisze ze sam zbieral glosy jako wolontariusz i zastrzega ze robil to uczciwie, natomiast ocenia ze pewnie inni beda falszowac tak jak im sie podoba.
Jarecki odpisuje:

Oczywiście $ 17,5 mln nie bo tu nie jest sprawa krajowa tak jak w przypadku wielkich mediów jak "Polsat" czy "Gazeta Wyborcza" (Rywin gate), ale być może 17 500 PLN trochę mniej ale co to jest przy
kwocie całej za ogrodzenie wynoszącej 290 000 PLN

Nie mówię że że inni będą zbierac głosy fałszując je ale chodzi mi o to że istnieje bardzo łatwa możliwośc zeby tak robić, zreszta Panie Seba
Pan dobrze wie ze z faktu że jest Pan uczciwą pracowitą osobą nie wynika że nie znajdzie się na naszym osiedlu znacznie mniej uczciwa osoba która mogłaby oszukac przy zbieraniu głosów albo że osobiscie pozwoli
przez ogrodzenie na wejście swoich podejrzanych kumpli ktorzy nas potem okradną mimo tego ze tyle zapłacicliśmy za płot i za ochronę

Seba napisał:
sebaluks napisał(a):Shame on you
Jarecki odpisuję:
Też lubię angielski Seba może poćwiczymy ten język

Waiting for your reply!!1

Pozdrowienia

W poście poprawiłem cytowanie
MisterMag
Tu znów JArecki

Odpowiadam Panu Slo@o
Sl@o napisał:
Sl@o napisał(a):Z tego co pamiętam to lista woluntariuszy była bardzo ograniczona, jeśliby nie powiedzieć potwornie krótka (nigdy nie zawierała więcej niż . Ja pamiętam tylko Rafała i gavrone'a, z czego najbardziej aktywny był Rafał. Niestety, pomimo usilnych wysiłków nie pamiętam wśrod wolantariuszy nikogo, kto by się nazywał Jarecki.
Jarecki odpisuje:

Ze względu na to że się boję chlapnąć swoje nazwisko imię i adres bo jeszcze mnie tak okradną ze będę oddawał życie żeby był tu płot i ochrona, ale naprawdę zbierałem głosy , nie ma znaczenia kto ja jestem.

Sl@o napisał:
Sl@o napisał(a):Co do fałszowania, to przecież każdy skłąda podpis podczas głosowania. Ja na miejscu Zarządu bym się bał, że przyjdzie głosować osoba, której podpis ktoś rzekomo sfałszował. To po prostu bzdura. Ten Zarząd można za wiele oskarżać, chociażby za to, że brakuje mu odważnych decyzji, ale nie za to, że cos pokręcą w dokumentacji, a twierdzenie, że Zarząd będzie fałszował uchwałę, to zwyczajne pomówienie.
Jarecki odpisuje:

"Proszę dokładnie przeczytać moje pismo - nie jest to pomówienie
bo nie twierdziłem wcale że Zarząd "mataczy" (stosując język Rywina, Czarzastego i innego ścierwa z formacji SLD) tylko mówię że istnieje taka
możliwość techniczna- dlatego podałem tylko propozycję jak w wyborach do Sejmu ale tez pisałem że może ktoś cos lerpszego wymyśli.

Pozdrawiam

JArek

Kolejny raz poprawiam cytowanie w poście.
Drogi Jarecki, jeśli podoba Ci się moja robota (mam nadzieję, że post jest czytelniejszy) to proponuję abyś przed wysłaniem wiadomości sprawdził jak ona będzie wyglądała w rzeczywistości. W tym celu wystarczy użyć przycisku Podgląd.
MisterMag
Jarecki napisał(a): istnieje taka możliwość techniczna- dlatego podałem tylko propozycję jak w wyborach do Sejmu fe, polityka i ten LePRowski styl. Szkoła Samoobrony Co za szczęście, że Wspólnota to nie Sejm i możemy głosować bez pośredników.

Ale ważniejsze jest bo chciałbym wiedzieć jakie to Zarząd ma możliwości techniczne sfałszowania wyników głosowania? Zatrudnił jakiegoś fałszerza, który już fałszuje listy do głosowania?

Niech Pan mnie oświeci. Proszę.

P.S. I poza wszystkim niech Pan stosuje parę tagów [quote] [/quote] do cytowania i mniejsze przerwy pomiędzy akapitami (jedna spacja wystarczy), bo się to trudno czyta.
Maro napisał(a): Ci sami "aktywiści" uczestniczyli w zebraniach w siedzibie zarządu itp i itd czyli oni te rozwiązania wymyślili i teraz ich bronią. Czy to były jakieś tajne narady, w których inni nie mieli prawa uczestniczyć?
Patrząc na ilość osób, które piszą aktywnie na naszym forum jest to jakiś niewielki procent mieszkańców naszej wspólnoty i to co tutaj się dzieje wokół ogrodzenia naprawdę może nie być reprezentatywne.

Pan Jarecki być może przesadził trochę z ilością i miejscami gdzie zostawił informacje o stanowisku osób, które nie chcą ogrodzenia osiedla, ale chciał dotrzeć do jak największego grona mieszkańców.

Czytając posty mam wrażenie, że nikt nie bierze pod uwagę, że wśród nas mogą mieszkać także osoby lub pracownicy firm, które świadczą różne usługi mają coś na sumieniu (dla mnie wciąż jest dziwne jak doszło do kradzieży tych samochodów, radioodtwarzaczy bez pomocy z wewnątrz) więc co nam da to ogrodzenie.

Oglądając projekt ogrodzenia mogę sobie tylko wyobrazić ile nastręczy nam niedogodności w życiu codziennym i kosztów konserwacji i remontów w przyszłości. Wiele osób nie bierze tego obecnie pod uwagę.

Walne zebranie powinno się Drodzy Państwo odbyć w tej sprawie.
Maro napisał(a): Czytając posty mam wrażenie, że nikt nie bierze pod uwagę, że wśród nas mogą mieszkać także osoby lub pracownicy firm, które świadczą różne usługi mają coś na sumieniu Zgadzam się z Panem. mam takie same wrażenie, gdy czytam Jareckiego. Zbyt wielu jest zainteresowanych brakiem ogrodzenia. Nie pasuje to nawet EBEJOTowi, ktory jest zainteresowany wielością spacerowiczów po naszym osiedlu. W jakiej firmie zajmującej sie "bezpieczeństwem" pracuje jarecki i jaki ma interes w blokowaniu ogrodzenia? Może jest na procencie u mafii? mnie przekonal. gdy pomysle, ze mialabym kiedys dyskutowac z taka leperszczyzna to wole od razu zaglosowac za ogrodzeniem.
... mam mieszane odczucia co do tej sprawy z ogrodzeniem i jeszcze nie jestem zdecydowany. Jest kilka dobrych argumentów za i kilka dobrych przeciw. Dręczą mnie też trochę pytania typu:

1. jak postawimy ogrodzenie to będzie to oznaczać, że już raczej na zawsze będziemy skazanni na wynajmowanie ochrony. Jaką mam pewność, że któregoś pewnego dnia zamiast 42 PLN nie będę zmuszony płacić 142 PLN ?

2. co z tego, że jak to ktoś argumentował, wartość mojego mieszkania wzrośnie o 20 % bo będę miał ogrodzenie ? Kupiłem je po to, żeby tu mieszkać, a nie powiesić sobie na ścianie tabliczkę, że jego wartośc jest teraz sporo większa.

3. podoba mi sie pomysł z kamerami i alternatywnych rozwiązaniami. Dlaczego nie ma kokretnych propozycji tego typu do poddania pod głosownie ?

4. czy jak już będziemy mięli to ogrodzenie i super ochronę to znaczy, że będzie można spokojnie zostawić samochód w garażu ? Czy wtedy chrona weźmie odpowiedzialność materialną za kradzieże i włamania czy dalej będzie tylko spacerować po osiedlu i ewentualnie powie dokładnie kiedy wybito szyby w samochodach (tak jak to miało miejsce ostatnio) ? Bo jeśli nie będzie większej odpowiedzialności ochrony to po co ona nam wtedy i po co to całe ogrodzenie ?

5. a może lepiej dać sobie spokój z ogrodzeniem i ochroną, zainstalować w mieszkaniu alarm i monitoring, kupić dobry pakiet ubezpieczenia i ... żyć w miarę spokojnie ? Może się okazać, że ceny będą bardzo porównywalne, a o ile mniej zawracana głowy z głosowaniami, uchwałami, estetyką osiedla, dyskusjami, nerwami itd.

Czy ktoś ma może podobne "rozterki" ? A może jeszcze ktoś zna na nie przekonujące odpowiedzi ?

Pozdrawiam wszystkich mieszkańców
Gdyby ogrodzenie wymuszało ochronę to każdy dom jednorodzinny miałby swojego ochroniarza.
Koszty ochrony zależą od tego co przegłosuje wspólnota.
Ale dlaczego opłata za ochronę ma wzrosnąć a nie może spaść. Skoro teren bedzie ogrodzony to chyba łatwiej go bedzie kontrolować i warunki pracy dla ochrony będą zatem korzystniejsze. Może mi to ktoś wyjaśnić?
Przeciez to jest argument zeby ludzi zniechecic do ogrodzenia. Jesli brak jest przekonujacych argumentow, to nie ma nic lepszego jak postraszyc ludzi, ze beda musieli lada moment wiecej placic. TO ZAWSZE SKUTKUJE!

Anonymous napisał(a):Ale dlaczego opłata za ochronę ma wzrosnąć a nie może spaść. Skoro teren bedzie ogrodzony to chyba łatwiej go bedzie kontrolować i warunki pracy dla ochrony będą zatem korzystniejsze. Może mi to ktoś wyjaśnić?
Witam,

Chcialby troche zalagodzic ton dyskusji na tym forum (mimo iz wczesniej sam dolewalem oliwy do ognia .
W koncu mieszkamy na jednym osiedlu, widujemy sie moze w sklepie moze w garazu, moze nawet stoimy rano w tym samym korku...
Rozumiem ze sa zwolennicy (ja do nich naleze) i przeciwnicy ogrodzenia.
Kazdy ma swoje argumenty. Jest uchwala. Mozna ja poprzec albo odrzucic. Ja poparlem.
Zrobilem to w nadziei ze budowa ogrodzenia cos poprawi. Moze sie przelicze. Uwazam jednak ze warto zaplacic i sprobowac cos zrobic a nie tylko biadolic.
Mieszkam w A4 w jednej z klatek ktore beda w strefie otwartej (sklepy) i teoretycznie najmniej skorzystam z ogrodzenia, ale nadal twierdze ze to jest lepsze rozwiazanie niz zupelny brak wydzieleni badz co badz naszej prywatnej strefy.
Ogrodzenie to pelniloby takze funkcje bariery psychologicznej. Obecnie rozni kolesie pijacy piwo bezkarnie smieja sie w twarz mieszkancom i mowia ze oni tu mieszkaja i moga sobie robic co chca - kto ich sprawdzi ? Moze jak bedzie teren zamkniety to nie beda juz tacy hardzi i tania gadka o mieszkaniu juz nie wystarczy.
Apeluje o udzial w glosowaniu. Nawet jezeli mialoby sie okazac ze odrzucamy ogrodzenie to wole aby wyrazilo opinie ~99% mieszkancow.
Poza tym posiadanie kamer (monioring) moze byc duzo skuteczniejszy gdy bedzie sie odbywal na zamknietym terenie. Mozliwe ze do tematu wrocimy.

Pozdrawiam,
Sebastian
sebaluks napisał(a):

Apeluje o udzial w glosowaniu. Nawet jezeli mialoby sie okazac ze odrzucamy ogrodzenie to wole aby wyrazilo opinie ~99% mieszkancow.

No i trafiles Sebastian w sedno. Po prostu glosujmy - ja, mimo iz popieram idee ogrodzenia, nie wiem czy nie bylbym bardziej zadowolony gdyby pomysl upadl, ale wypowiedzialo sie w tej sprawie wlasnie 99% mieszkancow, a nie jakies wyproszone i wychodzone 50%+1 glos. Bo oznaczaloby to iz wreszczie zaczelo ludziom zalezec na miejscu w ktorym mieszkaja...

Teraz pozwole sobie krotko skomentowac watek, mozliwie bez dolewania oliwy

Sprawa z kartkami jest dla mnie jakims nieprawdopodobnym absurdem. Ciesze sie ze sa ludzie ktorym zalezy, chocby im zalezalo na upadku projektu ogrodzenia. Tylko po co te numery z kartkami, zrywaniem, spekulacjami o nieczystej grze, falszowaniu glosow.... Czyz nie prosciej isc i zaglosowac NIE? Mielibysmy wowczas demokracje a nie Samoobrone.... Zarzad, na podstawie wnioskow wielu osob odwalil kawal roboty, przygotowujac projekt tej uchwaly - dlaczego wam ludzie kochani ten sposob nie odpowiada? O czym byscie chcieli dyskutowac w kinie (ktore trzeba wykupic za calkiem realne pieniadze) i z kim (zgaduje ze przyszlo by ze trzydziesci osob)? Mamy propozycje, byla przedstawiona wszystkim (chyba ze ktos nie otwiera skrzynki), mozna bylo zadawac pytania online (z czego wielu skorzystalo) i (co wazniejsze) dostawac na nie odpowiedzi....po prostu glosujmy, nie politykujmy!

pozdrawiam,
mikrobi
Chciałabym poinformować iż kartki które w poniedziałek zniknęły z drzwi wejsciowych do klatek zerwała pani z administracji, ponieważ ma to odgórnie nakazane przez zarząd
dowiedziałam się również iż każdą informację którą chcemy jako mieszkańcy powiesić na klatce (wew korespondencja, której ostatnio dużo) to musi ta informacja zostać zatwierdzona przez zarząd.

Pozdrawiam
gość napisał(a): dowiedziałam się również iż każdą informację którą chcemy jako mieszkańcy powiesić na klatce (wew korespondencja, której ostatnio dużo) to musi ta informacja zostać zatwierdzona przez zarząd.
Jest to naturalne. Czy chcelibyśmy, by nasze klatki zostały oblepione tonami ogłoszeń o żłobkach, ubezpieczeniach, o ochronie, itd

Dlatego każdy Zarząd (nie tylko Skorosze III) dba by informacje były wcześniej oznakowane przez Administracje, jako te, które są "Umieszczone za zgodą Administracji". Mogę zrozumieć rozgoryczenie wielu osób, ale nie twórzmy wyłomów. A jeśli juz to raczej stwórzmy reguły umieszczania informacji, które będą działały również przy innych sytuacjach, a nie tylko przy ogrodzeniu. Oczywiście taka zasada może być przyjęta przez Zarząd w formie procedury, albo przez Zebranie Wspólnoty w formie uchwały. Ale będzie to zasada ogólnie obowiązująca, a nie tylko jakiś wyjątek dostosowany do tymczasowej potrzeby.

Pzdr
Sl@o

P.S. Martwią mnie anonimowe posty, bo utrudniaja dyskusje. Rozumiem osoby, które będą głosowac przeciw. Dla wielu osób bedzie to zbyt duzy wydatek, a szczególnie duży w przypadku znikomych dla nich korzyści (piszę tu u mieszkańcach klatek A, B i C przy ul. Chełmońskiego 2). Mankamentem projektu jest jego niekompleksowość i wysokie koszty. Mimo to ja jestem zwolennikiem ogrodzenia, bo to jakiś krok naprzód. Poza tym pamiętajmy, ze nad szczegółami mozna podyskutować. Może znajdziemy rozwiązania obniżające koszty inwestycji? Warto mu się jeszcze raz przyjrzeć.

Jest i jeszcze jeden powód, dla którego będę głosował za, a nigdy tego nie usłyszycie w Zarządzie (nawet jeśli ktos tam tak mysli, to oficjalnie nie wolno mu tego powiedzieć): ogrodzenie jest jedynym sposobem na uniemożliwienie sklepom z alkoholami byc czynnymi przez całą dobę.
Cytat:Chciałabym poinformować iż kartki które w poniedziałek zniknęły z drzwi wejsciowych do klatek zerwała pani z administracji, ponieważ ma to odgórnie nakazane przez zarząd
dowiedziałam się również iż każdą informację którą chcemy jako mieszkańcy powiesić na klatce (wew korespondencja, której ostatnio dużo) to musi ta informacja zostać zatwierdzona przez zarząd.

Chyba można uzgodnić z administracją miejsce do wieszania różnego typu informacji sąsiedzkich - jeżeli są takie potrzeby (sprzedam, kupię, znalazłam a nawet te które pojawiły sie ostatnio). Nie sądzę że Zarząd będzie chciał sie bawic w cenzora czytajacego róznego rodzaju kartki i zatwierdzał je do powieszenia lub nie . Ale może się mylę.

A tak w ogóle to w ciągu najbliższych pięciu lat właściciele nieruchomości muszą za własne pieniądze wymienić skrzynki na listy na takie z otworem wrzutowym. Dotychczasowe, należące na ogół do Poczty Polskiej, pójdą na złom. Nowe skrzynki mają być większe i umożliwić każdemu wrzucanie do nich listów. Zatem nie tylko listonosze ale roznosiciele ulotek, bojkotujacy ogrodzenie itp będą mogli wrzucić swoje kartki do prywatnych skrzynek. A za skrzynki zapłacimy my sami i nie będziemy mieli żadnego wpływu na to co zostanie do nich wrzucone i w jakiej ilości
Jestem zdecydowanym zwolennikiem ogrodzenia a jednocześnie jestem przeciwnikiem zaproponowanego podziału kosztów. Do wczoraj nie byłem pewien jak zagłosować, ale wczoraj Zarząd rozwiał moje wątpliwości rozwieszając ogłoszenia zapewniające, że jeżeli obecna propozycja nie przejdzie to nadal będzie pracował nad uchwałą pozwalającą zbudować ogrodzenie. Na marginesie monitoring nigdy nie zastąpi ogrodzenia.
KzK napisał(a):Jestem zdecydowanym zwolennikiem ogrodzenia a jednocześnie jestem przeciwnikiem zaproponowanego podziału kosztów. Pragnę przypomnieć, ze od maja 2004 obowiązuje wyższy VAT na materiały budowlane Dlatego ewentualna inwestycja powinna zakończyć się przed majem 2004 (to strasznie mało czasu, gdyż wymaga załatwieniu wielu formalności).

Może należy wypracować szybko nową uchwałę i nowe rozwiązania i niech będą one głosowane równocześnie. A potem niech będzie realizowana ta, która otrzyma większa liczbę głosów, albo ta, która będzie otrzyma wymagana liczbe głosów szybciej.
Moim zdaniem projekt ogrodzenia nie jest zły ale wymaga dopracowania kilku szczegółów. Proponuję zwiększyć bezpieczeństwo na terenie otwartym (klatki A,B,C w A4) poprzez np zamontowanie we wejściach do w.w. klatek „złodziejoodpornych” drzwi otwieranych na podstawie kart identyfikacyjnych.
Będę głosował przeciwko projektowi ogrodzenia w obecnej formie do czego namawiam także sąsiadów.
Powinniśmy wypracować taki model ogrodzenia, który podniesie poziom bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców Skorosze III – w przeciwnym wypadku za ochronę i ogrodzenie płacić powinni tylko Ci , których bezpieczeństwo wzrośnie.

pozdrawiam
jami

PS
Głosowanie dotyczące ogrodzenia nie jest na pewno ostatnim głosowaniem naszej wspólnoty.
Jeśli teraz przejdzie projekt dyskryminujący mieszkańców terenu otwartego (zapewne mniejszości) to przyszłości będzie nam też obojętna „krzywda” także innych mniejszości np. mieszkańców A1 - i to ma być Wspólnota ? I po to płacimy Zarządowi ?
Chciałem przypomnieć, że przegłosowano już jedną uchwałę dyskryminującą mniejszość (kl D i E)
jami napisał(a): Proponuję zwiększyć bezpieczeństwo na terenie otwartym (klatki A,B,C w A4) poprzez np zamontowanie we wejściach do w.w. klatek „złodziejoodpornych” drzwi otwieranych na podstawie kart identyfikacyjnych.
Będę głosował przeciwko projektowi ogrodzenia w obecnej formie do czego namawiam także sąsiadów.

Czy mi sie tylko wydaje ze projekt Zarzadu nie jest projektem szczegolowym i zamknietym do konca i moze uwzglednic _rowniez po przeglosowaniu_ drobne zmiany uwzgledniajace rozne poprawki techniczno-organizacyjne dotyczace ogrodzenia oraz calej koncepcji zabezpieczenia osiedla? Rowniez taka jaka przedstawiles powyzej i ktora oczywiscie jest jak najbardziej sensowna?

Czy ktos z okolic Zarzadu moglby potwierdzic taki tok rozumowania? Bo jesli jest on poprawny to twoje nawolywanie do bojkotu jest strzelaniem sobie w piete - jezeli jest niepoprawne i projekt jest juz zamkniety to oczywiscie masz racje.

pozdrawiam,
mikrobi z A1 ktory z checia wysupla dodatkowe 35PLN na czytniki kart i wzmocnienia drzwi w A4, zeby tylko mieszkancy A4 czuli sie bezpiecznie i uwazali ogrodzenie za dobre rozwiazanie.
mikrobi napisał(a): Czy mi sie tylko wydaje ze projekt Zarzadu nie jest projektem szczegolowym i zamknietym do konca i moze uwzglednic _rowniez po przeglosowaniu_ drobne zmiany uwzgledniajace rozne poprawki techniczno-organizacyjne dotyczace ogrodzenia oraz calej koncepcji zabezpieczenia osiedla? Ja też tak to rozumiem - szczególnie w kontekście oświadczenia Zarządu, który poinformował, że sprawy techniczne oraz wybór wykonawcy do dopiero kolejny etap po przegłosowaniu uchwały. To ma sens w świetle tego o czym wspomniała meggi, a na pewno nie było brane pod uwagę przy przygotowaniu projektu.

mikrobi napisał(a): mikrobi z A1 ktory z checia wysupla dodatkowe 35PLN na czytniki kart i wzmocnienia drzwi w A4, zeby tylko mieszkancy A4 czuli sie bezpiecznie i uwazali ogrodzenie za dobre rozwiazanie. No właśnie. Możnaby też pomysleć nad czymś więcej dla nas wszystkich.
. ....klatek A,B,C.
Na wczorajszym dyżurze Zarządu pojawili się autorzy znani i nieznani anonimowej korespondencji .Przedstawione zostały rozsądne argumenty, za wzmocnieniem ochrony w częsci osiedla przy klatkach A, B, C w bloku A4.
Propozycje w tej sprawie zostaną przedstawione w najbliższym czasie.
W skrócie mogę powiedzieć,że powstanie też budka ochrony przy bramie na Chełmońskiego, a przedstawiony projekt ogrodzenia i ochrony będzie załacznikiem do uchwały, parafowanym przez głosujacych mieszkańców,żeby Zarząd nie mógł "mataczyć".
Dodane zostaną tez dodatkowe zabezpieczenia w klatkach A,B,C.
Jakie będziemy mogli sfinansowac w ramach 290 tyś. trzeba dokładnie policzyć.
Bardzo się cieszę, że dyskusja ,która początkowo była tylko krytyka przerodziła sie w wymianę bardziej rzeczowych argumentów.
Pozdrawiam.
Tu znowu Jarecki

Na wstępie dziękuję osobie która poprawiła pod względem wizualnym moją wypowiedź- riposty z cytatami wypowiedzi innych osób.
Pragnę nadmienić, że podobnie jak inni bardzo nie trawię i potępiam Leppera Samoobronę, LPR itd., i szkoda że mnie do nich się porównuje, ale trudno, oczywiście też uważam że nie jest dobrym sposobem komunikacji z mieszkańcami obklejanie drzwi, ale nie zanlazłem na dzień dzisiejszy lepszego sopobu i dlatego tak uczyniliśmy (grupa Jareckiego)
proponuje żeby postawić jakąś dużą tablicę gdzie możnaby zamieszczać tego typu lub inną korespondencję.Pragnę powiedzieć, że jako grupa Jareckiego nie jesteśmy na żadnym procencie u mafii, po prostu stwierdzilismy że opłaci się trochę czasu poświęcić na sformułowanie pism i porozwieszanie ich na wejsciach
bo według mnie to ogrodzenie i ochrona to wydawanie pieniędzy w błoto
mieliśmy nadzieję, że w ten sposób uaktywnimy trochę mieszkańców
aby jednak zorganizować zebranie,
proszę również zrozumieć że mnie już 3 krotnie zwalniano z pracy na szczęście w okresie kiedy nie miałem kredytów, teraz gdyby mi się to przytrafiło (utrata pracy) to nie tylko bank mnie wyeksmituje z tego osiedla z powodu niespałcania ale również kochana wspólnota SKOROSZE III za to że Jarecki nie płaci za ogrodzenie i za ochronę.
Najnowszy fakt, że jest propozycja zmiany uchwały w zakresie wzmocnienia bezpieczeństwa klatek A,B,C jest tylko dowodem, że nasz apel żeby zorganizować zebranie nie był pozbawiony sensu, ponieważ jest wiele wątpliwości pytań, itd.
Ktoś anonimowy powiedział, że dowiedział się z admisistracji że nie wolno bez zgody Zarządu i administracji nic wieszać,
według mnie taką informację powinien wywiesić zarząd bo może grupa JAreckiego np. nie czyta forum i o tym nie wie.
Jestem ciekaw dlaczego nikt się nie ustosunkował do propozycji przygotowania 2 pism zwoleników i przeciwników ogrodzenia i rozesłania tych pism wszystkim mieszkańcom do skrzynek pocztowych, niech wszyscy poznają "za " i "przeciw" zawsze decyzja skonfrontowana z różnymi argumentami jest znacznie lepsza.

Smieszy mnie opinia ze szkoda kasy na zebranie w kinie Ursus to ja sie pytam czy nie było szkoda kasy na dotychczasowe zebrania w kinie Ursus
na znaczniej bardziej nudne tematy?

Pozdrawiam

Jarecki wraz z grupą
Również uważam, że idea budowy ogrodzenia w zaproponowanej formie jest bez sensu i jest to wyrzucanie pieniędzy.

Poza zafundowaniem sobie bariery psychologicznej za jedyne 300 000 zł i poprawy samopoczucia kilku osob nie osiągniemy nic i ani nie znikną kradzieże ani nie wzrosną ceny naszych mieszkań.

Padł już ten argument więc tylko go powtórzę - jeśli ktoś chciał kupić mieszkanie z ochroną i za płotem - można to było zrobić na etapie wyboru mieszkania. Ja również wybrałem mieszkanie kierując się między innymi wysokością czynszu, bo gdybym szukał chronionego osiedla za murem, to mieszkałbym na Kabatach a nie tu.

Ponieważ punkt widzenia zależy od punktu zamieszkania, z perspektywy moich okien wolę ogrodzenia nie oglądać.

Sympatyk Jareckiego. Grupy też.
Keleborn napisał(a):Również uważam, że idea budowy ogrodzenia jest bez sensu i jest to wyrzucanie pieniędzy. Mieszkańcy innych budynków to mogą sobie na taką nonszalancje pozwolić, ale co z mieszkańcami trzech pierwszych klatek w budynku przy Chełmońskiego 2? Jeśli nie wiecie o czym mówie to stańcie na którymś placu zabaw i spojrzyjdzie na ustawienie balkonów i loży. Przecież po tych murkach to średnio rozwinięty fizycznie złodziej wszedłby jak po schodach. I predzej lub później wejdzie. A monitoring w tym przypadku nic nie da, bo musi byc tak ustawiony, by nie filmować wnętrz mieszkań. Dla złodzieja będzie to bezpieczniejsza droga niż jakakolwiek inna. Już jest. Najgorsze, że jest to nieuniknione, bo na tego kto to pierwszy zrobi spłynie największy splendor
Jarecki napisał(a): proszę również zrozumieć że mnie już 3 krotnie zwalniano z pracy na szczęście w okresie kiedy nie miałem kredytów, teraz gdyby mi się to przytrafiło (utrata pracy) to Mam nadzieję, że budowa ogrodzenia nie bedzie powodem zwolnienia z pracy
Jarecki napisał(a): Ktoś anonimowy powiedział, że dowiedział się z admisistracji że nie wolno bez zgody Zarządu i administracji nic wieszać,
według mnie taką informację powinien wywiesić zarząd bo może grupa JAreckiego np. nie czyta forum i o tym nie wie. Anonimowy, nieanonimowy? Pana to tez nie prawdziwe nazwisko. Przeraża mnie trochę Pan i ta pana grupa. Nie chce ogrodzenia, nie ma nic przeciw włazeniu na nasze osiedle dziwnych ludzi, nie widzi nic złego w przylepianych jakkolwiek kartkach, reklamach. To i pewnie malowanie na scianach klatek, po elewacji też Panu nie przeszkadzają. Może ta grypa wogóle nie umie czytać?
Jarecki napisał(a):Jestem ciekaw dlaczego nikt się nie ustosunkował do propozycji przygotowania 2 pism zwoleników i przeciwników ogrodzenia i rozesłania tych pism wszystkim mieszkańcom do skrzynek pocztowych, niech wszyscy poznają "za " i "przeciw" zawsze decyzja skonfrontowana z różnymi argumentami jest znacznie lepsza. Gdzie Polaków dwóch tam trzy partie i jedna koalicja. Ja proponuję, by każdy kto chce napisał co myśli i to wyśle. Najlepiej na włąsny koszt. Na poczcie to kosztować bnędzie z 50 złotych Sytuacja poczty się poprawi i bedzie więcej miejsc pracy
Jarecki napisał(a):Smieszy mnie opinia ze szkoda kasy na zebranie w kinie Ursus to ja sie pytam czy nie było szkoda kasy na dotychczasowe zebrania w kinie Ursus
na znaczniej bardziej nudne tematy? A mnie śmieszy, ze ta cała grupa nie pofatygowała sie na ostatnie zebranie i nie zasiadła w Radzie Osiedla, a przecież nyło wiele wolnych miejsc. Teraz by nie było tej dyskusji. Najpierw olali Zebranie, potem głosowanie, a teraz krzyczą. To kara za lenistwo i btrak chęci pracy dla swoich sąsiadów. Najłątwiej krytykować i nic nie robić. Chyba jednak porównanie do Lepera było trafne. Bo ta grupa sama nic nie będzie potrafiła zrobić. Umie tylko krytykowac. Nawet nie chciało im się zajrzeć do przepisów prawnych,a połowa tej dyskusji byłaby nietrafiona i zbędna.
przerazona bezmyslnoscia napisał(a):Mieszkańcy innych budynków to mogą sobie na taką nonszalancje pozwolić, ale co z mieszkańcami trzech pierwszych klatek w budynku przy Chełmońskiego 2? Jeśli nie wiecie o czym mówie to stańcie na którymś placu zabaw i spojrzyjdzie na ustawienie balkonów i loży. Przecież po tych murkach to średnio rozwinięty fizycznie złodziej wszedłby jak po schodach. I predzej lub później wejdzie. A monitoring w tym przypadku nic nie da, bo musi byc tak ustawiony, by nie filmować wnętrz mieszkań. Dla złodzieja będzie to bezpieczniejsza droga niż jakakolwiek inna. Już jest. Najgorsze, że jest to nieuniknione, bo na tego kto to pierwszy zrobi spłynie największy splendor

Uważam że nie ma sensu stawiać płotu i pozostawiać nie ogrodzonej części przy wspomnianych klatkach. Wtedy nadal zostanie dość prosta droga do środka dal złodziei.

Jeśli na prawdę wspólnota chce realnie zwiększyć bezpieczeństwo, należy zlikwidować sklepy spożywcze i ogrodzić cały teren.
Ale to zdaje się mało popularny pogląd, zwłaszcza poza budynkiem A4 (który dodatkowo ma już lokal administracji z wszelkimi tego konsekwencjami).
Po prostu - jeśli mamy się zamknąć, to trzeba to zrobić w całości, a nie szukać półśrodków.
Keleborn napisał(a):Uważam że nie ma sensu stawiać płotu i pozostawiać nie ogrodzonej części przy wspomnianych klatkach. Wtedy nadal zostanie dość prosta droga do środka dal złodziei.

Jeśli na prawdę wspólnota chce realnie zwiększyć bezpieczeństwo, należy zlikwidować sklepy spożywcze i ogrodzić cały teren.

Keleborn nie jest uczestnikiem forum "Skorosze III Wspólnota" i nie mieszka w żadnym z budynków w Skorosze III. Tylko w ten sposób można wytłumaczyć, że nie zna przedstawionego projektu. Wyjaśniam że cały teren ma być ogrodzony. Cała dyskusja polega na kwestionowaniu propozycji swobodnego dostepu do strefy gdzie usytuowane są sklepy i inne zakłady usługowe w godzinach otwarcia czyli w dzień.

Proszę nie zapominać że sklepy i lokale usługowe nie są własnością Wspólnoty, nie moźe ona ich likwidować.

W sumie nie ma znaczenia czy jest popularny poglad, że należy zlikwidować sklepy. Będa sklepy dopóki będą klienci.
Natomiast my mamy głosować czy mamy robić ogrodzenie czy nie.

pozdrowienia
drc

PS. Jeżeli ktoś uważa, że mamy duży problem ze sklepami to proszę popatrzeć na Skorosze V. Tam też przymierzają się do ogrodzenia

Mundurowy napisał(a): Gdzie Polaków dwóch tam trzy partie i jedna koalicja. Ja proponuję, by każdy kto chce napisał co myśli i to wyśle. Najlepiej na włąsny koszt. Na poczcie to kosztować bnędzie z 50 złotych Sytuacja poczty się poprawi i bedzie więcej miejsc pracy

Alez drogi Watsonie, to oczywiste Jako ze zbliza sie łyk-end i nalezaloby nieco rozladowac atmosfere zebyscie sobie do gardel nie skoczyli pozwole sobie na mala off-topiczna systematyke

Jak dotad zauwazylem iz osoby wypowiadajace sie na temat ogrodzenia dziela sie na trzy grupy:
- zwolennikow przedstawionej propozycji ogrodzenia
- przeciwnikow przedstawionej propozycji ogrodzenia
- przeciwnikow jakiejkolwiek propozycji ogrodzenia

Kazda z tych grup dzieli sie dodatkowo na dwie podgrupy: tych ktorzy znaja propozycje ogrodzenia oraz tych ktorzy jej nie znaja. Dodatkowo grupy osob znajacych propozycje ogrodzenia dzieli sie na kolejne podgrupy: osob ktore rozumieja ta propocycje oraz osob ktore jej nie rozumieja, zas grupy nieznajacych na podgrupy tych co nie znaja bo np. zgublli klucz od skrzynki i tych co nie znaja bo programowo nie czytaja pism od Zarzadu/Administracji (wliczajac w to rozliczenia za wode i CO). Jezeli kazdą z grup zsumuje sie logicznie z podzbiorami przeciwnikow i zwolennikow obecnego Zarzadu oraz doda sie tych co ich nic poza wlasnym nosem nie interesuje a takze kilka innych nie uwzglednionych tu czynnikow, wowczas mozemy smialo pokusic sie o teze iz dwoch wybranych losowo, pelnoletnich mieszkancow Skoroszy III reprezentowac bedzie trzy ortogonalne wzgledem siebie opinie w kwestii ogrodzenia.

pozdrawiam wieczornie i usmiechu zycze,
mikrobi
drc napisał(a):

Keleborn nie jest uczestnikiem forum "Skorosze III Wspólnota" i nie mieszka w żadnym z budynków w Skorosze III.

Interesująca teoria.

drc napisał(a):

Proszę nie zapominać że sklepy i lokale usługowe nie są własnością Wspólnoty, nie moźe ona ich likwidować.

Dotychczas, zgodnie z informacją, którą podał mi Ebejot, byłem przekonany, że lokale użytkowe stanowią własność współnoty i są wynajęte. Z tego co Pan pisze wynika jednak, że lokale te mają taki sam status jak lokale mieszkalne. To oczywiście zmienia postać rzeczy. Mój bład.

drc napisał(a):
Natomiast my mamy głosować czy mamy robić ogrodzenie czy nie.

Robić. Ale zdecydowanie nie takie. Temu projektowi, w takiej formie i za takie pieniądze - zdecydowane nie.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.