: Impreza na całego w nocnej oprawie

Pary_anime

Witam,

Imprezowanie, ok rozumiem, ale jest umiar.
Nie chciałabym sie powtarzać ani pzypominać o postach, które już się ukazały na forum- widocznie nie wszyscy to czytaj±.

Już wyja¶niam o co mi chodzi, a chyba nie jestem jedyn±, która słyszała te "krzyki" zdaje się ¶rodowej nocy (20.0 -o ile dobrze pamiętam!

Owej nowy jesden z mieszkańców I etapu Osiedla zorganizował najwyraĽniej "zabawę". Usłyszałam pocz±tek gdzie¶ o godz. 22. Ani spać, ani ogl±dać tv - wszystko zagłuszały krzyki i ¶miechy z parteru.
najdziwniejsze jest to, w żaden sposób "odgłosy" nie cichły.

Czy nikt tego nie słyszał? nawet ochrona?

Dzi¶ już wiem, że rzecz± podstawow± jest mieć przy łóżku po 1. telefon do ochrony, po 2. telefon do Straży Miejskiej.

Pozdrawiam
Cierpi±ca z bessenno¶ci


Warto pofatygowac sie do Sasiada i zwrocic uwage.
Jesli nie pomaga dzwoń na 662 63 53 (nasz komisariat).
Uswiadom halasujacego, ze obecnie nie placi sie mandatow tylko sprawa idzie od razu do sadu grodzkiego.
Do kicia nie wsadzaja (a powinni chociaz na 24h) ale jest wyrok, grzywna i nieczyste papiery.

pozdrawiam

PS. Nie pozwol sobie wchodzic na glowe. Cisza nocna od 22 do 6 rano obowiazuje nawet na naszym osiedlu.
Witam
Czy Wy nigdy sie nie bawicie? ?
Moze gosciu mial imieniny albo urodziny?
Pozdrawiam
ludzie wyluzujcie sie, czy Wy nigdy na imprezach nie byliscie...nie robiliscie ich jak ktos slusznie zauwazyl

a co to w srode nie mozna tylko w lykendy:)), my Polacy siedzimy tylko w swoich M przy tv albo jak to teraz w modzie na necie, a zapominamy o zyciu towarzyskim,.....

a tak na marginesie to ja nic nie slyszalem, a jak slyszalem to juz dawno o tym zapomnialem, bo mnie cudze impry nie interesuja, mam swoje sprawy, ktorymi sie zajmuje

all the best

sg


sg napisał(a):..a co to w srode nie mozna tylko w lykendy:)), my Polacy siedzimy tylko w swoich M przy tv albo jak to teraz w modzie na necie, a zapominamy o zyciu towarzyskim,.....
sg
A ty koleszko jeste¶ bezrobotnym, nigdzie nie pracuj±cym. NORMALNI ludzie w ¶rodku tygodnia od rana prcuj±. Tylko takcy jak ty ograniczeni toleruj± balety. Jak by¶ człowieku nie przespał całej nocy bo kto¶ ci dudni muz± i ¶piewa rózne wiejskie( nie mam nic do ludzi ze wsi) przy¶piewki, to może zmieniłby¶ zdanie. Owszem trzeba imprezować, ale od tego s± miejsca do tego przeznaczone (knajpy, puby, dyskoteki itd.), ja tam zapraszam swoich znajomych. Mieszkamy w blokach i trzeba być człowiekiem a nie jakim¶ "BURAKIEM" z ograniczonym muzgiem. My z s±siadami skończyli¶my walkę z naszym imprezowym s±siadem, jak koleszka dostał wezwanie na policję i zagrozili mu spraw± w s±dzie grodzkim i 5000 zł kary to sie kole¶ opamiętał. A pozatym niektórzy s±siedzi maj± małe dzieci i na to też należy zwracać uwagę. A co to za skrót SG - SUPER G Ó W N I A Ż bo to chyba tak należy odczytać. Gratuluję pomysłu.
Łoł, spokojnie, spokojnie, nie musimy sobie od razu skakać do gardeł. Jedni mog± mieć co¶ przeciwko imprezom, innym one nie przeszkadzaj±. Niezależnie jednak od naszych pogl±dów i poziomu tolerancji faktem jest, że trzeba się liczyć z s±siadami. Wszystko można jako¶ po ludzku załatwić. Wiadomo, że każdy czasem imprezuje i reakcja s±siadów zawsze jest łagodniejsza, kiedy się ich o baletach uprzedzi (albo na imprezkę zaprosi ). Je¶li chodzi o ¶rodow± imprezę, to była ona o tyle dziwna, że znaczna czę¶ć hałasu była wytwarzana przez gromadkę dzieci, które grubo po północy harcowały jeszcze w najlepsze, wydaj±c z siebie dzikie piski i wrzaski z rado¶ci (chyba rado¶ci, bo były one w języku zgoła obcym, więc tre¶ci nie zrozumiałem ).
Kubo odpowiem ci w sposób krótki: Ja miałem imprezki cyklicznie w ¶rodku tygodnia, w weekendy. Na pocz±tku starałem się załatwiać to grzecznie z "s±siadem" ale jak stało się to nazbyt uci±zliwe i dowiedziałem się, że s±siadom też to przeszkadza i wzywaj± policję , ja też przestałem być wyroumiały. Można zrobić imprezkę, zaprosić znajomych, pogadać posłuchać cicho po 22 muzyczki, miło spędzić czas. Ale jak kto¶ nie zwraca uwagi na innych robi przysłowiowe bydło, no to sory. Jak z takim kim¶ rozmawiać. S± inni którzy lubi± z takimi ludĽmi rozmawiać i wszyscy na nich płacimy. Znasz mnie byłe¶ u mnie na tarasie i jako¶ można było spędzić miło czas bez przeszkadzania s±siadom. Ale jak kto¶ urodził się półmózgiem no to nic tego nie wyleczy.
Ps. a nasz Go¶ć SG to tej waszej imprezki nie słyszał i nic mu nie przeszkadza - BEZ KOMENTARZA.
Pozdrawiam
Witam,

a już byłem szczerze zawiedziony. Kiedy w ¶rodowy wieczór słyszałem jak ludzie się bawi±, to natychmiast sobie pomy¶lałem, że będzie na forum dym. Wł±czam kompa w czwartek, a tu nic.... Przypomniałem sobie moj± impre z czerwca, na której z cał± pewno¶ci± gło¶niej nie było i pomy¶lałem sobie: jak to? to do mnie s± żale, a do tamtych z dołu nie? Ten ¶wiat jest nie sprawiedliwy! Jednak dzi¶ jestem już spokojny....

Droga Kobieto cierpi±ca z bezsenno¶ci, na plakatach w mie¶cie wisi numer do Centrum Informacji Aferalnej Andrzeja Leppera, może oni co¶ poradz±. A jak nie to można założyć na osiedlu Samoobronę przed wesoło spędzaj±cymi czas, raz na jaki¶ czas. Je¶li posłuchasz mojej rady i zrobisz przywódcz± karierę na osiedlu mam nadzieję, że będzie się nam lepiej żyło

pozdrawiam
jacek
a ja mysle ze na naszym osiedlu jest za cicho, czy rada osiedla nie moglaby zamontowac na dziedzincu glosniczkow z ktorych leciala by jakas muzyka? betowen, wisniewski, albo inna prońko?

albo relacje z komisji rywina, ta mloda z SLD ma taki mily glos...

ooo.... od dawna nic tu sie nie dzialo
ale atmosfera na forum zaczyna znowu nabierac rumiencow.
a pan heniek to moj faworyt

pozdr
justy
A moze zagadac ze Sprayem zeby puscila kabelki do tych, ktorym imprezki nie przeszkadzaja, zmontowala jakis centralny wzmacniacz. Do wzmacniacza podlaczalby sie lokal imprezujacy i muza bedzie szla do tych co im nie przeszkadza.
Radek napisał(a):A moze zagadac ze Sprayem zeby puscila kabelki do tych, ktorym imprezki nie przeszkadzaja, zmontowala jakis centralny wzmacniacz. Do wzmacniacza podlaczalby sie lokal imprezujacy i muza bedzie szla do tych co im nie przeszkadza.

to dobry pomysl pod waruunkiem, ze bedzie puszczana Prońko, i widoczny bedzie obraz z miejsca imprezy.

czlowiek sam siedzi w domu i czasem by ludzka twarz zobaczyl dzieki temu...
Jakby ktos z 3 etapu chciał poimprezować, to uprzedzam, że imprez nie toleruje, nawet takich o których sie uprzedza, nie ma dla mnie znaczenia czy jest to ¶rodek tygodnia czy weekend (w tygodniu pracuje, a weekend chce odpocz±ć), więc na pewno moga sie spodziewać wizyty policji, oczywi¶cie jeżeli imprez przeci±gnie sie na godziny nocne tj. 22pm-6am
Gu¶ka
ja jestem z trzeciego etapu i lubie wypic w towarzystwie. a jesli zjawi sie u mnie policja to pare dni pozniej u pani zjawi sie Zdzisiek i Maniek.
Masa a jak Ci postawię flaszke dobrej gorzałki to bedziesz mnie bronić ?
ja sie tez pisze na ta impre na III etapie, oby bylo glosno i jakas burda by sie przydala, bo bez tego to nie zabawa
Uwazaj Masa z takimi tekstami, bo nigdy nie wiesz kolo kogo mieszkasz.
masa to moj sasiad, wlasnie dzieki temu ja moge bezkarnie organizowac impry
fcbm napisał(a):Masa a jak Ci postawię flaszke dobrej gorzałki to bedziesz mnie bronić ?

wypijemy, zobaczymy...

Napięcie napisał(a):Uwazaj Masa z takimi tekstami, bo nigdy nie wiesz kolo kogo mieszkasz.

niewiem co pije pan/pani Napięcie, ale ja nie doprowadzam sie do takiego stanu zeby oczy odmawialy mi posluszenstwa i mialbym klopoty z widocznoscia. a mieszkam obok milej starszej pani, wczoraj pomoglem jej nawet wegiel do piwnicy zaniesc...
fryga napisał(a):masa to moj sasiad, wlasnie dzieki temu ja moge bezkarnie organizowac impry

hehe widze ze wszyscy chca mieszkac obok Masy hihihi
Anonymous napisał(a):Jakby ktos z 3 etapu chciał poimprezować, to uprzedzam, że imprez nie toleruje, nawet takich o których sie uprzedza, nie ma dla mnie znaczenia czy jest to ¶rodek tygodnia czy weekend (w tygodniu pracuje, a weekend chce odpocz±ć), więc na pewno moga sie spodziewać wizyty policji, oczywi¶cie jeżeli imprez przeci±gnie sie na godziny nocne tj. 22pm-6am
Gu¶ka

a ja sie zgadzam z Gu¶ka. mnei na ten przyklad denerwuja rozmowy prowadzone na klatkach schodowych. stoi taki jede z drugim kolo windy i gada jak najety. wsiada do windy i dalej nawija, a przeciez to slychac!

albo te dzieciaki na podworku, czy one musza tyle krzyczec? rodzice powinni kontrolowac swoje pociechu, a zabawa nie musi wiazac sie z otwieraniem ust. jak bylam maal to na moim podworku, dzieci bawily sie nic nie mowiac.

zuzanka
ooo TAK,
zgadzam sie z zuzka ! niech obowiazuje cisza slowna na klatka schodowych, w windach na dziedzincu. rozmowy mozna zaczac dopiero poza ogrodzeniem
a dzieci zakneblowac, niech nic nie mowia
takie skrajnosc to ja lubie
a u mnie przez sciane slychac jak sasiedzi rozmawiaja. czy naprawde nie mogli by chodzic na spacery zeby pogadac? to SKANDAL. w swoim domu chce miec cisze.
Kurna Olek,
a jak na imprę przyjdzie pół osiedla to co się stanie?
I Czterech Pancernych nie pomoże, tak mi się wydaje...
I moje pytanie do pani Gusi: Czy każda impreza się liczy, a do tego jak zdefiniuje pani impreze? Czy moje wczorajsze pogaduszki z rodzicami do ok 11 to też jest impreza? Cicho nie było, TV grał, dzieciak biegał i grał na komórce, a my gadali¶my pij±c piwo i wino? Czy to też podbiega pod paragraf?
Proszę pani, ton pani wypowiedzi mnie trochę zdenerwował, bo żyjemy w wolnym kraju i nikt nikogo nie może zmuszać do niczego ani kazać. S± pewne normy, których nie zamierzam przekraczać (także jeżeli chodzi o hałasy), ale jeżeli przyjdzie taki kto¶ jak pani do mnie i KAŻE mi ¶ciszyć muzykę albo SIĘ ZAMKNˇĆ, to skutek będzie całkowicie odwrotny. Bo ja tak mam. I już. Pro¶ba - oczywi¶cie, nie ma sprawy, nie ma problemu, przepraszam.
Moja żona mnie czasami klnie, ale "wiedziały gały co brały" .

To co, może dzisiaj jakom¶ małom imprezkę? Ja mam flaszkie, mogie przynie¶ć. Czekam na odzew. Oczywi¶cie tylko do 22, bo potem to jedziemy na komistariat... no chyba że uciekniemy w kapuste i będziemy sami udawać gł±bów...
Halasowanie to wbudowana funkcjonalnosc dzieci i raczej nie da sie z tym nic zrobic.
Niestety nasze bloczki maja dobra akustyke i sam czasami sprawdzam czy aby nie zapomnialem zamknac drzwi na korytarz.
Wkurzac moze gadanie i smiechy na klatce schodowej w godzinach nocnych - wtedy sa jeszcze bardziej dokuczliwe. Wystarczy o tym pamietac i starac sie nie przeszkadzac w nocy sasiadom. Maly naklad, a efekt duzy.
Rozmowy poza ogrodzeniem - Fryga, coz za blyskotliwy dowcip.
ofkorsa mam nadzieje drogi Radku, ze nie tyko w ostatnim mym poscie wyczules ta drobniutka ironie
no oczywiscie ze tak, przeciez mamy do czynienia z ludzmi zdrowo myslacymi

swiat bylby taki bezbarwny gdyby nie osoby ceniace sobie niezwykla cisze (zeby nie powiedziec glucha), zastanawia mnie jednak jedno, dlaczego takie decyduja sie na zycie w kolektywie, nie lepiej byloby w domku ogrodzonym wysokim murem, wtedy zaden imprezujacy Masa czy inny nie zaklocalby godzin nocnych.

pozdr
fryga napisał(a):wtedy zaden imprezujacy Masa czy inny nie zaklocalby godzin nocnych.

w nocy to ja pracuje...
fryga napisał(a):
swiat bylby taki bezbarwny gdyby nie osoby ceniace sobie niezwykla cisze (zeby nie powiedziec glucha), zastanawia mnie jednak jedno, dlaczego takie decyduja sie na zycie w kolektywie, nie lepiej byloby w domku ogrodzonym wysokim murem, wtedy zaden imprezujacy Masa czy inny nie zaklocalby godzin nocnych.

pozdr

Ja gdzie¶ ostatnio czytałem, że można wynaj±ć pokój w Latarnii Morskiej. Jak można wynaj±ć, to można i kupić. My¶lę, że jest to idealne miejsce dla osób ceni±cych sobie spokój i ciszę. Nikt nie chodzi po klatce, nikt nie krzyczy, nie ma wrednych krzykliwych bachorów na podwórku, nie ma imprez u s±siadów, bo po prostu nikogo nie ma dookoła.
I wtedy można w ciszy posłuchać Radia M.
i poogladac w TV program "W ¶wiecie ciszy" oczywiscie obowiazkowo z wylaczonym dzwiekiem.
Droga Frygo,
pewnie, ze w domku lepiej. Wiecej przestrzeni, dawkowanie halasu wg wlasnego uznania, glosne imprezki tylko u znajomych mieszkajacych w bloku albo u Masy.
Roznym ludziom, rozne zjawiska nadaja kolorow ich zyciu. Czasem, jak czytam, imprezujacy Masa. (Przy okazji: Masa, moglbys otworzyc dodatkowy biznes - nadawanie kolorow zyciu. Mialbys duzo klientow, zwlaszcza na naszym osiedlu. I nie musialbys zmieniac przyzwyczajen - praca w nocy.)

pozdrawiam

PS. Nie trzeba czekac na imprezki Masy, mozna nabyc HiFi (koniecznie ze sluchawkami) i puszczac sobie czaderskie kawalki na dobry sen. Zycie nabierze kolorow.
Wydaje mi sie iż czę¶ć z Was ma problem z rozróżnieniem tego co wypada i co wolno, od tego co wykracza poza normy dobrego wychowania. Istnieje cos takiego jak pojęcie ciszy nocnej (22-6rano), nie polega ona na tym, żeby wszystko i wszyscy przestawali wydawać z siebie dzwięki, jednak, powinno ograniczać hałas do poziomu nie przeszkadzjacego s±siadom.
Wystarczy mieć jako takie wyczucie i przyswojenie tego jest czym¶ naturalnym......
Ostatnio gadali w wiadomosciach, ze nie ma juz wolnych latarni w Polsce.
Voy'u przeciez TV chodzi u Ciebie non stop .

pozdrawiam
Radek napisał(a):Ostatnio gadali w wiadomosciach, ze nie ma juz wolnych latarni w Polsce.

jaki problem? mozna postawic wlasna. na przyklad na polu kapusty... zyskala by na tym i okolica i wlasciciel.

rafal
wlasciciel pola czy kapusty?
To może postawimy 2 wieże na dwóch końcach i będzie Two Towers - Lord of the Kapusta?
Drogi Radku,
nie dziekuje za rady, bo nie wiem nawet dlaczego kierujesz je do mua skromna osoba
ja nie mam problemu ani z cisza ani z imprezami sporadycznymi za oknem.
a jak potrzebuje jakis wskazowek czy rad na zycie to zwracam sie z tym do mojego faceta, a nie obwieszczam o tym na forum.

przestaje mnie sie juz podobac ten watek, zapowiadal sie radosniej, ekstremum w postach bylo zabawne, a teraz dochodzi do sprzedawania madrosci zyciowych, za to to ja dziekuje, zarty poprosze raz raz

pozdr
nie mozecie postawic zadnej latarni na polu kapusty, pomyslcie o tych szaberkujacych
przeciez niesmiali oni sa, nie pojawia sie wiecej, jak jasnosc zapanuje
Oj biedna Fryga, chyba zycie chyba ciezkiei smutne ma zycie skoro potrzebuje, zeby inni jej troche radosci i rozrywki dostarczyli
Gu¶ka
Anonymous napisał(a):Oj biedna Fryga, chyba zycie chyba ciezkiei smutne ma zycie skoro potrzebuje, zeby inni jej troche radosci i rozrywki dostarczyli
Gu¶ka

mmm... nie czaje nic z w/w belkotu. sorx

_voy_ napisał(a):To może postawimy 2 wieże na dwóch końcach i będzie Two Towers - Lord of the Kapusta?

nakrecimy o tym filma z zarobionych na tej produkcji kokosow, zrobimy radiowezel dla pana Zenka

Anonymous napisał(a):Oj biedna Fryga, chyba zycie chyba ciezkiei smutne ma zycie skoro potrzebuje, zeby inni jej troche radosci i rozrywki dostarczyli
Gu¶ka

biedna Gu¶ka, sama sie nie ma do kogo geby otworzyc wiec zabrania innym spotkan na balkonach...

pozdr

rafal
Na brak towarzystwa nie narzekam, spotkań na balkonach nikomu nie zabraniam, prawde powiedziawszy to, jakos nie interesuje mnie zycie innych, obcych ludzi. Nie lubie tylko, gdy innym brakuje wyczucia....
Uwazam, ze każdy może robić wszystko, na co tylko ma ochotę, pod warunkiem, że nie jest to wbrew prawu....
A zakłócanie ciszy nocnej jest wbrew prawu
Gu¶ka
Anonymous napisał(a):Uwazam, ze każdy może robić wszystko, na co tylko ma ochotę, pod warunkiem, że nie jest to wbrew prawu....
A zakłócanie ciszy nocnej jest wbrew prawu
Gu¶ka

z tym to akurat sie wszyscy zgadzamy nie zgadzamy sie za to na osobiste ataki na ludzi z forum przeprowadzane przez anonimowe osoby to wbrew ogolnie przyjetej kulturze dyskusji. a jak widac po twoim poscie zycie innych ludzi jednak cie interesuje skoro wyciagasz wnioski na temat ich smutnego przebiegu logiki troche moja mala.

pozdr

rafal
Fryga po domagała sie żartów i rozrywki...
"po" co?

ja nie widze zeby sie domagala napisala tylko ze zabawnie sie ten watek czyta z czym sie zgadzam
Anonymous napisał(a):Na brak towarzystwa nie narzekam, spotkań na balkonach nikomu nie zabraniam, prawde powiedziawszy to, jakos nie interesuje mnie zycie innych, obcych ludzi. Nie lubie tylko, gdy innym brakuje wyczucia....
Uwazam, ze każdy może robić wszystko, na co tylko ma ochotę, pod warunkiem, że nie jest to wbrew prawu....
A zakłócanie ciszy nocnej jest wbrew prawu
Gu¶ka

mowisz o wyczuciu, brawo, a i tobie tego samego zycze
mieszkam na TP od stycznia, wyjete osiem m-cy, i wiesz co, z trudem moge sobie przypomniec odbywajace sie w tym czasie glosne-dokuczliwe imprezy.
dwie, moze trzy przywoluje w pamieci. mam wrazenie ze jak na taka ilosc mieszkancow to jest dobry wynik, mysle ze swiadczy to bezspornie o naszym - mieszkancow- prawidlowym wyczuciu.
to tyle
ide poprosic kogos zeby mnieu troche rozrywki dostarczyl
hihihihi
pozdr
fryga napisał(a):
przestaje mnie sie juz podobac ten watek, zapowiadal sie radosniej, ekstremum w postach bylo zabawne, a teraz dochodzi do sprzedawania madrosci zyciowych, za to to ja dziekuje, zarty poprosze raz raz

pozdr
o matko... to sie nazywa blyskotliwosc
guska, proszszsz... nie zalamuj mnie no
powiedz ze zartujesz, powiedz ze jestes fajna, zabawna i ze w mig lapiesz nawet drobna ironie
Frygo,
tylko ironii nalezy sie doszukiwac czytajac Twoje ostatnie posty. Inaczej mozna dojsc do wniosku ze brakuje Ci nieco pewnosci siebie i dlatego atakujesz, jak tylko zdarzy sie okazja. W wiekszosci postow dopi epr zasz sie do innch ludzi.
Przejrzyj obiektywnie swoje ostatnie posty i zastanow sie nad swoim postepowaniem.

pa pa

PS. Zygac mi sie chce jak czytam posty z Teczowego Parku. Ludzie 'Wy wszyscy jestescie po je ba ni"
Zdzichoo napisał(a):Frygo,
tylko ironii nalezy sie doszukiwac czytajac Twoje ostatnie posty. Inaczej mozna dojsc do wniosku ze brakuje Ci nieco pewnosci siebie i dlatego atakujesz, jak tylko zdarzy sie okazja. W wiekszosci postow dopi epr zasz sie do innch ludzi.
Przejrzyj obiektywnie swoje ostatnie posty i zastanow sie nad swoim postepowaniem.

pa pa

PS. Zygac mi sie chce jak czytam posty z Teczowego Parku. Ludzie 'Wy wszyscy jestescie po je ba ni"

No tak, kiedy¶ było takie powiedzenie : Przyjdzie Zdzicho i rozgoni towarzycho.
Koniec w±tku jak dla mnie.
Dobranoc.
Zdzichoo,
dzieki za uznanie.
Zdzichoo napisał(a):Frygo,
tylko ironii nalezy sie doszukiwac czytajac Twoje ostatnie posty. Inaczej mozna dojsc do wniosku ze brakuje Ci nieco pewnosci siebie i dlatego atakujesz, jak tylko zdarzy sie okazja. W wiekszosci postow dopi epr zasz sie do innch ludzi.
Przejrzyj obiektywnie swoje ostatnie posty i zastanow sie nad swoim postepowaniem.

pa pa

PS. Zygac mi sie chce jak czytam posty z Teczowego Parku. Ludzie 'Wy wszyscy jestescie po je ba ni"

drogi zdzichoo albo jak wolisz Radku, a moze Mariuszu (wspolne IP 195.187.54.2 )
bardzo to nie ladnie tak przeklinac
wiem gdzie mieszkasz... i za kare, ze mnie przejrzales przykleje co gume do zucia... na wycieraczke ci ja przykleje
czepiasz sie fryga, a moze chlopaki siedza sobie na kolanach i z jednej klawiatury pisza?
minimal napisał(a):czepiasz sie fryga, a moze chlopaki siedza sobie na kolanach i z jednej klawiatury pisza?

oj tam od razu czepiam
jak sie chopaki lubia to tylko im pozazdroscic... ale znaczy ze mnieu to raczej nie polubia hihihihi
Fryga,
rozumie ze wydalas juz opinie lekarska na moj temat - roztrojenie jazni )). Potencjalnie roztrojenie moze sie skonczyc na roztysiaczeniu jazni (biorac pod uwage ilosc pracujacych tu osob). Proponuje wrzucic w dowolna przegladarke haslo 'proxy', moze poczytac cos o ukrywaniu adresow wewnatrz sieci korporacyjnej.

pozdrawiam

PS. Musze puscic mail wewnatrz firmy moze Zdzicha poznam. Juz go polubilem.
PS2. Czy to bedzie guma balonowa czy rozpuszczalna?
Radek napisał(a):Fryga,
rozumie ze wydalas juz opinie lekarska na moj temat - roztrojenie jazni )).

sorx, ale kto rozumie ?
ja rozumiem
ty rozumiesz
on rozumie
wiecej grzechow nie pamietam

Radek napisał(a):Potencjalnie roztrojenie moze sie skonczyc na roztysiaczeniu jazni (biorac pod uwage ilosc pracujacych tu osob). Proponuje wrzucic w dowolna przegladarke haslo 'proxy', moze poczytac cos o ukrywaniu adresow wewnatrz sieci korporacyjnej.

pozdrawiam

PS. Musze puscic mail wewnatrz firmy moze Zdzicha poznam. Juz go polubilem.
PS2. Czy to bedzie guma balonowa czy rozpuszczalna?

emdwadziesciacztery juz ty sie przekonasz

pozdr i bez odbioru
Hi, hi, wesolutko się u nas robi!

Fryga,

Bardzo Cię proszę, odczep się ode mnie. Dotyczy to również reszty szanownych lokatorów.

Tytułem wyjasnienia:
Radek i ja to dwie różne osoby, a że post'ujemy zza tego samego firewall'a to i adres IP jest taki sam - poczytaj sobie trochę o ukrywaniu adresu IP. Kolegi, który się podpisuje Zdzichoo nie znam.

Pozdrawiam,

ml
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \