ďťż

: Pan Jan i jego szalejąca kosiarka

Pary_anime

....doprowadza mnie do amogu ... czy ten człowiek Boga w sercu nie ma ... ? :-/

Ostatnio pogoda sprawia nam takie temperatury, że nie daje rady spać przy zamknętym oknie ... tymczasem Pan Janek, średnio co 3-4 dzień, równo o godz. 7.30 rano odpala pod moim oknem (mieszkam na parterze) swoją kosiarkę spalinową i zaczyna szaleć nią po trawnikach ... dostaje amoku, mam tryb pracy 12-godzinny, późno wracam do domu i następny dzień wolny... ale przez tego człowieka zamiast pospać sobie na wolnym dniu, zrywam się jak oparzony z łóżka bo ten człowiek bez pomyślunku przychodzi do pracy na 7.00 rano i równo o 7.30 zaczyna koszenie trawy od miejsca gdzie mam okno od sypialni ... kilka razy tak mi się zdarzyło, ale byłem na tyle zaspany, że doskoczyłem do okna i zamknąłem je w trymiiga.... ale ostatnio wyszedłem z nerw, otworzyłem okno i dre się na niego -- akcja dosłownie jak z filmu "Dzień Świra" "PANIE Czy musisz pan tak nap***lać od samego rana Nie możesz zacząć Pan kosić tej pie***nej trawy np. od godz. 10, tylko zaraz po tym jak przyjdzesz pan do pracy" A on mi na to "A co ja mam zrobić ?!" ....."Dzieci rób jak nie wiesz co robić Zacznij pan kosić tą trawę od 10 jak się ludzie wyśpią, a nie od wpół do 8-mej bo PAN już zaczął prace - ale ja dopiero co skończyłem " ... mówie mu że pracuje na noc, i wracam do domu to chciałbym przynajmniej wyspać się we własnym domu, tak do 9-tej chociaż .... a on mi odpala "No, to współczuje panu" - i taka rozmowa jak do betonu... wyłączył na 5 min. ja kładę się spać spowrotem, ale okna nie zamknąłem bo duszno i w swej naiwności myśałem że dotarło do niego , i zacznie kosić później - ale gdzieee tam ! ... po chwili znowu byłem na nogach ... tym razem zamknąłem okno - duszno bo duszno, ale trudno - ja kce spać

...jutro idę do administracji, wali mnie że cisza jest od 6 rano, ale ten gość chyba mógłby chyba zaczynać warczeć tym badziewiem o normalniejszej godzinie


ja chłop ma pracę to co ma jej nie mieć
tak czytajac sobie szasami te wszystkie posty wydaje mi się, że co drzwi to co innego komuś przeszkadza kochani zróbcie sobie 1 tydzień nieprzejmowania się tym co w około - pomaga jak by pan janek nie kosił to kto inny by zwrócił uwagę, że niekoszone. . albo pogadajmy nie narzekając w około
Osobiście nie mam tego problemu co zakrześ, ale mogę go zrozumieć.
Funfel, ja też nie należę do tych ludzi, którzy szukają dziury w całym, ale jak można zrobić sobie po prostu tydzień nieprzejmowania się, skoro nie da się żyć po ludzku, a przecież wszyscy mamy do tego prawo.
Ciekawe, czy Ty potrafiłbyś się wyluzować, gdyby np. codziennie nad Tobą odbywała się głośna impreza i spałbyś np po 3 godziny na dobę.


nie o to chodzi, przeglądając , różne wątki forum, mozna zauważyć jak to ... a czasami tamto przeszkadza. mało kto zauważa zalety, ża nam zaraz basen wybudują, że w sprawie garażu wielopoziomowego można się zebrać i może coś wskurać, że Pan Janek też człowiek, a toi toi też gdzieś musi stać. Za dużo adrenaliny w nas pulsuje. Mnie dzień w dzień też coś fajnego budzi i co mam ztego powodu komuś nawsadzać. nie bądźmy buf...
Funfel napisał(a):tak czytajac sobie szasami te wszystkie posty wydaje mi się, że co drzwi to co innego komuś przeszkadza kochani zróbcie sobie 1 tydzień nieprzejmowania się tym co w około - pomaga jak by pan janek nie kosił to kto inny by zwrócił uwagę, że niekoszone. . albo pogadajmy nie narzekając w około

A może w ogóle zamknąć to forum, nie pisać, nie czytać i zrobić sobie nie tydzień ale całą wieczność luzu

Forum Optima 2000 istnieje po to aby rozwiązywać osiedlowe problemy. Można to zrobić tylko wtedy gdy się o nich napisze. Gdyby problemów nie było to pewnie nikt by tutaj nic nie napisal. Fakt, na forum można poczytać o problemach różnego kalibru ale to już inna sprawa. Tematy lżejsze, bardziej ogólne (jeśli o takie Ci chodzi), można z powodzeniem podjąć na jednym z forów w dziale Pogaduszki (link)

Czy Pan Janek przychodzi do pracy tylko po to aby kosić trawę i kosi ją powiedzmy przez godzinę a potem idzie do domu
Jeśli odpowiedź brzmi NIE to być może nie będzie wielkim problemem dla Pana Janka rozpoczynać swoją pracę od zajęć mniej hałaśliwych a głośne prace wykonywać nieco później.

Trawniki przy bloku 27 (od strony podwórka) są na poziomie mieszkań. Nie wiem czy Ty byś się nie przejmował gdyby problem dotyczył Ciebie - wyobraź sobie gościa ze spalinową kosiarką, bezpośrednio za swoim oknem, o porze którą można określić jako wczesną - w każdym razie w czasie kiedy śpisz.
nie wierzę aby Pan Janek kosił trawę przez godzine pod jednym oknem. chyba że ja słyszę innego Pana Janka Pod swoim oknem ale znacznie krócej i znacznie rzadziej niż codziennie
Czy kosi godzine czy 5 minut , jak ktos idzie do opracy na druga zmiane to chce sie wyspać, i nie uwierzę że jestes taki mocny w spaniu że ten dźwięk nie rusza cie
tEŻ MNIE RUSZA I RUSZA MNIE TKŻE WIELE INNYCH RZECZY, ALE NIE PÓJDĘ Z TEGO POWODU NA TORY , ANI NIE BĘDĘ PROSIŁ PANA JANKA O KOSZENIE TRAWY W INNYCH GODZINACH, BO PRAWDOPODOBNIE W INNYCH GODZINACH BEDZIE ON PRZESZKADZAŁ KOMU INNEMU I TYLKO O TO MI CHODZI ŻE NIKOMU SIĘ NIEDOGODZI, JEŻELI ON SAM NIE JEST ODROBINĘ TOLERANCYJNY
Zgadzam się z przedmówcą w całej rozciągłości: życie na osiedlu (newat tak fajnym jak nasze ) to nie jest (niestety) życie w domku palmowym na Barbadosie na bezludnej plaży.
Różni ludzie robią różne rzeczy, które przeszkadzają innym. Mnie np. irytują latające po osiedlu dzieciaki, które zakłucają moją poobiednią łikendową siestę. Trudno - muszę z tym żyć. Mogę najwyżej się wyżalić na tym forum

Pozdrawiam wszystkich nietoksycznych.

Wujek Franz
Czyli wszyscy są ZA A NAWET PRZECIW I tak trzymać.
Franz, funfel, o co wlasciwie chodzi?? Przeszkadza i to jest chyba normalne. Tez by mi przeszkadzalo, a nie pracuje do nocy!
Z pewnoscia da sie jakos dogadac, zeby kosili od 8.30 albo 9, kiedy wiekszosc ludzi jest na jako-takim chodzie??
Mnie ostatnio budzi skutecznie nocne wrzucanie butelek do pojemnika 'recyclingowego'. Super, mowie wam!
MisterMag napisał(a):
Czy Pan Janek przychodzi do pracy tylko po to aby kosić trawę i kosi ją powiedzmy przez godzinę a potem idzie do domu
Jeśli odpowiedź brzmi NIE to być może nie będzie wielkim problemem dla Pana Janka rozpoczynać swoją pracę od zajęć mniej hałaśliwych a głośne prace wykonywać nieco później.

...nie jestem pewny, ale wydaje mi się że P.Janka nie ma codziennie ... on CHYBA przychodzi co kilka dni i kosi/podlewa/sprząta hurtem ....
funfel napisał(a):nie o to chodzi, przeglądając , różne wątki forum, mozna zauważyć jak to ... a czasami tamto przeszkadza. mało kto zauważa zalety, ża nam zaraz basen wybudują, że w sprawie garażu wielopoziomowego można się zebrać i może coś wskurać, że Pan Janek też człowiek, a toi toi też gdzieś musi stać. Za dużo adrenaliny w nas pulsuje. Mnie dzień w dzień też coś fajnego budzi i co mam ztego powodu komuś nawsadzać. nie bądźmy buf...

... nie wiem co fajnego cię budzi, ale akurat ten problem ma proste rozwiązanie i ulży mi, jakimś rodzicom z małym dzieciem i być może jeszcze kilku osobom których to warczenie o 7.30 budzi ale których nie ma na forum ... i nie trzeba być buf.... żeby nie uprzykrzać ludziom życia, i nie trzeba być buf... żeby poprosić o nieuprzykrzanie ....
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \