Pary_anime
Witam.
Mam chyba dość nietypowe pytanie. Dzisiaj chciałem ściągnąć Ola! i wypróbować, ale napotkałem następujący problem. Uruchomiłem pobieranie z serwera i sobie poszedłem, zostawiając komputer włączony, żeby się pobrało. Po trzech godzinach sprawdzam ile się ściągnęło i ze zdziwieniem stwierdziłem, że menedżer pobierania (w Operze) pobrał jedynie około 70 MB. Sprawdzam więc na dysku i widzę, że plik ola-dom-6.06.iso już tam jest i ma 500 MB. Wygląda to tak, jakby po pobraniu 500 MB, zaczęło się pobierać od początku. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem i nie wiem dlaczego tak się stało. Chciałbym uniknąć pobierania wszystkiego jeszcze raz od początku, więc zapytuję, czy jest możliwość dociągnięcia brakujących megabajtów?
Witam.
Mam chyba dość nietypowe pytanie. Dzisiaj chciałem ściągnąć Ola! i wypróbować, ale napotkałem następujący problem. Uruchomiłem pobieranie z serwera i sobie poszedłem, zostawiając komputer włączony, żeby się pobrało. Po trzech godzinach sprawdzam ile się ściągnęło i ze zdziwieniem stwierdziłem, że menedżer pobierania (w Operze) pobrał jedynie około 70 MB. Sprawdzam więc na dysku i widzę, że plik ola-dom-6.06.iso już tam jest i ma 500 MB. Wygląda to tak, jakby po pobraniu 500 MB, zaczęło się pobierać od początku. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem i nie wiem dlaczego tak się stało. Chciałbym uniknąć pobierania wszystkiego jeszcze raz od początku, więc zapytuję, czy jest możliwość dociągnięcia brakujących megabajtów?
Niestety nie znam Opery więc nie wiem, jakie możliwości ma jej menedżer pobierania plików.
Proszę spróbować uruchomić pobieranie ponownie - większość programów wznawia wtedy pobieranie od odpowiedniego miejsca.
Przed nagraniem płytki proszę sprawdzić sumę MD5 pliku (programy do sprawdzania sum md5 są dostępne publicznie w Internecie), żeby mieć pewność, że została pobrana poprawnie.
Niestety nie wznawia (choć zwykle w Operze można wznawiać), lecz nadpisuje istniejący plik i zaczyna ściąganie od zera.
Miałem po prostu nadzieję, że jest możliwość dociągnięcia pliku poprzez sieć Bittorrent, wtedy wszystkie już pobrane fragmenty byłyby dodatkowo sprawdzone pod kątem poprawności. W tym miejscu chciałem nieśmiało zaproponować utworzenie takiego torrenta.
PS. Dla świętego spokoju sprawdziłem sumy kontrolne pobranego (niepełnego) pliku. Różniły się, co było do przewidzenia.
PPS. Sprawdziłem też Dziennik Zdarzeń. W trakcie ściągania pojawiały się błędy i ostrzeżenia od antywirusa (Avasta), ale nie wiem, czy to skutek, czy przyczyna tego przerwanego ściągania. A może po prostu efekt uboczny nie mający wpływu na całą sytuację.
Niestety nie wznawia (choć zwykle w Operze można wznawiać), lecz nadpisuje istniejący plik i zaczyna ściąganie od zera.
Proszę w takim razie użyć innej przeglądarki albo innego menedżera pobierania.
