W zdrowym ciele zdrowy duch - oddech mistrza

Pary_anime

Jaki¶ czas temu moj± uwagê pod wp³ywem czytania (¶wietnej sk±din±d) ksi±¿ki "Potêga Pe³nego Zaanga¿owania" zwróci³a kwestia na to, co od urodzenia jest czê¶ci± naszej nie¶wiadomej kompetencji czyli oddechu. Nigdy do tamtej pory nie zwraca³em na to uwagi, tymczasem oddech jest istotnym elementem naszej fizjologii, i na przyk³ad porz±dny, g³êboki oddech bez w±tpienia poprawia wiele rzeczy w dzia³aniu naszego cia³a, umys³u i ducha, podczas gdy p³ytkie, byle jakie oddychanie mo¿e byæ swoist± "kul± u nogi". My¶lê wiêc, ¿e warto temu zagadnieniu po¶wiêciæ ca³y temat w omawianiu ró¿nego rodzaju æwiczeñ i sposobów oddychania.

Wyobra¼my sobie samochód: do jazdy samochodem - co ka¿dy wie - potrzebne jest jakie¶ paliwo - benzyna, ropa, gaz... ale jako¶ siê tak nie zawsze pamiêta, ¿e drugim niezbêdnym sk³adnikiem umo¿liwiaj±cym jazdê jest tlen pobierany z powietrza... pytanie: jak bêdzie dzia³a³o auto je¶li czê¶ciowo przytka siê dop³yw powietrza? Mi odpowied¼ nasuwa siê jedna - silnik straci na mocy i bêdzie ulega³ szybszemu zu¿yciu.
Tymczasem z nami jest bardzo podobnie. Zreszt± pomy¶l jaki ma wp³yw prawid³owe oddychanie np. na lepsze dzia³anie mózgu - energia bierze siê z reakcji spalania glukozy z tlenem, a taki mózg jest organem, który potrzebuje ile¶ tam razy wiêcej energii ni¿ ta sama masa tkanki miê¶niowej. Niemal sam nasuwa siê wniosek, ¿e g³ówka bêdzie lepiej dzia³a³a je¶li bêdzie dobrze utleniona.

Dobry, g³êboki oddech to umiejêtno¶æ jak ka¿da inna - ¿eby byæ w tym dobrym trzeba æwiczyæ, wszak u podstaw jogi, pilatesu, tai-chi czy wielu innych fizjologii obejmuj±cych cia³o, umys³ i duch g³êboki oddech jest podstaw±. Samo wziêcie kilku g³êbokich wdechów i wydechów wyzwala niez³± dawkê rozlu¼nienia, uspokaja umys³ i cia³o, dodaje pewno¶ci siebie, rozszerza nasz splot s³oneczny, bêd±c b³yskawiczn± odpowiedzi± na strach albo inne negatywne emocje. Polecam w ramach sprawdzenia jak dzia³a na tobie wziêcie kilku g³êbokich wdechów.

Inn± rzecz± za któr± siê wzi±³em podczas moich zabaw nad samym sob± by³o non-stop g³êbokie oddychanie - wdech nosem, wydech ustami, tak ¿eby bo pewnym czasie ten g³êbszy oddech by³ ju¿ "nie¶wiadom± kompetencj±". Powiem, ¿e u mnie po kilku d³uga¶nych dniach trenowania takiego oddychania mia³em wra¿enie oczyszczenia umys³u i cia³a i by³em w stanie... hmm... dziwnym, w bardzo pozytywnym tego s³owa znaczeniu . W ka¿dym razie w pewnym momencie ju¿ siê zmêczy³em takim ci±g³ym oddychaniem (bra³o mnie ju¿ na wymioty bodaj¿e ) i powróci³em do p³ytszego oddechu, niestety - wbrew temu co chcia³em osi±gn±æ - ten g³êboki oddech nie do koñca sta³ siê czê¶ci± mojej nie¶wiadomej kompetencji, choæ bez w±tpienia taki trening do¶æ znacznie pog³êbi³ i poprawi³ mój "p³ytki" oddech, wiêc choæby z tego wzglêdu polecam sprawdzenie na sobie.

A jakie s± wasze spostrze¿enia, do¶wiadczenia i ciekawe æwiczenia zwi±zane z oddychaniem? Mo¿e kto¶ np. wie jak oddychaj± ró¿nego rodzaju mistrzowie? Mo¿e warto by wobec tego modelowaæ od niektórych mistrzów ich oddech?


W ksi±¿kach do medytacji zalecaja æwiczenie pozwalajace poczatkujacym oczysæic g³owe z nat³oku mysli poprzez liczenie oddechów : wdech i wydech do stu. Samo skupienie na tych czynnosciach powinno byæ jedyna czynno¶cia zaprz±taj±ca umys³ i cia³o :) Jest ciêzko, przynajmniej dla mnie, skoro uda³o siê doj¶æ do 40 :) Jakkolwiek to uj±æ, na ¶wie¿ym powietzu ju¿ 10 g³êbokich spokojnych oddechów (wdech - liczymy do 4 i wydech tez do 4) daj± rezultaty, potem jest o wiele lepiej(zaawansowane wdech 4 i wydech 8).

Osho - Apteka dla duszy - zalecane æwiczenie dla pocz±tkuj±cych, wdech ma byc potrzeba powietrza, tak¿e powinien nastapiæ po d³ugim wydechu, wydychamy ile mo¿emy, automatycznie cia³o ³apie oddech i znowu wydychamy, co¶ jak wy¿ej - d³ugi oddech na oczyszczenie i g³êboki automatyczny wdech. Rezultaty sa odczuwalne po chwili.

Zapominamy o oddechu - to jest fakt. Stres potrafi bardzo sp³yciæ oddech powoduj±c w nastêpstwie efekty jak w podduszeniu czyli paniczna akcje organizmu w celu przywrócenia równowagi. Ciekawe, ze potrafimy ten mechanizm tak dobitnie udoskonalaæ przez lata a odwrotnie jest gorzej.
z racji mojej wielkiej milosci jaka jest woda pod kazda postacia ja w/w techniki lacze z free divingiem czyli swobodnym nurkowaniem bez sprzetu bez balastu tylko ty woda i oddech cale to przygotowanie do nurkowania bezdechowego jest niemal jakims mistycznym procesem i w koncu pod wode plyniesz w takiej ciszy i spokoju
Oddech musi byæ jak±¶ strategi± w pod¶wiadomo¶ci. Gdybym chcia³ sobie lub komu¶ zainstalowaæ odruch g³êbokiego oddychania, zbada³bym t± strategiê. Przeprogramowa³bym j± tak, ¿eby wdech zawsze by³ kontynuowany a¿ do g³êbokiego zape³nienia p³uc.

Minusem g³êbokiego oddechu jest oczywi¶cie hiperwentylacja. Gdy masz p³ytki oddech w zwyk³ej, codziennej sytuacji, to znaczy ¿e w³a¶nie tyle powietrza w danej chwili potrzebujesz. Gdy zmusisz siê do g³êbokiego oddechu, to hiperwentylujesz. To oczywi¶cie oznacza zawroty g³owy i inne dziwne, niezdrowe rzeczy.

Proponujê nauczyæ siê oddychaæ g³êboko podczas uprawiania sportu, mówienia publicznego i kilku innych aktywnych kontekstów. W wiêkszo¶ci przypadków p³ytki oddech jest OK. On te¿ powsta³ po CO¦ i nale¿y go zostawiæ

Rafa³


Koniec koñców w³a¶nie do czego¶ takiego doszed³em w swoich do¶wiadczeniach ¿yciowych - normalnie p³ytki oddech, a przy wysi³ku fizycznym, relaksacji czy czym¶ innym bardziej aktywnym - g³êboki. I fajne jest to, ¿e chyba w du¿ej mierze oddycham prawie nie¶wiadomie, kiedy ju¿ oddycham g³êboko: wdech przez nos, wydech ustami - automatycznie siê uk³ada do wdechu i wydechu, kiedy np. jadê na rowerku albo æwiczê - praktyka widaæ utrwali³a ten nawyk, bo pamiêtam, ¿e na pocz±tku mia³em k³opoty. No i czasem oddycham tu¿ przed snem g³êboko, co¶ jak medytacja le¿±c, i ¶nienie na jawie, szybciej zasypiam dziêki temu .

Mo¿e jeszcze taka wzmianka o ró¿nych technikach oddychania: w technikach takich jak joga czy chi kung oddycha siê g³êboko, u¿ywaj±c przepony i uwypuklaj±c brzuch podczas wdechu oraz zwalniaj±c tempo oddychania, od 15 oddechów na minutê w przypadku pocz±tkuj±cych do tylko 1 bardzo g³êbokiego oddechu w ci±gu minuty w przypadku mistrzów. Natomiast swojego czasu przez chwilê æwiczy³em sobie pilatesa, a tam oddycha siê trochê inaczej - pilates uczy oddychania bocznego, w której to technice unika siê rozci±gania brzucha. A ma ona bardziej na celu nauczyæ pos³ugiwania siê miê¶niami klatki piersiowej i pleców, by rozci±gn±æ ¿ebra na boki i zrobiæ w p³ucach miejsce dla powietrza. I chyba mam pewn± pozosta³o¶æ po tych æwiczeniach w swoim g³êbokim oddechu, bo nie aktywujê jako¶ niesamowicie brzucha, za to bardziej aktywujê p³uca. A jak jest u was podczas g³êbokiego oddychania?
Z technik oddechowych móg³bym poleciæ pranajamê z jogi(zestaw ró¿nych æwiczeñ oddechowych) i Rebirthing, który jednak stosowa³em tylko z namiastk± bo samodzielnie z jakiego¶ poradnika.
Naj³atwiej chyba mi siê g³êboko oddycha nad morzem, bo tam p³uca same chc± tej g³êbi
Tê¿yczkê po g³êbokim i szybkim oddychaniu tzw. Reichowskim mia³em kilka razy, jednak po sesji ust±pi³a. To siê zdarza i jest normalne.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \