Pary_anime
Jak dlugo beda psuc sie windy? ? Mieszkam w klatce A gdzie winda NIE dziala serdnio co dwa dni..a przynajmniej raz w tygodniu ktos w niej utyka. I wiem ze nie jest to problem tylko mojej klatki. Zgroza Przeciez nie male pieniadze takie windy kosztuja, a jak sie juz popsuja to przyjdzie jakis facet..popuka mloteczkiem i mysli ze wszystko jest w porzadku. Dzis winda znowu "uwiezila" jakiegos nieszczesliwca, ktory zostawil w domu male dziecko. Jak dlugo to bedzie jeszcze trwac? Czy to naprawde taki problem zajac sie ta sprawa raz a dobrze? Im dluzej to trwa tym mniej usmiecha mi sie wbieganie na 7 pietro po schodach..jedyny plus tego to kondycja, ale nie wiem czy tak samo mysla starsi ludzie. Nie po to mieszkam w klatce A zeby jezdzic windami w klatkach B lub C. /ktore badz co badz tez nie sa pewne.../
chodzi o budynek C1.
Bardzo prosze o wyjasnienie wspolnoty, dlaczego nowe windy tak czesto sie psuja ? Czy nie moze zadzialac tu gwarancja / rekojmia i firma wymieni uszkodzone czesci ? (bo chyba nie cala winde)
W klatce G winda popsula sie juz 4 razy a mieszkam dopiero 1 miesiac
Na szczescie na 2 pietrze
Nie wiem czy Was pociesze ale w kilku klatkach mielismy dokladnie to samo. Ja jestem z Optimy i jak odebralem mieszkanie to winda zacinala sie rownie czesto jak u Was. Trwalo to moze przez kilka miesiecy. Pozniej, gdy dobrala sie do wind ekipa od konserwacji to problemy zniknely. W kazdym razie nie liczcie na pogotowie dzwigowe bo oni przyjezdzaja i jedynie "wlaczaja" winde a nie naprawiaja.
Urzadzenia dzwigowe wymagaja okresowych konserwacji, ktore mimo gwarancji z reguly sa platne, ale przynajmniej w naszym przypadku byly skuteczne.
Teraz (puk.. puk.. puk.. ) windy dzialaja dobrze.