Pary_anime
Witam,
wczoraj po dłuższym spokoju znowu ktoś tym razem ookoło godz. 0.50 złapał klamkę, trochę nią poszarpał a potem bezczelnie z dwa razy zadzwonił i uciekł!
Dotychczas zdarzyło się to już 3-4 razy w ciągu kilku miesięcy, ale działo się wieczorem.
Wczoraj byłam tak wkurzona, że przez następną godzinę nie mogłam usnąć próbując wytłumaczyć sobie zasadność tak bezsensownego zachowania.
Dla uszczegółowienia dodam że dzieje się to na I piętrze w budynku 10. Czy Ktoś ma też może takie "przygody"?
Pozdrawiam
Gosia
Moze urzadzasz glosne imprezy i ktos chce sie zrewanzowac?
A może ktoś sprawdza czy jesteś w domu...
gosia_iv napisał(a):Witam,
wczoraj po dłuższym spokoju znowu ktoś tym razem ookoło godz. 0.50 złapał klamkę, trochę nią poszarpał a potem bezczelnie z dwa razy zadzwonił i uciekł!
Dotychczas zdarzyło się to już 3-4 razy w ciągu kilku miesięcy, ale działo się wieczorem.
Wczoraj byłam tak wkurzona, że przez następną godzinę nie mogłam usnąć próbując wytłumaczyć sobie zasadność tak bezsensownego zachowania.
Dla uszczegółowienia dodam że dzieje się to na I piętrze w budynku 10. Czy Ktoś ma też może takie "przygody"?
Pozdrawiam
Gosia
Ewidentnie, ktoś sprawdza, czy ktoś jest w domu i czy reaguje.
Proponuje dwa rozwiązania:
Prostsze, groźniejsze, ale i skuteczniejsze.
Pomiędzy kontaktem z elektrycznością, a klamka puśc przewód prądowy. Uwaga najpierw sprawdź, który to jest! Zagrożenia, wywali ci bezpieczniki.
Drugi bardziej hymanitarny: Kup kilka baterii 9V. Połącz je szeregowo (napiecię się sumuje. Myslę, że 3 baterie wystarczą. Przewód prądowy pdłączasz do klamki, a zerowy do uziemiasz, np. w kontakcie.
Efekt będzie może mniejszy, ale nastepnym razem będzie się zastanawiał. Poza tym to bezpieczniejsza forma, bo nieźle popieści, a od razu nie zabije
Zycze milych doświadczeń z fizyką. Na cos edukacja moze jednak przydać
Troche mocne rozwiązanie. Odradzam. Jeśli zrobisz krzywdę takiej osobie (bądź znajomemu, który chce cie tylko odwiedzić) to może cie ona podać do sądu. To jest zdaje się umyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu czy jakoś tak.
Gosiu, a może masz cichego wielbiciela
I on chciałby wpaść do ciebie , ale ciagle się boi i ucieka
A tak swoją drogą to wspolczuje w mojej klatce nie ma tego problemu