Pary_anime
Już się cieszyłem, że zaoszczędzę na wydatkach na wodę bo krany trochę przykręciłem, ogrzewanie w lecie nieużywane a tu... ŁUP
Przyglądam się rozliczeniu za wodę i stwierdzam, że koszty ogrzewania wzrosły niemal o 100% przy nieznacznym obniżeniu kosztów związanych z podgrzewaniem wody bieżącej. Trochę to dziwne jeśli wziąć pod uwagę, że wodę bieżącą i CO zasila w ciepło ta sama kotłownia z tego samego gazu.
Skąd taka rozbieżność w stosunku do poprzedniego rozliczenia
P.S.
Z wyliczenia, które zrobiłem na prędce, wynika że wzrosły również koszty rozliczenia (około 2000,- więcej).
Zatelefonowałam w tej sprawie do gazowni warszawskiej nr. tel. 620-26-95aby dowiedzieć się czy ostatnio była jakaś znaczna podwyżka gazu - otrzymałam odpowiedź iż ostatnia podwyżka ceny gazu miała mejsce 01.04.2002r.
W związku z powyższym ciekawe jest skąd taki wzrost ceny na naszym osiedlu.
Ponadto koszty rozliczenia też nie są małe bo rocznie firma rozliczajaca otrzymuje od nas kwotę ok. 27 tys. zł. Co więc robi Pani administrator za nie małą comiesięczną kwotę - a nawet mamy dwóch administratorów którzy nie rozliczają świadczeń, nie organizują zebrań, nie chodzą zbierać podpisów pod uchwałami, to co oni robą ?
popieram przedmowce, oraz dodam cos od siebie - podgrzewanie zimnej wody - na jakiej podstawie za CW placimy 20% od powierzchni mieszkania, przeciez mamy na to liczniki kto ile zuzyl, rozumiem za ogrzewanie- oprocz mieszkan ogrzewane sa klatki schodowe(chociaz 20% kosztow na klatki to tez wg mnie naciaganie nas na extra koszty) - trzeba dobrac sie do Wulgaryzmom STOP (Ustawa o języku polskim) prezesowi i spolce! !
Jak to co robia? URZĘDUJĄ I usmiechaja sie ładnie
A poza tym niewiele z siebie daja biorąc w zamian bardzo dużo, a my biedne lokatorzyny bulimy za to, żyjąc w błogiej nieświadomości, przekonując sie, że nie należy zmieniać zarządu, bo oni tylko wiedzą jak tym osiedlem zarządzać.
A potem sa takie kwiatki, na innych osiedlach zarzadzaja wyspecjalizowane firmy i opłaty sa mniejsze, a u nas niektórzy przekonuja że jest dobrze , a jak zmienimy na firme to napewno będzie drożej, gorzej itd.
Witam
jeszcze raz apeluje o skladanie podpisow pod wnioskiem o zwolanie zebrania. Jak do tej pory (o ile sie orientuje) NIKT z forumowiczow takiego podpisu nie zlozyl (bo nikt sie ze mna w tej sprawie nie skontaktowal). Moja Agnieszka biega po znajomych i tych, ktorych zna z widzenia i wyrywa od nich podpisy. Wiec przestancie biadolic, a wykazcie sie odrobina checi zlozenia podpisu. Moj e-mail pino@eranet.pl lub prosze o wiadomosc prywatna na forum, w celu ustalenia godziny i terminu zlozenia podpisu. Jezeli mozecie podajcie kontakt do siebie, a wtedy dogadamy szczegoly.
Poniewaz na wniosku nie ma punktu odnosnie kosztow CO i Wody (rozliczenie przyszlo jak wniosek byl juz gotowy) na zebraniu nalezy zglosic wniosek formalny o zmiane porzadku zebrania i umieszczenie w nim takiego punktu. Dodatkowo w momencie skladania wniosku zalacze oddzielna informacje o tym, ze taki punkt stanie na zebraniu i zeby sie do tego Zarzad lub Zarzadca przygotowali merytorycznie.
Jezeli ktos ma znajomych na okolicznych osiedlach niech wyciagnie informacje na temat oplat i firmy, ktora to wszystko rozlicza. Porownamy wtedy to z nasza sytuacja.
My, jako Wspolnota, mozemy zmienic i Zarzad i Zarzadcow, ale potrzebne jest wspoldzialanie i wiedza,ze zalezy to tylko i wylacznie od nas samych.
Pozdrawiam
Pino
PINO napisał(a):Jezeli ktos ma znajomych na okolicznych osiedlach niech wyciagnie informacje na temat oplat i firmy, ktora to wszystko rozlicza. Porownamy wtedy to z nasza sytuacja.
Ode mnie nie trzeba wyciągać, podaję sama
U nas jest tak-zarząd powierzyliśmy 1 osobie-spoza osiedla-kumuluje ona 2 funkcje:reprezentuje wspólnotę na zewnątrz (np przy umowach, czy w sądzie ) oraz administruje osiedlem.
Na moim rozliczeniu co nie ma pozycji takiej jak opłaty dla firmy rozliczającej. Nie wiem czy nie jest ta kwota wyróżniona, czy też rozliczeń dokonuje po prostu nasz zarządca w ramach swoich obowiązków.
Są tylko 3 pozycje:
-kwota wpłaconych zaliczek w okresie rozliczeniowym
-koszt zużycia wg licznika
-koszty stałe
Nie badałam co to za zwierz te koszty stałe , ale przy pozycji jest gwiazdka i wyjaśnienie, że wprowadzenie kosztów stałych do rozliczenia co jest wynikiem ponoszenia tych kosztów za dostawę gazu dla potrzeb co oraz że stanowią one 40% wartości całości kosztów. Są to opłaty przesyłowe stała i zmienna. U mnie była to kwota 116,92zł Nie zagłębiałam sie w to, bo mi wyszła całkiem ładna nadpłata.
Pozdrawiam
Nika napisał(a):
U nas jest tak-zarząd powierzyliśmy 1 osobie-spoza osiedla-kumuluje ona 2 funkcje:reprezentuje wspólnotę na zewnątrz (np przy umowach, czy w sądzie ) oraz administruje osiedlem.
ile mieszkan (orientacyjnie) ma pod soba administrator? Bo u nas mysle, ze mieszkan jest ok. 300 i zajmuje sie tym az 2 osoby (co wg mnie jest bezsensownym marnowaniem naszej kaski, bo gdy nie bylu pana Surysia osiedla tak samo funkcjonowalo jak i w chwili obecnej, gdy juz jest...). Pytanie moje zmierza do ustalenia, czy naszym osiedlem jest w stanie zajac sie tylko jedna osoba...?
Nika napisał(a):Na moim rozliczeniu co nie ma pozycji takiej jak opłaty dla firmy rozliczającej. Nie wiem czy nie jest ta kwota wyróżniona, czy też rozliczeń dokonuje po prostu nasz zarządca w ramach swoich obowiązków..
so... u nas taka pozycja jest, bo firma zewnetrzna bierze kase za:
- odczyt licznikow
- przygotowanie rozliczen.
Mysle, ze dobry administrator jest w stanie sam sie tym zajac, skoro firmie odczytujacej liczniki zajmuje to 2 dni w roku na naszym osiedlu i pewnie kilka dni w biurze (pewnie trzeba przeklepac te informacje do kompa a program sam wszystko wyliczy - potem juz tylko wydrukowac i spakowac w koperty...
Nika napisał(a):Nie zagłębiałam sie w to, bo mi wyszła całkiem ładna nadpłata.
Pozdrawiam[/quote]
mnie rowniez wyszla nadplata - ale tylko dlatego, ze teoretycznie nic nie zuzylem - widocznie odczytywali liczniki jak bylem na wakacjach. Boje sie co bedzie przy nastepnym odczycie - ostatnio mialem jakies 250 niedoplaty przy metrazu 41m2 i jednej osobie zamieszkujacej..., brrr
konkludujac - nie jestem z tych, ktorzy specjalnie marudza ale zaczyna mnie naprawde irytowac kilka rzeczy u osob administrujacych naszym osiedlem... zeby nawet nie potrafili sobie poradzic z zebraniem podpisow pod uchwalami... A co robia w tej sytuacji kandydaci do nowego zarzadu - moze boja sie odpowiedzialnosci i nie sa zainteresowani, by stali sie rzadzacymi...? I po co nam 2 osoby w administracji?
sorki ale musialem wylac czare goryczy...
irek napisał(a):
ile mieszkan (orientacyjnie) ma pod soba administrator? Bo u nas mysle, ze mieszkan jest ok. 300 i zajmuje sie tym az 2 osoby (co wg mnie jest bezsensownym marnowaniem naszej kaski, bo gdy nie bylu pana Surysia osiedla tak samo funkcjonowalo jak i w chwili obecnej, gdy juz jest...). Pytanie moje zmierza do ustalenia, czy naszym osiedlem jest w stanie zajac sie tylko jedna osoba...?
Z planu gospodarczego na 2003r wynika, że łącznie jest 186 lokali, ale buduje się IV etap.
U nas w zarządzie jest jedna osoba i tej osobie płacimy wynagrodzenie za zarządzanie. Natomiast tego, jak nasz zarządca organizuje sobie pracę, nie badamy. O ile się orientuję, to nie jesteśmy jedyną wspólnotą obsługiwaną przez naszego zarządcę. W ramach kontaktów z zarządcą widzieliśmy pracowników w biurze zarządcy, ale my tym pracownikom nic nie płacimy, t o jest sprawa pomiędzy nimi a zarządcą. Jak jeżdżę do Piastowa, to widuję reklamę naszego zarządcy na ogrodzeniu osiedla Gawra (na Gołąbkach).
Pozdrawiam
serwis rozliczeniowy w warszawie waha się od 7 do 9 zł za urządzenie pomiarowe. to za ile ktoś kogoś będzie rozłiczał w DUŻEJ mierze zależy od ZARZĄDCY bądź właściciela danej nieruchomości.
Juz kiedys podawałam nazwe firmy, która zajmuje sie zarzadzaniem osiedli, ale nikt nie był zainteresowany, a nawet na pierwszym grillu padły sformułowania, że to nie jest dobry pomyśł, że obecni zarzadzajacy wszystko wiedza, co , gdzie i z kim. Wiec nie poruszałam tego więcej, ale oczywiscie mam namiary do tej firmy, jeszcze ktoś wtedy mówił, że jest mu znana. Ale im trzeba podac troche szczegóło umówić sie na spotkanie na naszym osiedlu i wtedy moga cos powiedziec konkretnego, liczyłam, że jak bedzie nowy zarząd to sie tym zajmie, ale chyba jest to marzenie ściętej głowy
Ewa napisał(a): liczyłam, że jak bedzie nowy zarząd to sie tym zajmie, ale chyba jest to marzenie ściętej głowy
no wlasnie - i to wlasnie wyglada na najwiekszy problem. Nieumiejetnosc czy tez niechec obecnej administracji w zebraniu odpowiedniej ilosci podpisow od mieszkancow osiedla...
jjmj7 napisał(a):Ponadto koszty rozliczenia też nie są małe bo rocznie firma rozliczajaca otrzymuje od nas kwotę ok. 27 tys. zł.
Tak się zastanawiam, czy różnica w kosztach roliczenia o c pomiędzy TP i Optimą nie wynika częściowo z tego, że mamy różne mierniki ciepła. U nas mierniki są takie jak wodomierze, wyświetla się ilość zużytych GJ, a więc odczytać może je nawet dziecko z zerówki, które zna cyferki.
Ale wiem , ze są takie mierniki z niebieskim płynem w środku, (sorki ale się kompletnie na tym nie znam i nie wiem, jak się one fachowo nazywają ) i przy takich miernikach raczej potrzebny jest ktoś do odczytu. Sugeruje to zresztą w jednym z wcześniejszych postów specjalista od rozliczeń, który podaje średni -"obowiązujący" w Warszawie koszt odczytu jednego urządzenia pomiarowego.
Pozdrawiam
Ewa napisał(a):Juz kiedys podawałam nazwe firmy, która zajmuje sie zarzadzaniem osiedli, ale nikt nie był zainteresowany, a nawet na pierwszym grillu padły sformułowania, że to nie jest dobry pomyśł, że obecni zarzadzajacy wszystko wiedza, co , gdzie i z kim. Wiec nie poruszałam tego więcej, ale oczywiscie mam namiary do tej firmy, jeszcze ktoś wtedy mówił, że jest mu znana. Ale im trzeba podac troche szczegóło umówić sie na spotkanie na naszym osiedlu i wtedy moga cos powiedziec konkretnego, liczyłam, że jak bedzie nowy zarząd to sie tym zajmie, ale chyba jest to marzenie ściętej głowy
Ewo, twoje kontakty jeszcze moga sie przydac. Jak widac na naszym forum, ocena naszej administracji i zarzadu jest z dnia na dzien coraz gorsza. Takie instytucje ocenia sie po wynikach ich dzialania, a te jak widac sa slabe. Jest duza szansa, ze poza Forum zdania sa podobne. Powtarzam wiec do znudzenia, ze musimy sie zorganizowac, bo nikt tego za nas nie zrobi. Zachecam wiec kolejny raz do podpisywania wniosku o zwolanie zebrania.
Pozdrawiam
Pino
Bardzo proszę o trzymanie się w dyskusji tematu przewodniego.
MisterMag
witam,
granica cenowa, o której pisałem wyżej pisałem, jest firmie, w której pracuję. W innych podobnych firmach, może się jak widać po Optimie kształtowac różnie. Podzielniki bo taka mają te urządzenia nazwę z niebieskim bądź z innym kolorem płynu w środku w Optimie nie są montowane. Co za tym idzie serwis rozliczeniowy czyli odczytanie nie jest związane z wymianą kapilary, a tylko z odczytem, prowadzenie danych no i wydruk.
rozliczeniowiec napisał(a):witam,
Podzielniki bo taka mają te urządzenia nazwę z niebieskim bądź z innym kolorem płynu w środku w Optimie nie są montowane. Co za tym idzie serwis rozliczeniowy czyli odczytanie nie jest związane z wymianą kapilary, a tylko z odczytem, prowadzenie danych no i wydruk.
W naszej wspólnocie rozliczenie tak jak i w innych wspólnotach gdzie nie trzeba rozliczać podzielników - winna prowadzić administracja w ramach swojego wynagrodzenia ( mamy dwóch administratorów).
Spisy liczników w innych osiedlach prowadzi dozorca lub administrator lub konserwator ; dane z odczytów rozlicza administrator. jak widać nasza administracja tego nie czyni - bo przecież lepiej zawrzeć umowę z kontrachentem "rozliczeniowcem", któremu za to dodatkowo zapłaci nasza wpólnota.
Proszę sobie przypomnieć jak na zebraniu "pani prezes" i "pan prezes" podkreślali, że oni sprawują swoją funkcję za darmo - mam nadzieję że tera dla wszystkich jest jasne , że jak ktoś mówi "za drmo" to znaczy, że zapłata będzie podwójna, a co jeszcze będzie wliczone w nasze koszty to się okaże w przyszłym roku po rozliczeniu 2003 - mam nadzieję że się mylę.
przepraszam, ale zapomniałem dodać, że kwota 7-9 zł serwisu rozliczeniowego za ciepłomierz czy inne urządzenie do pomiaru ciepła, liczona jest za CAŁY ROK czyli 12 miesięcy nie 6 (jak w przypadku Optimy).
rozliczeniowiec napisał(a):przepraszam, ale zapomniałem dodać, że kwota 7-9 zł serwisu rozliczeniowego za ciepłomierz czy inne urządzenie do pomiaru ciepła, liczona jest za CAŁY ROK czyli 12 miesięcy nie 6 (jak w przypadku Optimy).
Czy Twoja firma liczy sobie 7-9 zł za punkt bez względu na ilość dokonywanych odczytów w roku
Czy firmy rozliczeniowe liczą sobie za punkt, bez względu czy jest to miernik zużycia energii cieplnej czy zwykły wodomierz ( nie mający nic wspólnego z pomiarem ciepła a jedynie z przepływem wody)
Zastanawiam się też, czy firma rozliczająca może policzyć sobie za odczyt wodomierza nawet jeśli zrobiłem to sam osobiście a wyniki przesłałem e-mail'em na wskazany adres.
W naszym przypadku na każde mieszkanie przypada jedno urządzenie do pomiaru zużycia energii cieplnej oraz (z tego co wiem) cztery liczniki poboru wody (zwykłe wodomierze).
Podstawowym problemem jest fakt, że nie bardzo wiemy w jaki sposób jest rozdzielane zużycie gazu na cele CO i podgrzewanie wody bieżącej.
Inna sprawa to fakt, że odczyt liczników zużycia wody to żadna filozofia i każdy może dokonać odczytu samodzielnie. Wyniki pomiaru zużycia ciepłej wody w kuchni i łazience można zsumować i tak samo z zimną wodą. W ten sposób otrzymujemy dwa punkty pomiarowe zamiast czterech. Każdy właściciel może zaoszczędzić 17,08 zł ( 34,16 zł/rok ) a w skali całego osiedla (na osiedlu jest 339 lokali) 5790,12 zł ( 11580,24 zł/rok ).
MisterMag napisał(a):W ten sposób otrzymujemy dwa punkty pomiarowe zamiast czterech. Każdy właściciel może zaoszczędzić 17,08 zł ( 34,16 zł/rok ) a w skali całego osiedla (na osiedlu jest 339 lokali) 5790,12 zł ( 11580,24 zł/rok ).
tylko jak naklonic firme do zmiany zasad rozliczania...
klania sie pewnie renegocjacja umowy lub zmiana firmy rozliczajacej...
ale to pewnie sie nie uda bez naszego nowego Zarzadu (a to juz stara spiewka)
Witam
przy okazji dzisiejszej wizyty w Administracji poruszylem temat rozliczenia i oswiadczylem, ze temat ten znajdzie sie na najblizszym zebraniu ( przy okazji - : do wymaganej ilosci podpisow brakuje juz tylko kilku osob, wiec ci, co sie ociagaja, niech wykonaja ten nadludzki wysilek i sie ze mna skontaktuja w celu ustalenia terminu zlozenia podpisu ) .
W administracji otrzymalem informacje, ze skoro bedzie zebranie to postaraja sie zaprosic na nie przedstawiciela firmy rozliczeniowej, ktory szczegolowo wyjasni nam wszelkie watpliwosci zwiazane z rozliczeniem. Dodatkowo widzialem cale rozliczenie naszego osiedla i musze powiedziec, ze bardzo duzo osob ma nadplaty !? (co sugeruje, ze chyba zbyt malo oszczedzam ). Tak czy inaczej sprawa stanie na zebraniu, co umozliwi nam lepsze rozeznanie w temacie.
Pozdrawiam
Pino
PINO napisał(a):Dodatkowo widzialem cale rozliczenie naszego osiedla i musze powiedziec, ze bardzo duzo osob ma nadplaty !? (co sugeruje, ze chyba zbyt malo oszczedzam
Pino - mozesz byc w bledzie. U mnie np, nadplata wynika z faktu, ze nie odczytano licznikow. Liczniki byly widocznie odczytywane w wakacje, wowczas kiedy nie bylo mnie przez jakis czas w domu. I z rozliczenia wynika, jakbym wcale nie uzywal wody przez ostatnie pol roku - stad moja nadplata. Obawaiam sie, ze takich przypadkow moze byc wiecej. MZ powinni wowczas do rozliczenia wstawic jakas zryczaltowana ilosc zuzycia m3 czy tez ilosc zuzyta w poprzednim, analogicznym okresie...
irek napisał(a):
Pino - mozesz byc w bledzie. U mnie np, nadplata wynika z faktu, ze nie odczytano licznikow. Liczniki byly widocznie odczytywane w wakacje, wowczas kiedy nie bylo mnie przez jakis czas w domu. I z rozliczenia wynika, jakbym wcale nie uzywal wody przez ostatnie pol roku - stad moja nadplata. Obawaiam sie, ze takich przypadkow moze byc wiecej. MZ powinni wowczas do rozliczenia wstawic jakas zryczaltowana ilosc zuzycia m3 czy tez ilosc zuzyta w poprzednim, analogicznym okresie...
Tak, oczywiscie moge sie mylic, ale tych nadplat (o ile to co mi pokazano to byly nadplaty ) bylo naprawde duzo (chyba ze trzy strony A4 zapisane pismem recznym). Ja z niecierpliwoscia czekam na zebranie i szczegolowe wyjasnienia, bo nie czuje sie na silach, aby w tym temacie podjac glebsza polemike.
Pozdrawiam
Pino
rozliczanie wody jest to na tyle "prosta sprawa", że niektóre spółdzielnie same rozliczają swoich lokatorów. mówiąc szczerze nie wiem dla czego niektóre przekazują mojej firmie tą matematykę, a niektóre same ją rozwiązują. wiadomo potrzeba do tego pewnej wprawy i szczególnego rozwiązania, ale dla chcącego nic trudnego. optima nie jest chcąca bo PŁACI pieniędzmi lokatorów, w innym przypadku napewno postarała by się zapewnić inny sposób rozliczania, niż taki, który przyjęła.
rozliczeniowiec napisał(a):rozliczanie wody jest to na tyle "prosta sprawa", że niektóre spółdzielnie same rozliczają swoich lokatorów. mówiąc szczerze nie wiem dla czego niektóre przekazują mojej firmie tą matematykę, a niektóre same ją rozwiązują. wiadomo potrzeba do tego pewnej wprawy i szczególnego rozwiązania, ale dla chcącego nic trudnego. optima nie jest chcąca bo PŁACI pieniędzmi lokatorów, w innym przypadku napewno postarała by się zapewnić inny sposób rozliczania, niż taki, który przyjęła.
Bardzo się cieszę, że nie tylko ja mam takie zdanie, że istnieje jeszcze ktoś kto się zna na rzeczy i jest to Fachowiec.
Myśle, że wszystko jest już jasne dlaczego nie robi rozliczeń Pani administrator - oczywiście nie mam na myśli niewiedzy bo to jest naprawdę bardzo, bardzo prosta sprawa, mam na myśli raczej to że chyba "korzystna jest umowa" z firmą rozliczającą.
Tylko dla kogo korzystna? ? !
pozdrawiam rozlliczeniowca.
Wielkie larum a z wyjaśnień przedstawiciela Mesy nie wiele wyniknęło.
No, może poza tym, że przy mniejszym zużyciu energii cieplnej zużyliśmy więcej gazu
To, jak zużycie gazu zostało podzielone pomiędzy ciepłą wodę i centralne ogrzewanie to jedno. Można tu długo polemizować jak to powinno być zrobione ale jak widać wpływu wielkiego na to nie mamy.
Fakt, że u tych osób, których nie było w domu, nie uwzględniono choćby wskazań liczników energii cieplnej może bulwersować - tym bardziej, że kosztami obciążono tych, którzy byli w domu lub we własnym zakresie dostarczyli do Mesy wskazania liczników.
Niestety, przy takim systemie rozliczeń, nie można dokładnie ocenić czy przypadkiem nie mamy do czynienia z sytuacją jakiejś usterki w kotłowni.
Być może jest tak, że gaz jest zużywany nadmiernie - jest spalany nie podgrzewając wody w wystarczającym stopniu
MisterMag napisał(a):Fakt, że u tych osób, których nie było w domu, nie uwzględniono choćby wskazań liczników energii cieplnej
to chyba nie jest mozliwe! Akurat te liczniki znajduja sie na klatkach schodowych i nie ma problemu z ich odczytem...
irek napisał(a):MisterMag napisał(a):Fakt, że u tych osób, których nie było w domu, nie uwzględniono choćby wskazań liczników energii cieplnej
to chyba nie jest mozliwe! Akurat te liczniki znajduja sie na klatkach schodowych i nie ma problemu z ich odczytem...
Moi znajomi zapłacili jedynie za odczyt pięciu liczników i nic poza tym. Wnioskuję z tego, że licznik energii cieplnej również nie został uwzględniony w tych rozliczeniach. Wiem, że te liczniki od CO są na zewnątrz i tym bardziej mnie to zdziwiło.
Na wszelki wypadek jeszcze się upewnię bo może coś pokręciłem ale tak właśnie pamiętam.
MisterMag napisał(a):Moi znajomi zapłacili jedynie za odczyt pięciu liczników i nic poza tym. Wnioskuję z tego, że licznik energii cieplnej również nie został uwzględniony w tych rozliczeniach. Wiem, że te liczniki od CO są na zewnątrz i tym bardziej mnie to zdziwiło.
Na wszelki wypadek jeszcze się upewnię bo może coś pokręciłem ale tak właśnie pamiętam.
Fakt, pokręciłem
W rozliczeniu było uwzględnione wskazanie licznika zużycie energii cieplnej (CO).
MisterMag napisał(a):
W rozliczeniu było uwzględnione wskazanie licznika zużycie energii cieplnej (CO).
nie zamienia to jednak faktu, ze Twoi znajomi zaplacili rowniez za odczyt pozostalych 4 licznikow, mimo ze ten nie zostal w rzeczywistosci dokonany... I to mnie wlasnie dziwi. Nie mowiac juz o cenie za ta usluge...
No wlasnie, zrobila sie dosc nieprzyjemna sytuacja, bo nagle sie okazalo, ze po rozliczeniu ostatniego polrocza trzeba jeszcze dokonac doplaty (w moim przypadku) ok. 2-miesiecy.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego mialabym placic w sporym procencie za tych, ktorzy po prostu nie podali odczytow swojej wody..
Kaj napisał(a):Nie bardzo rozumiem, dlaczego mialabym placic w sporym procencie za tych, ktorzy po prostu nie podali odczytow swojej wody..
masz racje Kaj ja jednak mimo wszystko obwinialbym firme rozliczajaca za ta sytuacje a nie swoich sasiadow. Czlowiek od odczytow pofatygowal sie tylko raz, i to w ciagu wakacji. Jesli kogos przez dluzszy czas nie bylo to nie mial szans sie dowiedziec, ze byl prowadzony odczyt. Moim zdaniem firma ta powinna sie co najmniej jeszcze raz pojawic po wakacjach u osob, od ktorych nie zebrala odczytow...