ďťż

: Zagospodarowanie kawałka części wspólnej

Pary_anime

Kochani,

Jak Wam się podoba fakt, że jeden z naszych sąsiadów "zagospodarował" we własnym zakresie kawałek terenu zielonego na dziedzińcu i postawił dookoła kawał drucianej siatki? Nie chciałbym nikomu robić przykrości, ale z informacji od zarządcy wynika, że sąsiad ten nie uzyskał na to zgody wspólnoty.

Nie piszę tego z niezdrowej zawiści, lub tego typu pobudek, lecz dlatego że sam jestem zainteresowany takim "manewrem" i rozpocząłem starania o to za pośrednictwem zarządcy. Pani Janina Bartkiewicz powiedziała mi, że na takie coś musi być zgoda wspólnoty, wyrażona w głosowaniu nad odpowiednią uchwałą oraz że jedyna forma prawna wchodząca w rachubę, to dzierżawa (odpłatna oczywiście). Także forma zagospodarowania (rodzaj ogrodzenia i inne aspekty) powinny uzyskać aprobatę wspólnoty. Osobiście mi się ta druciana siatka u sąsiada nie podoba, zwłaszcza, że widzę ją z okna w kuchni, gdzie spędzam dużo czasu! A może Rada Wspólnoty ma jakieś informacje i jednak sposób zagospodarowania był jakoś konsultowany?

Poza tym, co będzie jeśli wszyscy mieszkańcy parterów zaczną we własnym zakresie w ten sposób zagospodarowywać kawałki trawników? Przecież w bardzo krótkim czasie nasz dziedziniec się zmieni w coś na podobieństwo dzikiego bazaru, gdzie każdy ma inną budkę i inny płotek!

Rado Wspólnoty, co Ty na to?


Witam.
Osobiscie mi to by nie przeszkadzalo JEZELI:
- uzyte do ogrodzenia materialy beda estetyczne i pasowaly do reszty wykonczenia osiedla
- calosc bedzie sie komponowala z otoczeniem
\pozdrawiam
SQB
Nie moze tak byc, ze kazdy robi sobie co chce. Nie kazdy ma wyczucie smaku. My i wspólnota nie mogą na to pozwolic!

osobiscie zlikwiduje tą siatke, jak wlascieciel zignoruje nasze uwagi! !

Kiedy jest noc bez blasku księżyca?

ps tez widze to szkaradzieństwo z okna, kicz reprezentujacy właścicieli posesji .
No cóż, o ile zupełnie nie mam nic przeciwko "zagospodarowywaniu" kawałków trawnika, tzn. sadzenia tam sobie co kto lubi, siatki wydają mi się lekką przesadą.

Inna sprawa, to te metalowe rusztowania w środku. Zdaje się, że coś tam miało rosnąć, prawda?

Moje $0.2


ten facet wynegocjowal korzytsanie z "ogrodka" podczas negocjacji z Vitera.

nie sadze jednak zeby druciana siata byla tym na co mozna sie zgodzic. brakuje tylko zeby zaminowal jeszcze swoj trawnik i otoczyl go dodatkowo drutem kolczastym

rafal
słuchajcie, nasz sąsiad (nie dowiedziałam się tego od samego zainteresowanego) ma wpisane w akcie notarialnym "pozwolenie" używania części trawnika znajdującego się przed jego mieszkaniem, od strony dziedzińca i apartamentowej.
faktem jednak jest ze jakość ogrodzenia, na które (wg moich info) ma przyzwolenie, pozostawia wiele do życzenia (łagodnie mówiąc)
cóż, pozostaje mi jedynie, delikatnie zaprezentować stanowisko (tak po sąsiedzku) reszty mieszkańców i spodziewać się reakcji.

Pozdrawiam
Justyna Turzynska
(Rada Osiedla)
No cóż łudzę się że ta siatka jest aby roślinki co tam sobie rosną miały po czym się wspinać. W ogólności to jestem przeciwnikiem takich ozdóbek, bo tak samowolka doprowadzić do cyrku. Zaraz ktoś wpadnie, żeby za siatka chodzować gęsi albo kury.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wyciskamy.pev.pl
  • img
    \