Pary_anime
To jedna z rzeczy jakie wyciągnąłem z warsztatu Original Play. Dotyk w ludzkich interakcjach buduje zaufanie i rapport bardzo szybko i głęboko.
Oczywiście, nikt nie karze Ci obściskiwać się z partnerem biznesowym . Niech to będzie przypadkowy dotyk w rękę gdy coś mu podajesz. Większość ludzi wtedy nie dotyka osoby, której coś podaje, więc Ty masz wielką przewagę.
Od warsztatu dotykam każdego gdzie się da i kalibruję reakcję. Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby nie było widać różnicy.
Fred Donaldson, twórca Original Play, prowadził kiedyś szkolenie dla 400 sprzedawców samochodów. Najważniejsze czego ich nauczył to podawać kluczyki na całej ręce, tak by klient musiał dotknąć sprzedawcę gdy je odbiera. Rezultaty w sprzedaży były zadziwiające!
Dołóż dotyk do każdej negocjacji. Daj mi znać jak Ci poszło!
Rafał
Dodam jeszcze, że dotyk powinien być jak najbardziej neutralny, w relacjach biznesowych szczególnie na początku, czy przy poznawaniu nowych osób warto aby na początek dać go w jakieś neutralne miejsce bez szaleństw i nachalności - stonowany, delikatny dotyk, który przynosi nazwijmy to ukojenie.
Coś co ja osobiście stosuję od niedzieli - to podanie ręki i mimowolny ruch drugiej ręki na bark - dłoń jest w całości położona na łopatce albo na barku - reakcje są zdumiewające.
Poza tym dotyk możesz też wykorzystać w wielu innych sytuacjach, aby ocieplić kontakt - najważniejsze są bowiem często 4 pierwsze sekundy od spotkania partnera biznesowego - tak więc mając przygotowany odpowiedni gest ręką przyjacielski i ciepły możesz sporo zyskać w relacjach z innymi ludźmi.
Inną kwestia jest kotwiczenie na dotyk oraz eskalacja dotyku w uwodzeniu wkrótce to opiszę.
Rafale D.,
Wiem - hurrahoopowato dotykasz ludzi z uśmiechem na twarzy 'kalibrując' reakcje.
Ale...w kontaktach biznesowych dotyk nie (do końca) jest dobry.
Nie zawsze jedna teoria pasuje do wszystkich rzeczy.
Zawsze porównuje takie coś do marketingu. Zastanów się. Kiedyś - tak naprawdę ciągle jeszcze - firmy zatrudniają ludzi żeby rozdawali ulotki. Wydają grube pieniądze tylko po to, żeby dana osoba wyrzuciła tą ulotkę do najbliższego kosza. Firmom - zacofanym rzecz jasna, i takim, które zatrzymały się na pewnym etapie - wydaje się, że to działa. Ale nie.
Przestań patrzeć przez pryzmat technik, a zacznij przez pryzmat tego, co faktycznie działa. Nie zatrzymuj się na jednym poziomie i idź dalej. I nie chodzi o to, kto ma racje. Sprawdzaj co faktycznie działa.
Od. Zgoda. Gdy ostatnio widziałem Ryszarda Krauzego na jednej z gal w Warszawie wielu biznesmenów wręcz go uściskiwało. Ale widać było kompletny brak naturalności. Widać było po nim, że to wie. Gdy ktoś podchodził do Kulczyka, ten się tylko przywitał. Gdy ktoś podchodził do Sobolewskiego, ten się witał. Tyle.
I jak zawsze wszystko sprowadza się do tego jaką masz intencję - widzisz moim zdaniem bardziej chodzi o to aby w przywitaniu wzmocnić pozytywny przekaz przez dotknięcie kogoś w neutralne miejsce - szczególnie ważne w kontaktach damsko męskich przecież na dzień dobry nie zaczniesz kogoś macać po miejscach nazwijmy to bardziej intymnych.
Dotyk jak podkreślał to dr Donaldson jest bardzo potężny więc jeśli wiesz jak go wykorzystać to bardzo dobrze, kwestia jest taka że zaobserwowałem że podanie ręki właśnie z neutralnym dotknięciem drugą ręką jest bardzo fajny i nastraja bardzo pozytywnie i podnosi jakoś relacji - szczególnie gdy zrobisz to w sposób ciepły przyjazny i miły w odbiorze.
Ja mam taką opinię, Twoja się trochę różni - jeśli możesz to napisz jakie masz doświadczenia związane z dotykiem chętnie się dowiem... szczególnie że moje się zmieniają bardzo bardzo intensywnie.