Pary_anime
Witajcie,
Wychodzac dzisiaj do pracy, natknalem sie na kartke z informacja o probie wlamania do jednego z mieszkan. Mysle, ze na zebraniu koniecznie trzeba poruszyc sprawe ochrony oraz "uszczelnienia" terenu osiedla.
Co myslicie o podwojeniu liczby ochroniarzy? Oczywiscie sprawe stawek_ za ochrone Optima musi koniecznie negocjowac bo oplaty jak na takie osiedle moim zdaniem sa spore.
Co to by³a za kartka? Jakie w³amanie? Napisz proszê parê s³ów co tam by³o napisane.
Czlowiek, ktory podpisal sie jako sasiad, napisal ze:
prosi o dokladne zamykanie drzwi do klatki oraz do garazu. Prosi rowniez o baczne zwrocenie uwagi na obce osoby, ktore kreca sie po klatce gdyz w dniu 23 lutego 2003 miala miejsce proba dostania sie do zamknietego mieszkania. O calej sprawie zostala powiadomiona policj.
A czy nie uwa¿acie ¿e wpuszczanie kolporterów ró¿nych ulotek i gazetek to przyczyna nr 1 prób w³amañ. Dlaczego kto¶ dzwoni domofonem mówi przynios³em ulotki i ka¿dy otwiera mu drzwi domofonem bez zastanowienia
JAK PRÓBA! ROZMAWIALAM OSTATNO Z PANIA KTOREJ W ZESZLYM ROKU UKRADLI 2 ROWERY Z BALKONU.(CO PRAWDA NIE BYLO JESZCZE OCHRONY) ALE NIKT Z SASIADOW NIC NIE WIDZIAL I NIE SLYSZAL!
Ponawiam swoje pytanie KTO WPUSZCZA NA KLATKI KOLPORTERÓW , KTÓRZY ROZWIESZAJ¡ ULOTKI NA KLAMKACH NASZYCH DRZWI DO MIESZKAÑ[/size]
Ochroniarze moga wpu¶ciæ chyba tylko na teren osiedla, ale na klatki nie wiem czy maj± te¿ doj¶cie. Wychodzi na to ¿e my sami czyli lokatorzy ich wpuszczamy, chyba ¿e siê w³amuj±
Wiam szanownych s±siadów
Widzia³em wczoraj (ok. 19.30) na w³asne oczy jak pijany w sztok ochroniarz wybra³ siê chyba na obchód osiedla. Chyba - bo nie za bardzo wiedzia³ gdzie i po co idzie. Wypu¶ci³ siê z budki stra¿niczej, szed³ ca³± szeroko¶ci± ulicy zygzakowatym ruchem boa dusiciela, wiatru nie by³o a rzuca³o nim jak statkiem podczas sztormu. Szed³ chyba na kolejne eliminacje Idola, bo ¶piewa³ jaki¶ przebój sobie znanej kapeli. Na wysoko¶ci bloku 31 dopad³ go drugi ochroniarz - ten raczej nie wykazywa³ oznak anielskiego stanu "po spo¿yciu", wzi±³ delikwenta na hol i ju¿ obaj obrali powrotny kurs na budkê.
Jak to zobaczy³em to mi normalnie rêce opad³y. To ochrona jest dla nas czy my dla ochrony i kto tu kogo chroni. Z tak± ochron± to my nied³ugo z torbami pójdziemy i to z pustymi torbami bo do tego czasu wszystko nam pokradn±. Nad budk± ochrony to tylko napisu PIWO brakuje: wtedy by³by ju¿ komplet: budka,piwo, no i ci co pod budk± stoj± - piwochroniarze.
P-A-R-A-N-O-J-A. To ju¿ lepiej postawiæ budê i tresowanego psa, tak ¿eby mu ³añcuch siêga³ do furtki: swój - wpuszczaj, obcy - warcz i szczekaj. Bêdzie tanio i w zgodzie z przyrod±.
Piszê to wszystko pod nasz± wspóln± rozwagê,
Pozdrawiam,
trochê zdenerwowany Ecik
------------------------------------
.. mieszkañcy wszystkich klatek ³±czcie siê ...
Nie wiem czy mamy kontakt z jakims w³ascicielem tega bjzlu ochroniarskiego, ale uwa¿am ¿e w takiej sytuacji , kiedy widzia³es to zaj¶cie , powinienes zadzwonic po STRAZ MIEJSK¡ lub POLICJÊ, a ponadto do w³asciciela firmy ochroniarskiej. I nawet teraz do tej firmy nale¿a³oby zadzwonic i go poinformowac o tym. W przeciwnym wypadku nic siê nie zmieni .
I to co z uporem maniaka powtarzam , WYBÓR W£ADZ NASZEJ WSPÓLNOTY, zeby mo¿na by³o podj±æ decyzje o zmianie firmy ochroniarskiej
A przypomnijcie sobie sytuacje z ochron± jak nie by³o jej ca³± noc i chwilê poranka (sprawa z MPO, jak nie mog³o wjechaæ ¿eby zabraæ ¶mieci). Co¶ siê niedobrego dzieje z ochron±.
Ecik napisa³(a):Wiam szanownych s±siadów
Widzia³em wczoraj (ok. 19.30) na w³asne oczy jak pijany w sztok ochroniarz wybra³ siê chyba na obchód osiedla. Chyba - bo nie za bardzo wiedzia³ gdzie i po co idzie. Wypu¶ci³ siê z budki stra¿niczej, szed³ ca³± szeroko¶ci± ulicy zygzakowatym ruchem boa dusiciela, wiatru nie by³o a rzuca³o nim jak statkiem podczas sztormu. Szed³ chyba na kolejne eliminacje Idola, bo ¶piewa³ jaki¶ przebój sobie znanej kapeli. Na wysoko¶ci bloku 31 dopad³ go drugi ochroniarz - ten raczej nie wykazywa³ oznak anielskiego stanu "po spo¿yciu", wzi±³ delikwenta na hol i ju¿ obaj obrali powrotny kurs na budkê.
Jak to zobaczy³em to mi normalnie rêce opad³y. To ochrona jest dla nas czy my dla ochrony i kto tu kogo chroni. Z tak± ochron± to my nied³ugo z torbami pójdziemy i to z pustymi torbami bo do tego czasu wszystko nam pokradn±. Nad budk± ochrony to tylko napisu PIWO brakuje: wtedy by³by ju¿ komplet: budka,piwo, no i ci co pod budk± stoj± - piwochroniarze.
P-A-R-A-N-O-J-A. To ju¿ lepiej postawiæ budê i tresowanego psa, tak ¿eby mu ³añcuch siêga³ do furtki: swój - wpuszczaj, obcy - warcz i szczekaj. Bêdzie tanio i w zgodzie z przyrod±.
Piszê to wszystko pod nasz± wspóln± rozwagê,
Pozdrawiam,
trochê zdenerwowany Ecik
------------------------------------
.. mieszkañcy wszystkich klatek ³±czcie siê ...
Tez go widzialem przechodzil przez garaz w 29 i pytal czy stad moze zjechac w dó³.
gosc
Piszecie ¿e widzieli¶cie pijanego ochroniarza, ale nik nie pisze ¿e co¶ zrobi³, zadzwoni³ do ich szefa, na policje czy stra¿ miejsk±.
Troche to ¶mieszne , skar¿ycie sie ¿e to paranoja ta nasza ochrona, no i co zrobili¶cie
NIC
Ewa napisa³(a):Piszecie ¿e widzieli¶cie pijanego ochroniarza, ale nik nie pisze ¿e co¶ zrobi³
a nie wydaje Wam sie, ze skoro drugi ochroniarz (trzezwy) sciagnal tamtego pijanego to ten trzezwy byl wlasnie na sluzbie...
przeciez na naszym osiedlu jest tylko jeden ochroniarz...
irek
Byæ mo¿e ten drugi te¿ pi³ , ale jeszcze wiedzia³ co robi z uwagi na fakt ¿e by³ na s³u¿bie
Ewa napisa³(a):Byæ mo¿e ten drugi te¿ pi³ , ale jeszcze wiedzia³ co robi z uwagi na fakt ¿e by³ na s³u¿bie
a moze ten pierwszy sprowadzil sobie posilki? - doslownie i w przenosni
Je¶li pijany ochronia¿ by³ na terenie osiedla w mundurze, to znaczy, ¿e by³ na s³u¿bie. Wiêc jest winny. Je¶li drugi kolega ochroniarz dopu¶ci³ do tego, ¿e pijany kole¶ wa³êsa siê po osiedlu, to te¿ jest winny.
Jestem na NIE.
napisa³em t± kartkê ¿eby przestrzec i oznajmiæ o zaj¶ciu, które mia³o miejsce. Co do ochroniarza to by³ tak przestraszony , ¿e chcia³ uciekaæ w przeciwn± stronê ni¿ poszed³ ten osobnik.
TO JA BY£EM TYM GO¦CIEM I ZAPOMNIA£EM SIÊZALOGOWAÆ .
Wszyscy jeste¶my na NIE, ale czy osoby które to widzia³y, po za tym ¿e pisza o tym, powiadomi³y w³a¶ciciela tej ochrony o takim zaj¶ciu
Generalnie ochroniarze SIE BOJA..
Tlumaczyl mi taki niedawno, ze musi na noc zamykac furtke na klucz, bo
jak 'tacy przyjda to i tak nic sie nie da zrobic'...!
Tyle w kwestii ochrony i bezpieczenstwa.
Kaj napisa³(a):Generalnie ochroniarze SIE BOJA..
Tlumaczyl mi taki niedawno, ze musi na noc zamykac furtke na klucz, bo
jak 'tacy przyjda to i tak nic sie nie da zrobic'...!
Tyle w kwestii ochrony i bezpieczenstwa.
Powinni siê baæ...
... ale o pracê. Jak bêd± zaniedbywaæ obowi±zki i nie bêd± dzia³aæ skutecznie to bêdzie trzeba ich zmieniæ.
w sobotê rano oko³o 8 us³ysza³em jakie¶ ha³asy jak by kto¶ puszki zgniata³, ptrzê a tu ochroniarz stoi i pilnuje jakiego¶ dziadka z wózkiem. poszed³em do tego ochroniarz i pytam siê czy ten osobnik z tym wózkiem musi siê tu krêciæ, przecie¿ jest to osiedle zamkniête, a on jest tu ¿eby takich ludzi tutaj nie by³o. Przecie¿ ja mogê go nie wpuszczaæ , a¿ mn± zatrzês³o. TAK JAK BY NIE WIEDZIA£ PO CO TAM JEST.
rafal_killer napisa³(a):...
Przecie¿ ja mogê go nie wpuszczaæ , a¿ mn± zatrzês³o. TAK JAK BY NIE WIEDZIA£ PO CO TAM JEST.
Mo¿e faktycznie nie wie. Czy kto¶ widzia³ umowê z firm± ochroniarsk±. Nie wiadomo co oni maj± w obowi±zkach. Mo¿e maj± tylko spacerowaæ po terenie i zabawiaæ innych swoim towarzystwem.
TO PO CO PRACUJE W OCHRONIE . jak chce byæ DJ to napewno nie jest to miejsce dla niego .
W³a¶nie dzisiaj wziê³am klucz do wózkowni, ¿eby trzymaæ tam rower i nie wiem co teraz zrobiæ
Widzê , ¿e niektórzy trzymaj± tam wózki, to mo¿e roweru mi nieukradna?
Ewa napisa³(a):
Widzê , ¿e niektórzy trzymaj± tam wózki, to mo¿e roweru mi nieukradna?
wiem - to nie bedzie pocieszajace ale MZ predzej ukradna rower niz wozek. Towar obecnie bardziej chodliwy - sezon przyszedl
tak i przypnij, albo przyspawaj do jakiego¶ metalowego miejsca.