Pary_anime
Przeczytałem, że jutro mam udostępnić mieszkanie w godzinach 10-12 w celu przeglądu kanałów kominowych jak mam to zrobić.
A teraz na powarznie, kto wyznacza tak _nierozwa* godziny do kontroli. Przecież normalni ludzie wtedy pracują.
Kzk napisał:Cytat:Przeczytałem, że jutro mam udostępnić mieszkanie w godzinach 10-12 w celu przeglądu kanałów kominowych jak mam to zrobić.
A teraz na powarznie, kto wyznacza tak _nierozwa* godziny do kontroli. Przecież normalni ludzie wtedy pracują.
Godziny przeglądu kanałów kominowych zostały ustalone w taki sposób, aby kominiarze mogli przy świetle dziennym wejśc na dach i zajrzec do komina. Przy okazji sprawdzą kanały w mieszkaniach, u osób, które będą rano w domu.
Dla wszystkich pracujących normalnie zostanie wyznaczony następny termin z popołudniowymi godzinami przeglądu.
Oczywiście wcześniej pojawi się informacja na klatkach.
Pozdrawiam
a40tomek napisał(a): Godziny przeglądu kanałów kominowych zostały ustalone w taki sposób, aby kominiarze mogli przy świetle dziennym wejśc na dach i zajrzec do komina. Przy okazji sprawdzą kanały w mieszkaniach, u osób, które będą rano w domu.
Dla wszystkich pracujących normalnie zostanie wyznaczony następny termin z popołudniowymi godzinami przeglądu.
Oczywiście wcześniej pojawi się informacja na klatkach. To do mnie dziś jacys przyszli, ale nic nie chcieli przeglądać ani wchodzić tylko dali kalendarz i chcieli jakichs drobnych za to.
MariJola napisał(a): To do mnie dziś jacys przyszli, ale nic nie chcieli przeglądać ani wchodzić tylko dali kalendarz i chcieli jakichs drobnych za to.
to stary numer na wyciaganie kaski od mieszkancow To sa tacy "niby-kominiarze", czyli maja ladne ubranka ale z reguly nic wspolnego z tym zawodem - niby rozdaja kalendarze ale oczekuja za nie pieniedzy. Cechy kominiarskie od tych agentow-cwaniaczkow sie odzegnuja i ostrzegaja, by nie wpuszczac ich do domow...
Ale czasem prawdziwi kominiarze tez chodza - ale Ci tylko pod koniec roku i po wykonaniu swojej roboty daja kalndarz gratis...
Irek ma rację, to nie są prawdziwi kominiarze tylko naciągacze, oprócz nich chodziła dzisiaj pani o ankiet o wodzie mineralnej oraz goście od ulotek.
Niestety nie udało się od "kominiarzy" wyciągnąć kto ich wpuścił na klatkę. Ale jak to robią jest oczywiste, dzwonią po kolei do mieszkań aż ktoś otworzy, jak można być aż tak naiwnym !
Apeluję do wszystkich, tłumaczcie sąsiadom i sąsiadkom by nie wpuszczać osób , których nie znacie, na klatkę i do mieszkania.
Reagujcie jak widzicie, że obcy wędrują po piętrach. Zwykli goście dobrze wiedzą do którego mieszkania idą z wizytą. Nie lekceważcie tego, wśród tego tłumu domokrążców i wydrwigroszy mogą się wkręcić pospolici złodzieje robiący rozeznanie przed okradzeniem mieszkania.
pozdrowienia
drc
PS. o wizycie kominiarzy lub gazowników administracja musi uprzedzić mieszkańców.
